Barbara siedziała jakiś czas z kartką lekko oszołomiona. Następnie zbiegła do ogródka Michi, zerwała kilka piwonii, które właśnie zakwitły, i zabrała je w wazonie do izby chorych.[...]
* Wino śliwkowe, Angela Davis - Gardner, Muza SA 2008 r, str.239
Piękne :) Moja niestety nie kwitnie. Świerk srebrzysty, który rośnie niedaleko niej tak się rozrósł, że zaczął ją zagłuszać. Na jesieni muszę ją przesadzić w jakieś bardziej przestronne miejsce.
Lubię piwonie z ich obfitością. Niezmiennie kojarzą mi się z procesją Bożego Ciała, a tu figiel wczesnej wiosny;) Miłego dnia wśród zapachów i kolorów:)
Przepiękne! Mam też taką odmianę, kiedyś miałam jeszcze białe, ale... nagle znikły. Coś je zasłoniło, coś zarosło i po jakiejś mroźnej zimie było po nich... Czerwone jednak najpiękniejsze.
Miło mi niezmiernie, że się Wam spodobały nasze piwonie. Bordowe są najwcześniejsze. Różowe późniejsze i pięknie pachną. A o białej sobie marzę. Widuję ją w ogródkach - jest piękna.
Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.
Kochanie piękne masz te kwiaty. Ja nie mam ogródka, zresztą kwiatami zajmują się Rodzice, ale Twoimi nie mogę napaść oczu :))
OdpowiedzUsuńMiło mi Kasiu. To wszystko dzięki mojej drugiej połowie, która się ogrodem zajmuje, przy moim minimalnym udziale.
UsuńTo tylko pozazdrościć tak wspaniałej połowy :))
UsuńUwielbiam piwonie i ich cudny zapach. Niestety nie mam już działki, więc tymi kwiatami upajam się z daleka.
OdpowiedzUsuńPiękne :) Moja niestety nie kwitnie. Świerk srebrzysty, który rośnie niedaleko niej tak się rozrósł, że zaczął ją zagłuszać. Na jesieni muszę ją przesadzić w jakieś bardziej przestronne miejsce.
OdpowiedzUsuńLubię piwonie z ich obfitością. Niezmiennie kojarzą mi się z procesją Bożego Ciała, a tu figiel wczesnej wiosny;) Miłego dnia wśród zapachów i kolorów:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Mam też taką odmianę, kiedyś miałam jeszcze białe, ale... nagle znikły. Coś je zasłoniło, coś zarosło i po jakiejś mroźnej zimie było po nich...
OdpowiedzUsuńCzerwone jednak najpiękniejsze.
Cudne! Z piwoniami wiążą się moje wspomnienia z Bożym Ciałem... jak zbierałam ich płatki do sypania jeśli akurat trafiały z kwitnieniem
OdpowiedzUsuńUwielbiam piwonie, to prześliczne kwiaty, ale moje jeszcze nie zakwitły, chyba ma jakąś późną odmianę.
OdpowiedzUsuńMoje także jeszcze w pączkach, ale pączków dużo. Uwielbiam piwonie i ich zapach.
OdpowiedzUsuńTwoje mają piękny kolor :) - moje białe i różowe,
Miło mi niezmiernie, że się Wam spodobały nasze piwonie.
OdpowiedzUsuńBordowe są najwcześniejsze. Różowe późniejsze i pięknie pachną. A o białej sobie marzę. Widuję ją w ogródkach - jest piękna.