niedziela, 18 stycznia 2015

Ostatnia odsłona zabawy "5 filmów w moim wieku".



            Tym postem kiedyś rozpoczęłam zabawę z Klaudią z bloga roztargniona sowa , która miała za zadanie pokazania 5-ciu filmów mających tyle lat co ja. Zaprezentowałam w sumie cztery :
Afrykańską królową , Amerykanina w Paryżu i Nieznajomych z pociągu   oraz Cud zdarza się tylko raz.  Wszystkie z 1951 roku. Pozostał mi więc jeszcze jeden i dzisiaj go zaprezentuję.
W młodości uwielbiałam jak pewno większość telewidzów filmy z Flipem i Flapem. To była przednia rozrywka, gdyż znakomici komicy : Oliver Hardy i Stan Laure potrafili rozśmieszać do łez. 
 I właśnie tym piątym filmem z 1951 roku, o którym ten post jest film Flip i Flap na bezludnej wyspie. Nie pamiętam oczywiście czy go oglądałam, bo jeżeli nawet to było bardzo dawno temu, gdyż w II połowie lat 60 - tych ubiegłego stulecia, ale być może tak.
Flip i Flap na bezludnej wyspie był włosko-francuską komedią, w której główne role grali oczywiście :  Oliver Hardy i Stan Laure.
źródło
Fabułę podaję za Wikipedią : Flip i Flap podróżują statkiem, który tonie. Udaje im się uratować. Lądują na bezludnej wyspie, która właśnie wyłoniła się z wody. Wraz z nimi trafiają na nią apatryda i emigrant oraz panna uciekająca przed swym narzeczonym. Wszyscy razem decydują się osiedlić na niej. Po jakimś czasie okazuje się, że wyspa jest źródłem niewyobrażalnej ilości uranu. Bohaterowie tworzą więc swój własny rząd, by żadne państwo nie mogło odebrać im ich własności. Tworzą konstytucję, z której wynika, że na ich wyspie nie ma żadnych praw ani podatków. Jednak liberalizm ten sprawia, że na wyspę zaczynają ściągać najwięksi złoczyńcy.


Jeżeli nie oglądałam to mając  szansę teraz obejrzenia go na yt z pewnością  z niej skorzystam, by przekonać się czy Flip i Flap nadal będą mnie tak bawić jak w przeszłości.

10 komentarzy:

  1. Muszę kiedyś wrócić do filmów z Flipem i Flapem. Zupełnie o nich zapomniałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, wstyd przyznać, ale nie znam żadnego z tych filmów :(
    Chyba trzeba nadrobić te zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Flip i Flap - pamiętam :) świetne, pamiętam jak zasiadaliśmy przed telewizorem i śmialiśmy się do rozpuku, ciekawe czy dzisiaj też by nas tak bawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Flip i Flap mnie też rozbawiali do łez. Jako dziecko zastanawiałam się, który jest Flipem, a który Flapem...Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. pamiętam tych dwóch :) Nie potrafię powiedzieć w ciemno jaka byłaby moja reakcja po latach...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja czasem w pracy lubie ich ogladac tak sami jak Czaplina! Oni sa ponadczasowi!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam tylko Afrykańską królową, Amerykanina w Paryżu i Nieznajomych z pociągu. Lubię co jakiś czas obejrzeć filmy z dawnymi gwiazdami: Humpreyem Bogartem czy Jeanem Maraisem, jednak o filmie Cud zdarza się tylko raz słyszę pierwszy raz...

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiałam Flipa i Flapa! :) Boję się, że dzisiaj nie śmieszyli by mnie jednak tak jak kiedyś.. ale i tak chciałabym sobie przypomnieć genialne filmy z Flipem i Flapem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba z czystej ciekawości muszę wyszukać filmy, które są moimi równolatkami. Ależ jestem ciekawa cóż sie tam znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokaż na blogu...ciekawa jestem jakie to filmy.....

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.