1 września to szczególny dla nas dzień, dzień zadumy i refleksji, dzień, w którym nieodmiennie od 77 lat powracamy do tego, w którym nie zadzwonił dzwonek szkolny dla dzieci, które skończyły swe wakacje i już były przygotowane do rozpoczęcia nowego roku szkolnego, czyli do 1 września 1939 roku.
I ja chciałam chociaż przeglądnąć w tym dniu jakąś książkę, która opowiada o wrześniu 1939 roku. Wybór mój padł na "Wrzesień żagwiący" Melchiora Wańkowicza. A skoro tak się jakoś złożyło, że mam dwa identyczne egzemplarze tej książki to pomyślałam, że się podzielę i zorganizuję małą rozdawajkę.
Chętnych na "Wrzesień żagwiący" zapraszam do zgłaszania się pod tym postem do 10 września. W komentarzu proszę podawać email.