Odwiedziłam dzisiaj swoje miasto powiatowe i w drodze, w busie, słuchałam programu radiowego, w którym prezentowane były książki. I w ten sposób po raz pierwszy usłyszałam o prozaiku amerykańskim Raymondzie Carvera i jego książce,
o której czytamy w opisie : "Powściągliwe, niedopowiedziane, wieloznaczne opowiadania Carvera pełne są tłumionych emocji i skrywanych dramatów ludzi poranionych i samotnych. Pisarzowi udało się wykreować świat mroczny, w którym nawet najprostsze słowa i gesty mogą okazać się niebezpieczne i złowieszcze. Jego minimalistyczny, zdystansowany styl w znakomity sposób oddaje podejmowane przez bohaterów desperackie próby porozumienia się i dotarcia do prawdy o własnych uczuciach".
Kuknęłam na strony Matrasu i zauważyłam, że oprócz tej książki wydano u nas jeszcze inne książki tego nieżyjącego już pisarza :
Książka zawiera siedem ostatnich opowiadań Raymonda Carvera, uznawanych za jedne z najwybitniejszych w jego dorobku. Trudno je zapomnieć: są niejednoznaczne, złowieszcze, pełne tłumionych emocji. Jest wśród nich prawdziwe arcydzieło krótkiej formy prozatorskiej - opowiadanie Sprawa do załatwienia - poświęcone ostatnim chwilom życia Antoniego Czechowa.
To świat bezimiennych często bohaterów i świat rzeczy, który nie został uczłowieczony. Świat z natury obcy, którego mieszkańcy żyją w cudzych domach, poruszają się pośród cudzych mebli. Zasadnicza obcość świata rzeczy przekłada się tu na losy urzeczowionych postaci, bez względu na ich gotowość..
Raymond Carver (1938-1988), wybitny amerykański prozaik, poeta i eseista, mistrz krótkich opowiadań, które ukazały się między innymi w zbiorach: Will You Please Be Quiet, Please (1976), O czym mówimy, kiedy mówimy o miłości (1981), Cathedral (1983), Na skróty(1993). Członek American Academy and Institute of Arts and Letters, doktor literatury w Hartford University, laureat wielu prestiżowych nagród literackich. Jego opowiadania stały się podstawą scenariusza wybitnego filmu Roberta Altmana Na skróty. Powściągliwe, niedopowiedziane, wieloznaczne opowiadania Carvera pełne są tłumionych emocji i skrywanych dramatów ludzi poranionych i samotnych. Pisarzowi udało się wykreować świat mroczny, w którym nawet najprostsze słowa i gesty mogą okazać się niebezpieczne i złowieszcze. Jego minimalistyczny, zdystansowany styl w znakomity sposób oddaje podejmowane przez bohaterów desperackie próby porozumienia się i dotarcia do prawdy o własnych uczuciach.
A także "Na skróty" - niestety brak przy niej opisu
Ktoś czytał i poleca?
_________________________
Zdjęcia i opisy pochodzą ze strony Matras.pl
oooo widzę trzeba się zainteresować.
OdpowiedzUsuńI ja też tak pomyślałam...
UsuńJa nie znam, bo raczej omijałam autorów opowiadań, ale czuję się zaciekawiona. Nie przypominam sobie, bym widziała na blogach recenzje książek tego autora.
OdpowiedzUsuńOsoba, które prezentowała książkę wiele dobrego o niej mówiła a opinie mozna przeczytać na LC.
UsuńPozytywne....
Nie znam, nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńA okazuje się, że to ciekawy pisarz...tak wynika z opinii zamieszczonych na LC.
UsuńKsiążek nie czytałam, ale pani Dorota Koman Szmigiero prezentuje w programie wartościowe książki (-: Audycja jest w każdy piątek (-:
OdpowiedzUsuńO właśnie. To ta Pani prezentowała nie tylko książki Carvera, ale również interesującą również "Sztukę polską"
UsuńZa opowiadaniami nie przepadam, ale muszę przyznać, że te książki zapowiadają się ciekawie.
OdpowiedzUsuńA ja nawet lubię małe formy a te faktycznie dość interesująco się zapowiadają. Tylko obawiam się, że moja biblioteka niestety ich mieć nie będzie a ja zaplanowałam prawie, że nie kupowanie książek ....
UsuńPodobnie jak kilka osób powyżej - nie przepadam za opowiadaniami a autora nie znam :(
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Bo to autor bardzo mało znany...ja też wcześniej o nim nie słyszałam ani nie czytałam....
UsuńNiestety, nie znam tego pisarza.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za opowiadaniami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Myślę, że niesłusznie nie przepada się za opowiadaniami, bo wiele z nich jest naprawdę znakomitych. A poza tym to chyba wielka sztuka pisać takie krótkie formy.
UsuńPozdrawiam również.
Pisarza nie znam ,ale popatrzyłam tu i ówdzie (może warto spróbować).
OdpowiedzUsuńOd zawsze nie lubię opowiadań i nawet nie znam przyczyny,chociaż może dlatego ,że zbyt szybko się kończą....powieść zawsze wygrywa.Ale z drugiej strony szansa się należy a jeszcze gdy słychać ,że warto...
O właśnie...ja też pokukałam tam gdzie Ty i stwierdziłam, że chyba warto go poznać.....
UsuńSzybko się kończą to prawda, ale czasem bywają majstersztykami.....
Nie czytałem, ale dziękuję za ten wpis - opowiadania Carvera niejednokrotnie chwalił sam Stephen King, więc na pewno po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
tommy z Samotni
Bardzo mnie cieszy Twój komentarz. Do Kinga mnie jakoś nie ciągnie, ale opinię jego przyjmuję do wiadomości. To kiedyś on stwierdził, że najważniejsze jest w powieści pierwsze zdanie...to ono decyduje o tym czy książka zainteresuje czy też nie.
UsuńCzytałam wieki temu "O czym mówimy...", ale za wiele z niej nie pamiętam (oprócz tego, że dobrze się ją czytało). "Na skróty" to też migawki z życia Amerykanów, czasem dramatyczne, na podstawie tego zbioru Altman nakręcił film pod tym samym tytułem.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że wystarczy przeczytać jedną książkę Carvera i wiadomo już, jak pisze.
Chętnie obejrzałabym film Altmana, ale czyżby u nas nie był wyświetlany....nigdzie go w sieci nie widać...
UsuńBył wyświetlany, ale niestety ponad 20 lat temu.;(
OdpowiedzUsuńCiekawostka: w głośnym Birdmanie akcja toczy się wokół inscenizacji opowiadania "O czym mówimy...".
Szkoda, że go w sieci nie ma....
UsuńNie znam niestety Birdmana.....jak i z książkami tak i z filmami u mnie jest.....nie jestem z nimi na czasie...
Birdman prędzej czy później trafi do TVP, warto go obejrzeć dla samego Keatona.
Usuń