czwartek, 6 czerwca 2019

Czytałam w maju realizując wyzwanie Trójka e-pik......




                          Czytam ostatnio tylko tyle książek ile wymaga uczestnictwo w wyzwaniu trójka e-pik, czyli trzy. I tyle właśnie przeczytałam w w maju. O ile jeszcze z czytaniem jest w miarę nie najgorzej to z pisaniem o przeczytanych książkach całkiem źle. 
Opór materii nie do pokonania. Dobrze więc, że wyzwanie już nie wymaga notek. 



A zatem majową trójkę e-pik udało mi się zrealizować w 100 %.    Wymieniłam jednak angielski humor zawarty w "Trzech panach w łódce nie licząc psa" na rodzimą książkę historyczną, która przeleżała na półce wiele, wiele lat.


I w ten sposób w mojej majowej Trójce tym razem za królowała historia, gdyż przeczytałam zgodnie z kategoriami : 


     list do ciebie..... a więc Listy do córki F.Scotta  - Fitzgeralda,

  poczet królowych ...... a więc  Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej - JaninyLesiak,
     książka z liczbą w tytule.......to Rok 1809 - Wacława Gąsiorowskiego. 

             Lektura była przednia, każda książka w swoim gatunku świetna, doskonale się czytająca a nadto rozszerzająca posiadaną wiedzę co było dodatkowym ich atutem , a co za tym idzie były to książki naprawdę warte polecenia. 

               Zamierzałam pokrótce opisać w tym poście każdą z przeczytanych książek, ale trwałoby to przy moich obecnych możliwościach z tydzień  zanim by post powstał dzisiaj tylko krótko o "Listach do córki" , które długo czekały na swoją kolej i muszę stwierdzić, że niezasłużenie.


            Czytając"Listy do córki", dowiedziałam się jak wielką wagę Francis Scott Fitzgerald  przywiązywał do wychowania córki,  jej edukacji, rozwoju intelektualnego i  przyszłości a także jakich rad jej, jako dorastającej panience, udzielał. Rad, które według niego miały sprawić, że Scottie uniknie w życiu błędów popełnionych przez rodziców, czyli Francisa i Zeldy. Sporo miejsca w swych listach Fitzgerald poświęcał finansowaniu córki, która musiała mu się rozliczać skrupulatnie z otrzymywanych pieniędzy. Pisarz starał się uczyć Scottie gospodarowania swymi skromnymi zasobami finansowymi. Zadawał jej również wiele konkretnych pytań i oczekiwał na nie odpowiedzi. Można by nawet rzec, że był zbyt wymagający jako ojciec a w ocenach jej zachowania surowy a nawet bezwzględny. 

             Listy te  pisane  w okresie hollywoodzkim pisarza  ukazują czym się wówczas zajmował, jak mu szło przy pisaniu scenariuszy a także  cokolwiek z nich można wywnioskować na temat  jego kondycji zdrowotnej, chociaż tutaj jest raczej powściągliwy. Ale  co jest w nich  bardzo interesujące dla mnie, jako miłośniczki literatury ubiegłego wieku, to jego opinie na temat znanych mi książek i pisarzy, ale i  tych, które chcę przeczytać, a  które to opinie miały na względzie wyrabianie  gustu czytelniczego u córki.
Zaskoczyło mnie np. jego negatywna opinia o "Niewoli uczuć" W. Somerseta Maughama, które  czekają u mnie na czytanie, a które jak się zdążyłam zorientować mają wysokie oceny choćby na LC.
Ale tym bardziej jestem tej książki ciekawa.

            Podsumowując swoją opinię mogę stwierdzić, że "Listy do córki" to bardzo ciekawa i zajmująca lektura, którą czyta się z zainteresowaniem i przyjemnością.

            O pozostałych książkach  może mi się uda napisać.
                  
           

6 komentarzy:

  1. ,,Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej" - Janiny Lesiak czytałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zaczęłam czytać o Cecylii, ale przerwałam - to zbyt przygnębiający życiorys. Już nie mamy sił na czytanie takich historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam Twój post. Gdy ma się samemu bolesne doświadczenia a i codzienność nadal jest trudna to faktycznie lepiej sięgać po lżejszą lekturę, dla oderwania od niej myśli...

      Usuń
  3. Nie znam żadnej z tych książek.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytamy Agnieszko różne lektury. Ja wchodząc na Twój blog stwierdzam dokładnie to samo.

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.