a tak poza tematem - chciałam zaprosić do mojego urodzinowego konkursu na blogu - do wygrania 17 książek - zapraszam http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2014/05/mao-kto-pamieta-ten-pierwszy-ale.html
Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.
Jaki slodziak. Ja ostatnio nawet nie na klawiature padam, a od razu na lozko...
OdpowiedzUsuńSzczerze? W zasadzie codziennie. Wczoraj skończyłam pracę przy komputerze przed 24.00... ale już nie widziałam co czytam.
OdpowiedzUsuńKotek słodziutki:)
Ostatnio często bo już mam dosyć pisania pracy dyplomowej :/
OdpowiedzUsuńWczoraj nic nie napisałam, bo padłam (co prawda nie na klawiaturę) a na łóżko i usnęłam w ubraniu :(
OdpowiedzUsuńGuciamal,
Usuńno to możemy sobie przybuic piątki. Ja zasnęłam czekając w kolejce do łazienkiPPPP.
No to chlast :) Choć to i tak nie był mój rekord, zdarzyło mi się zasnąć nad talerzem z zupą, dobrze, że buzia nie wylądowała w talerzu, ale obok
UsuńJa już takich sytuacji nie miewam, gdyż żyję bardziej na luzie/ tyle przynajmniej mam z emerytury/ .
OdpowiedzUsuńI to jest kolejny powód, dla którego marzę o emeryturze (i o tym, abym zdrowym być)
UsuńPrzy takiej pogodzie, jaką dziś mamy (deszcz, chłód, wiatr, bleee) padam zanim wstanę;)
OdpowiedzUsuńZdarza się najlepszym :) Ale słodziak.
OdpowiedzUsuńChyba nigdy :) Nie przepracowuję się :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dosyć często, tyle że jak czuję taki moment to się od klawiatury odsuwam, żeby bzdur nie wypisać przypadkiem.
OdpowiedzUsuńa tak poza tematem - chciałam zaprosić do mojego urodzinowego konkursu na blogu - do wygrania 17 książek - zapraszam http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2014/05/mao-kto-pamieta-ten-pierwszy-ale.html
OdpowiedzUsuń