niedziela, 11 stycznia 2015

To nie są książki kupowane w styczniu.



                 Moim postanowieniem noworocznym, jak pisałam tu,  jest oczywiście czytać w tym roku więcej książek  niż ich  kupować  i tak będzie. Ale w styczniu dotarły do mnie książki nabyte taniutko jeszcze w grudniu  w antykwariacie na allegro -  po 4 złocisze tytuł - więc nie była bym sobą, gdyby ich tu nie pokazała. U was nie wzbudzą one  jak sądzę większego zainteresowania, bo nie ma tu ani jednej nowości i nawet niedawnego bestseleru,  mnie jednak ucieszyły, gdy wreszcie dotarły. Jest to taki misz masz antykwaryczny :






      Przybyła też do mnie książka z wydawnictwa, które wydało Do wolności, do śmierci, do życia, o której traktował poprzedni mój post a mianowicie z wydawnictwa von borowiecky. A jest to bardzo interesująca pozycja o życiu pod jednym dachem z kimś, kto po latach okazał się być nie tylko agentem SB, ale donosicielem na własnego męża.


Zima 
jak na razie poszła precz a mnie zostawiła z przeziębieniem, które od kilku już dni mnie męczy.

30 komentarzy:

  1. Faktycznie znam żadnego tytułu...
    Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też sobie obiecałam, że nie będę kupować na razie książek, ponieważ zaplanowałam sobie porządki w mojej biblioteczce. I nawet się długo trzymałam planu... aż do wczoraj. Skapitulowałam i przywiozłam do domu "Władczynię rzek" Philippy Gregory :)
    Trzymam kciuki za Twoje zdrówko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwie, że się skusiłaś jednak, ale jedna to jeszcze nie jest tak źle.
      Dziękuję za kciuki.

      Usuń
  3. A we mnie Twoje nabytki wzbudziły zainteresowanie, szczególnie "Farmerskie córki", bo to seria Nike, i "Siostra Carrie" Dreisera. Czytałam kiedyś inną książkę Dreisera, "Tragedię amerykańską", i była to powieść bardzo ciekawa, bardzo dobra :)
    Nie wiedziałam, że wydawnictwo von boroviecky jeszcze istnieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że Ciebie może coś zaciekawić.
      Seria Nike kusi mnie bardzo za każdym razem, ale wpierw sobie czytam o tym czego się mogę spodziewać, by nie kompletować ot tak a tu się spodziewam ciekawej lektury. "Siostra Carrie" od dawna mnie przyciągała.
      Istnieje a ja dopiero teraz dowiedziałam się o nim.

      Usuń
  4. To teraz masz co czytać w czasie choroby.... Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytać to mam co i bez nich. One muszą sobie poleżeć trochę na półkach, nabrać mocy....

      Usuń
  5. O "Bliskim szpiegu" słyszałem. To trochę podobna historia do tego co spotkało Jasienicę, po czymś takim można naprawdę stracić całkowicie zaufanie do ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też Jasienica przyszedł na myśl.

      Usuń
    2. Nie wiem czy Raina coś przeczuwał, bo Jasienica musiał coś przeczuwać choć odpychał od siebie myśl o zdradzie, no i nawet gdyby żył do dzisiaj pewnie by tego nie upubliczniał.

      Usuń
    3. Jak sam na wstępie pisze dowiedział się o tym po jej śmierci i wiadomość, że donosiła również na niego była dla niego szokiem. Więc się nie domyślał.

      Usuń
  6. "Dzienniki" Anny Iwaszkiewicz chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyła w cieniu męża, ale była niezwykle interesującą i inteligentną osobą....

      Usuń
  7. Życzę powrotu do zdrowia!
    Z Twojej kolekcji pożyczyłabym sobie "Dzienniki" Anny Iwaszkiewicz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdrowiej szybko!
    Ja niestety swoje postanowienie noworoczne, by nie kupować nowych książek,tylko czytać stare, zmarnowałam wczoraj. Wchodzę do matrasa, a tam 70 % obniżki na duuużo książek. No i jak tu nie skorzystać? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenie.
      Wierność swoim postanowieniom w naszym przypadku to jednak wielki wysiłek. Trzeba by mieć klapki na oczach co najmniej.... 70% w przypadku dobrej książki musi skusić...nie ma uproś.

      Usuń
  9. Ciekawe jak wybrniesz z tego postanowienia:) "Dzienniki", chętnie bym przeczytała. Lubię takie pozycje.
    Ostatnio, niestety za duże pieniądze, kupiłam "Agatha Christie- moja podróż po imperium" . Kocham Agatę, więc pieniądz jest na drugim planie:) Książkę napisał wnuk Agathy na podstawie jej listów . Bardzo ciekawa. Druga to autobiografia Agathy. Czyta się jednym tchem, tyle w niej przygód, ciekawych rodzinnych wątków. Bardzo polecam:)
    Pozdrawiam cieplutko i zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę się usilnie starać wytrwać. Będzie trudno to prawda. Ale może uda mi się wytrwać.
      Znam Agatę Christie głównie z jej starszych kryminałów, które były świetne.
      Chętnie przeczytałabym o niej samej...może kiedyś.

      Dziękuję Aniu za wizytę i życzenia.

      Usuń
  10. Wracaj do zdrowia Natanno:)
    W tym roku wszyscy sobie obiecują, że nie będą kupować książek:) Księgarnie padną, wydawnictwa legną i co? Ja tam będę kupować:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia zdrowia. Przydają mi się bardzo.
      Myślę, że nie będzie tak źle. Będziemy obserwować w ciągu roku sposób realizacji tych akurat postanowień.

      Ja akurat buduje swą bibliotekę od tak wielu lat, że mogę a nawet powinnam spasować trochę, bo i tak nie zdążę wszystkich książek przeczytać....

      Usuń
  11. Zdrówka Aniu :)
    Zaciekawiłaś mnie 'Dziennikami" Anny Iwaszkiewicz. Chętnie bym je przeczytała, bo ciekawa jestem osoby, która tyle lat wytrwała przy boku męża o niezbyt łatwym charakterze i nie do końca akceptowalnych skłonnościach.
    Ten "Bliski szpieg" też mocno mnie zainteresował. Za dużo tych dobrych książek powstaje i powstało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu.

      Myślę, że nie tylko dlatego jej Dziennik jest wart przeczytania....ale ciekawa jestem czy pisała o tym ......
      "Bliski szpieg" jest wart uwagi z kilku względów. Jak tylko przeczytam napisze o tym.

      Usuń
  12. Chętnie podebrałabym "Dzienniki" Anny Iwaszkiewicz , "Likę" i "Farmerskie córki" a "Onegdaj" mam i polecam :-) Trzymam kciuki za postanowienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mam coś co chciała byś też mieć i czytać.
      Wypatrzyłam właśnie "Onegdaj" a reszta już była przy okazji, ale staram się starannie sprawdzać o czym dana książka traktuje, by się nie zawieść. Do tej pory w zasadzie mi się to udawało.

      Dziękuję, będą mi potrzebne.

      Usuń
  13. To, że powyższe pozycje nie są nowościami nie oznacza, że są mniej ciekawe. Owszem, nie znam ich, ale jestem bardzo ciekawa, jak będą Ci się podobały i co mogłabyś nam polecić. Zatem miłej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.