Pietro da Cortona (1596-1669) Anioł Stróż |
Dzisiaj wspominamy swoich osobistych Aniołów Stróżów. Na tę okazję znalazłam kilka wierszy.
***
"Robota Anioła Stróża"
Gonił cię mój stróż anioł po
świecie, o mój Drogi,
biegł wciąż za tobą przez lasy, przez łany,
potrącał cię ku mnie, zapędzał cię do mnie,
ciągnął za obie ręce, spychał z prostej drogi -
o miłości coś szeptał, bredził nieprzytomnie,
pachniał jak wytężone białe nikotiany..
Siedzący noc całą przy tobie na warcie
krzyczał głosem jak trąby złote i waltornie,
to znów o łaskę twoją modlił się pokornie,
- zbawienie własne diabłom rzucał na pożarcie! -
Wreszcie ciebie ślepego, ciebie niechętnego
zawiódł przemocą do mego pokoju,
gdzie siedziałam płacząca, Pan Bóg wie dlaczego,
jak to się zdarza czasami.-
Wpuścił cię naprzód, sam został za drzwiami,
zatańczył w tryumfie taniec jakiś boski -
potem twarz zakrył szatą srebrno białą,
zamyślił się pełen troski - - -
i jęknął z przerażenia nad tym, co się stało - - -
biegł wciąż za tobą przez lasy, przez łany,
potrącał cię ku mnie, zapędzał cię do mnie,
ciągnął za obie ręce, spychał z prostej drogi -
o miłości coś szeptał, bredził nieprzytomnie,
pachniał jak wytężone białe nikotiany..
Siedzący noc całą przy tobie na warcie
krzyczał głosem jak trąby złote i waltornie,
to znów o łaskę twoją modlił się pokornie,
- zbawienie własne diabłom rzucał na pożarcie! -
Wreszcie ciebie ślepego, ciebie niechętnego
zawiódł przemocą do mego pokoju,
gdzie siedziałam płacząca, Pan Bóg wie dlaczego,
jak to się zdarza czasami.-
Wpuścił cię naprzód, sam został za drzwiami,
zatańczył w tryumfie taniec jakiś boski -
potem twarz zakrył szatą srebrno białą,
zamyślił się pełen troski - - -
i jęknął z przerażenia nad tym, co się stało - - -
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
"Nie anioł stróż"
mojego Anioła Stróża nie widać
choć nie zazdrości archaniołom
nie strzeże nikogo jak na obrazku
przewraca kładkę po której idę
rzuca w przepaść na zbitą głowę
wyciąga za nogawki
pyta - jak leci
mówię mu nieprzyzwoity po łacinie banał
- Aniele tobie łatwo bo nie masz ciała
ale mnie sempiterna zabolała
nie rozumie strzeżonego Pan Bóg nie strzeże
do Boga idzie się na całego
przez kładkę skopaną
przez miłość która wyszła bokiem
przez rozpacz ze szczegółami
przez korek uliczny w którym ugrzęzło pogotowie z syreną
czasem jak stonoga co pomyliła nogi i stanęła jak noga
tłumaczył i ja tłumaczę ale na obrazkach inaczej
mojego Anioła Stróża nie widać
choć nie zazdrości archaniołom
nie strzeże nikogo jak na obrazku
przewraca kładkę po której idę
rzuca w przepaść na zbitą głowę
wyciąga za nogawki
pyta - jak leci
mówię mu nieprzyzwoity po łacinie banał
- Aniele tobie łatwo bo nie masz ciała
ale mnie sempiterna zabolała
nie rozumie strzeżonego Pan Bóg nie strzeże
do Boga idzie się na całego
przez kładkę skopaną
przez miłość która wyszła bokiem
przez rozpacz ze szczegółami
przez korek uliczny w którym ugrzęzło pogotowie z syreną
czasem jak stonoga co pomyliła nogi i stanęła jak noga
tłumaczył i ja tłumaczę ale na obrazkach inaczej
ks. Jan
Twardowski
***
Czemu zamykasz drzwi za sobą...
Czemu zamykasz drzwi za sobą
Tak szybko żeby nikt nie zdążył
Wejść do mieszkania razem z tobą
Za oknem przecież
Anioł krąży
Słuchaj naprawdę to Twój Anioł
Więc po co ma na deszczu czekać
On z nieba na to jest posłany
By czuwał wiernie przy człowieku
Takie jest nad nim prawo boże
Że żyć bez ciebie nie może
W szyby puka skrzydłami
Puść go — niech żyje z nami
Czego za sobą drzwi zamykasz
Czy boisz się przeciągu?
Niech wiatr zahuczy jak muzyka
I w niebo nas pociągnie
Ernest Bryll
________________________________________________________
Aniele Boży, stróżu mój,
Ty zawsze przy mnie stój.
Rano, wieczór, we dnie, w nocy
Bądź mi zawsze ku pomocy,
Strzeż duszy, ciała mego,
zaprowadź mnie do żywota wiecznego.
Amen.
To post dla mnie. Uwielbiam anioły i lubię wiersze (poezję) na ich temat :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w Twój gust.
UsuńNatalio,te wiersze to takich autorów ,których szczególnie cenię ,najbardziej Jana Twardowskiego,zresztą od kilku lat mam kalendarzyk ..."z Janem Twardowskim" i co chwila mogę napotkać naprawdę na niesamowite wierszyki...lub bardziej poważne ...a Maria Pawlikowska -Jasnorzewska to wiadomo....że trudno jej nie znać....
OdpowiedzUsuńA modlitwa na końcu ...do Anioła Stróża...towarzyszy mi każdego dnia ,bo szczerze wierzę ,że mój anioł musi się bardzo napracować aby czasami mnie odciągnął od jakiegoś głupstwa......a w tym tygodniu "Źrodło" zawiera fajne artykuły o naszych niebiańskich opiekunach....
Piękne wiersze :)
OdpowiedzUsuńPokochałam twórczość Twardowskiego i Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej :)
Naprawdę piękne!
Bardzo pięknie dziś u Ciebie. Cenię twórczość nieżyjącego księdza Twardowskiego. Cudne te wiersze.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na czwartkowy poetycki cykl.
Uwielbiam wiersze. Sama kiedyś pisałam, chociaż szału nie było ;)
OdpowiedzUsuńTo ja też dorzucę swój:
OdpowiedzUsuńAniele Stróżu Boży- i mój
na wąskiej kładce mojego życia
ponad gruzami lęków
pod błękitem miłości
cichy tak samo o zmierzchu
jak o poranku
a ja z wyciągniętą ręką
czekam na anielskie pióro
które wiecznie gubię
w labiryncie
moich poplątanych spraw.
Dziękuje Basiu za te piękne słowa sercem pisane.
UsuńJesteś wspaniałą poetką.
Miło mi, że wiersze przypadły Wam do gustu.
OdpowiedzUsuń"z świętością moją kłopot bo chyba przeze mnie
OdpowiedzUsuńmój Stróż Anioł ma stale jedno pióro ciemne"
- ks. Jan Twardowski -