Dzień Dziecka już za chwilę. A oto wznowienia takich książeczek czytanych z dużą przyjemnością przez całe lata można znaleźć w internetowej księgarni Matras.pl
Kubuś Puchatek
A.A. Milne
Nasza Księgarnia
Wzruszające, pełne liryzmu przygody Krzysia i jego przyjaciół w
Stumilowym Lesie. Obdarzone ludzkimi cechami charakteru zwierzątka
śmieszą i bawią z jednej strony naiwnością, z drugiej - filozoficznym
podejściem do życia. Niezwykłe ilustracje Ernesta H. Sheparda oraz
doskonały przekład Ireny Tuwim sprawiają, że od wielu lat książki o
Krzysiu, Puchatku, Kłapouchym i Prosiaczku należą do ulubionych lektur
dzieci i młodzieży.
To nowe, eleganckie wydanie z kolorowymi
ilustracjami, w dużym formacie, z pewnością spodoba się kolejnemu
pokoleniu małych czytelników.
Ferdynand Wspaniały
Ludwik Jerzy Kern
Wydawnictwo Literackie
Pozycja klasyczna literatury dziecięcej, na której wychowały się już
pokolenia. Postać psa o ludzkich cechach stworzona przez Kerna i
zobrazowana graficznie przez Kazimierza Mikulskiego bawi od lat dzieci i
dorosłych.
Książka wielokrotnie wydawana, ekranizowana i tłumaczona na kilkanaście języków.
Katechizm polskiego dziecka
Jakoś "Ferdynanda..." w dzieciństwie nie trawiłam:( Reszta jak najbardziej. Dzisiejsze dzieciaczki uwielbiają serię "Pan Kuleczka" Wojciecha Widłaka. A nieco starsze - druga, trzecia klasa - "Koń na receptę" i druga część "Grzywą malowane" Agaty Widzowskiej-Pasiak. Bardzo mądre, wychowawcze, wartościowe książki. Zaglądającym tu polecam:)
OdpowiedzUsuńMiło, że poleciłaś te książeczki. Jak mi Pan Bóg pobłogosławi kiedyś wnukami będę wiedzieć co im czytać.
UsuńTo niech Pan Bóg błogosławi:) Polecę całą listę:) Moja praca ubarwiona jest lekturowymi poszukiwaniami. Zamęczam moje dzieci (te szkolne) akcjami, spotkaniami, wydarzeniami literackimi. Nie każdy chwyta przynętę, ale spore grono czytelników wychowałam;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie.
UsuńGratuluję wychowanków. Nie każdy ma tylu.
Książki mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńFajnie wracać jest wspominać książki z dzieciństwa.
UsuńSama chętnie przygarnęłabym Kubusia Puchatka :) Lata temu miałam takie stare wydanie, które uwielbiałam. Ale gdzieś pewnego dnia przepadło i do dziś nie odnalazła się ta książka.
OdpowiedzUsuńI ja czytałam jeszcze starsze wydanie niż nawet mam w domu, gdyż mam trzy książeczki , a czytałam na pewno jedną.
UsuńNowe wydanie Kubusia Puchatka sama bym sobie sprawiła, mimo iż dzieckiem już nie jestem. Dzieciaki w mojej rodzinie lubią jeszcze bajki pana Kasdepke m.in. Detektywa Pozytywkę;)
OdpowiedzUsuńOoo, znam na pamięć fragmenty książeczki Bełzy. Chyba sobie sprawię nowy egzemplarz:)
OdpowiedzUsuń