Pokazywanie postów oznaczonych etykietą noblistki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą noblistki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 2 grudnia 2012

Gosta Berling - Selma Lagerlof o szalonym proboszczu.)


źródło
              "Selma Lagerlof,  Noblistka z 1909 roku żyła w latach 1858-1940.Jej ojczyzną była Varmlandia. Folklor tego regionu, życie klasy ziemiańskiej na początku XIX wieku stanowią tło jej pierwszej powieści "Gosta Berling"(1891). Wątki baśniowe, liryzm sag, stylizowane stare opowieści i anegdoty przeplatają się tu z opisami obyczajów wymierającej klasy społecznej, z uwielbieniem dla przeszłości i dla osobowości bohaterów. Bezczasowość poruszanych w utworze problemów ogólnoludzkich oraz oryginalność ich literackiej prezentacji stanowią o aktualności i urzekającej atmosferze powieści tak bardzo prostej i poetycko pięknej." - tyle z załączonej noty do książki.


         Moja książka   wydana w 1974 roku w Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich przez Wydawnictwo Poznańskie przeleżała w biblioteczce wiele lat. Podchodziłam do niej pewno ze dwa razy i odkładałam. Musiałam po prostu dojrzeć do tego by ją przeczytać i teraz postanowiłam po nią sięgnąć w ramach aż trzech wyzwań czytelniczych. I zgadzam się z tym co wyżej przytoczyłam; powieść jest niezwykła, urzekająca swą liryką i baśniowością oraz  poetyckim  pięknem .
       Nie zgadzam się  jednak z tym co przeczytałam  na portalu lubimy czytać, że jest to książka dla dzieci i dorosłych. Owszem, konwencja  w jakiej została napisana  sprawia, że czyta się ją jak zbiór baśniowych opowieści, ale tematyka w nich poruszana  i język jakim zostały napisane  z pewnością dla dzieci byłyby zbyt trudne .
      Na książkę składa się  wstęp, w którym pisarka prezentuje nam jej głównego bohatera, czyli Gostę Berlinga, proboszcza pewnej parafii w jakiejś zapadłej gminie zachodniej Varmlandii. Proboszcz ten nie sprostał swoim obowiązkom w trudnej pod wieloma  względami parafii, rozpił się, hulał z kompanami, niedbale wykonywał lub wcale nie wykonywał swoich obowiązków wskutek czego, mając świadomość, że zostanie usunięty z parafii przez biskupa, sam ją opuścił. W ten sposób stał się wyrzutkiem społecznym, taki bowiem los czekał w tamtych czasach w Szwecji  wypędzonego księdza.
Jako błąkający się żebrak, nazywany szalonym proboszczem,  który okradł, by mieć na wódkę, nawet małą dziewczynkę został uratowany z opresji przez majorową z Ekeby, najpotężniejszą i najbogatszą kobietę Varmlandii, która była dobrodziejką całej okolicy. Ta, zdesperowanego, marzącego już tylko o śmierci Gostę zabrała do siebie, gdzie został jednym  z rezydentów w jej siedzibie. Na początku próbował zmienić coś w swoim życiu, osiąść na swoim i utrzymywać się z pracy własnych rąk, zakochawszy się chciał się ożenić, ale gdy ukochana jego zmarła stwierdził, że jako wyklętemu  proboszczowi pozostaje być tylko rezydentem u majorowej.
     I po tym wstępie otrzymuje czytelnik 36 niezwykle poetyckich  rozdziałów, a w każdym z nich  rozgrywającym się w baśniowej scenerii, surowej aczkolwiek pięknej Varmlandii, 36 opowieści, w których wprowadzona przez  Selmę  Lagerlof  narratorka wspomina co się działo w Ekeby przez jeden rok od czasów sławetnej wigilii, na którą Gosta Berling  zaprosił złego Sintrama z Forsu, który jak wszyscy ogólnie wiedzieli miał konszachty z diabłem.Podpisany  przez Berlinga z Sintramem pakt sprawił, że w Ekeby rozpanoszyło się zło, które z czasem objęło całą Varmlandię. Każdy z rozdziałów opowiada inną historię, ale wszystkie łączy jedna postać a jest nią Gosta Berling, który jako człowiek elokwentny, obyty i pełen męskiego uroku był pożądany w okolicznych  towarzystwach, chociaż   pozbawiony  skrupułów uwodził kobiety, i mimo woli przyczyniał się do komplikowania sytuacji,  czyniąc więcej zła niż dobra. A godne zauważenia  jest w tym miejscu, że ziemiaństwo Varmlandii lat 20 - tych XIX wieku , jak nam to książka ukazuje, umiało się bawić. Często i przy różnych okazjach  organizowano bale, na których bywała i bawiła się świetnie cała okolica.
    W "Goście Berlingu" Selma Lagerlof  stworzyła całą plejadę postaci.Postaci intrygujących, charakterystycznych, każda z nich  jest starannie zarysowana i bywa targana silnymi emocjami. Są to postaci mocne, pełnokrwiste i nieprzewidywalne w swoich reakcjach.Zawarła również sporo malowniczych opisów przyrody i miejsc rozgrywania się akcji. Wszystko to sprawia, że książka fascynuje swą niezwykłą  treścią i jej czytanie daje wiele przyjemności. 



Książkę przeczytałam w  ramach  wyzwań: