niedziela, 22 kwietnia 2018

Niedziela z poezją - wiersze z motywem kwitnącej jabłoni.




 Jabłonie.

W naszym sadzie zakwitły jabłonie.
Stoją białym kwieciem osypane.
Gdy przy oknie moim rano stanę,
rankiem okno moje, gdy odsłonię,
na kwitnące spoglądam jabłonie,
jak się chwieją wiatrem kołysane.
                                          Kazimiera Iłłakowiczówna















List

Ktoś list dostał. Komuś serce bije.
Idzie czytać pod kwitnące jabłonie.
Czyta. Chwyta się ręką za szyję
i dno traci, i w powietrzu tonie.
                                                        Maria Pawlikowska-Jasnorzewska



18 komentarzy:

  1. Podoba mi się ten drugi wiersz i wszystkie zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy w ogrodzie bardzo starą jabłoń, której gałęzie sięgają ziemi a jej cień daje schronienie przed skwarem ,ale też przed całym złem tego świata. To miejsce symboliczne,odeszli już ludzie, którym dawała swoje ogromne złote jabłka, a ona stoi. I pozostanie po nas,tylko zrzuca więcej jabłek niż zdoła utrzymać .Musimy ją ratować, w tym roku obcieliśmy znacznie gałęzie. Może się odrodzi...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba koniecznie chronić takie jabłonie...i stare sady...bo co nam kiedyś zostanie. Ja do dzisiaj pamiętam drzewa owocowe, które rosły na ogrodzie moich dziadków....szkoda, że to miejsce przeszło w obce ręce i już nie jest tak jak było. Jabłonka nazywana cyranka....z małymi czerwonymi jabłuszkami. Dzisiaj takich odmian już nie ma.
      Życzę by Wasza się odrodziła.....

      Usuń
  3. cudne wiersze i ta kwitnąca jabłoń i wiosna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Walentyno/Janino....Twój triolet o jabłoni piękny....

      Usuń
  4. I ja muszę im poświęcić strofy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiersze wzruszające ! A kwitnące drzewa uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja je kocham....jak i wiosnę o tej porze, gdy one kwitną....

      Usuń
  6. Uwielbiam patrzeć na kwitnące jabłonie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To relaksujące patrzenie.....trzeba się tym widokiem po napawać...by zatrzymać je pod powiekami do przyszłej wiosny....

      Usuń
  7. Naprawdę wiosennie. U mnie nie aż tak, ale za kilka dni... Wczoraj jak zobaczyłam Twój wpis, to pomyślałam sobie: U Ani poetycko, a u mnie o żarciu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie pokazywałam na blogu żadnej ze swych książek kulinarnych. Może to zrobię, bo łatwiej mi będzie cokolwiek napisać niż o przeczytanych.....

      Usuń
  8. Fotki i wiersze cudne. Nie jestem fanką poezji ale w przypadku Marii Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej mam nawet dwa tomy utworów zebranych i są chwile gdy czuję potrzebę aby sięgnąć po tę poezję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się przyznać, że ja też nie bardzo znam się na poezji, ale zdjęcia pomagają mi poznawać z niej cokolwiek. A Jasnorzewską też mam....tyle, że łatwiej mi poszukać w internecie...

      Usuń
  9. Śliczne wiersze i prześliczne zdjęcia. Bardzo kocham drzewa, jak kwitną to już się rozpływam nad ich pięknem. :) Twój blog ma w sobie coś unikalnego, bardzo przyjemnie mi się czyta, ogląda, dlatego też w starszych postach grzebię. hehe :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Agnieszko i cieszę się bardzo, że to moje skromne miejsce przypadło Ci do gustu....

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.