źródło |
Opinia do "Irlandzkiego swetra" już na finiszu, a dzisiaj chciałam zaprezentować czwarty już film, który ma tyle samo lat co ja. Jest nim powstały w 1951 roku melodramat, w którym główną rolę grał amant filmu francuskiego tamtych lat i jeden z moich ulubionych aktorów francuskich, znany z wielu ról w filmach kostiumowych, między innymi takich jak "Serce i szpada" czy też "Garbus", a mianowicie Jean Marais.
źródło |
Jean Marais uznawany jest za jednego z najsławniejszych i najwybitniejszych aktorów kina francuskiego.
Towarzyszyła mu w tym filmie piękna Alida Valli.
źródło |
Para bohaterów filmu poznaje się latem 1939 roku i szaleńczo się w sobie zakochuje, a następnie przeżywa kilka dni absolutnego szczęścia zanim wybuchnie wojna, która ich rozdzieli.
Spotykają się po jedenastu latach i próbują powrócić do tego co ich łączyło, ale "cud zdarza się tylko raz".
źródło |
_________________________
Witam kolejnych obserwujących mój blog i zapraszam chętnych do mojej wygrywajki urodzinowo imieninowej, o której tu.
Piękny mężczyzna :) Ten typ urody się nie starzeje...Jego współczesnym odpowiednikiem jest chyba George Clooney.
OdpowiedzUsuńTo prawda i co do Clooney'a chyba masz rację chociaż nie jest Francuzem a to oni do późnej starości wyglądają świetnie, chyba, że są jak Depardieu.)
UsuńŚwietna sprawa to przypominanie starych filmów wartych obejrzenia. Jak dalej na wszystkich kanałach będą w kółko tylko powtórki tych samych seriali albo nowa szpira, będzie wiadomo za czym się rozglądać :)
OdpowiedzUsuń