1 września to szczególny dla nas dzień, dzień zadumy i refleksji, dzień, w którym nieodmiennie od 77 lat powracamy do tego, w którym nie zadzwonił dzwonek szkolny dla dzieci, które skończyły swe wakacje i już były przygotowane do rozpoczęcia nowego roku szkolnego, czyli do 1 września 1939 roku.
I ja chciałam chociaż przeglądnąć w tym dniu jakąś książkę, która opowiada o wrześniu 1939 roku. Wybór mój padł na "Wrzesień żagwiący" Melchiora Wańkowicza. A skoro tak się jakoś złożyło, że mam dwa identyczne egzemplarze tej książki to pomyślałam, że się podzielę i zorganizuję małą rozdawajkę.
Chętnych na "Wrzesień żagwiący" zapraszam do zgłaszania się pod tym postem do 10 września. W komentarzu proszę podawać email.
Chętnie przygarnę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
anoola
e-mail: filifionka77@gazeta.pl
Cieszę się.
UsuńKochana, z chęcią sięgnęłabym po lekturę, ale 10 właśnie wylatuję, na razie z biletem w jedną stronę :p Cieplutko pozdrawiam <3 :)
OdpowiedzUsuńJuż kukam na Twój blog, by się czegoś więcej dowiedzieć.
UsuńMam dokladnie to samo wydanie, uwielbiam Wankowicza:) Zycze powodzenia chetnym , bo ksiazka warta przeczytania:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńByła to subskrypcja.....nie wszystką zrealizowałam, bo to był przełom zmian.
UsuńAle teraz można sobie resztę dokupić za śmieszne pieniądze...aż serce boli jak się na to patrzy.
Posyłam pozdrowienia za ocean....
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńsubiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com
Liczyłam na Ciebie....
UsuńWańkowicz nalezy do moich ulubionych pisarzy. Mam tę książkę i tez takie samo wydanie:) To piekna pozycja, polecam wszystkim, jak równiez inne dzieła Wańkowicza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie sądziłabym nawet Aniu, by w Waszej ogromnej biblioteczce nie było Wańkowicza.....
UsuńPozdrawiam ciepło.....
Od jakiegoś czasu mam ochotę na dobrą książkę, więc chętnie przeczytałabym "Wrzesień żagwiący" :)
OdpowiedzUsuńnefmisblog@onet.pl
Pozdrawiam serdecznie!
Jakże mi miło..
UsuńRównież pozdrawiam.
Tak!!!!!!!! Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńrenax79@wp.pl
Super!!
UsuńJak historia to zgłaszam się w ciemno :) bartek182182@o2.pl
OdpowiedzUsuńTo świetnie.....
UsuńJeśli los zechce, chętnie poczytam. Pozdrawiam pięknie.
OdpowiedzUsuńŻyczę więc Basiu, by los był dla Ciebie łaskawy....
UsuńChętnie bym przygarnęła ten tytuł Wańkowicza! Zwłaszcza że mam książkę K. Zajączkowskiego pt. "Westerplatte jako miejsce pamięci" i są w niej nawiązania do tych reportaży Wańkowicza o polskim Wrześniu. Pozdrawiam serdecznie. blogszczur@wp.pl
OdpowiedzUsuńCieszy mnie bardzo Beato Twoja chęć przygarnięcia tej książki M.Wańkowicza.....
UsuńI ja pozdrawiam Ciebie i Kraków.
Jeśli chodzi o mojego ulubionego Wańkowicza, to ja zawsze i wszędzie będę się zgłaszać:
OdpowiedzUsuńdana.kolaczek@gmail.com
Cieszę się a może kiedyś jeszcze jeden Wańkowicz się pojawi.
UsuńWańkowicz-wstyd mi bo zupełnie ale to zupełnie nic Wańkowicza nie czytałam.
OdpowiedzUsuńMoże to wspaniała okazja abym przestała się wstydzić z tego faktu....a jeszcze jak szczęście dopisze...
gragak200666@wp.pl
Cieszę się Grażynko, że się zdecydowałaś....
Usuńzgłaszam się
OdpowiedzUsuńdorota_wysocka@epf.pl