czwartek, 12 grudnia 2013

W przedzień kolejnej rocznicy ogłoszenia na terenie całej Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku.

źródło


         13 grudnia 1981 roku obudziliśmy się w rzeczywistości,  która by się nam wówczas nawet nie przyśniła.
Powspominajmy ten czas  w przeddzień bolesnej rocznicy tego dnia.




15 komentarzy:

  1. Urodziłem się w głębokim stanie wojennym, stworzyliśmy ciekawy, "wojenny" rocznik, w dodatku z wyżu demograficznego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się co wie ten wyż demograficzny o stanie wojennym.
      Mój syn urodził się już po stanie wojennym i o ile dobrze wiem ze szkoły wiedzy o nim nie wyniósł, a wydawałoby się, że chodził do dobrego liceum.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. A dlaczego mają nie czytać skoro dla młodego pokolenia tamte czasy to przeszłość, której nie przeżyło i na temat, której w większości ma blade pojęcie, a dzisiaj generał jest przecież doradcą Prezydenta.

      Usuń
  2. Ja stanu wojennego pamiętać nie mogę. Pamiętam tylko wyraz twarzy Mamy, kiedy opowiadała o tamtych dniach...
    I masz rację, w szkole o tym nie uczyli, Wszystkiego dowiedziałam się od rodziny albo na własną rękę, z książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądząc po tym w jakiej Polsce przyszło nam żyć wydaje się celowe przemilczanie na lekcjach historii współczesnej historii naszego kraju.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Każdy z nas ma własny obraz tamtych czasów, więc tym bardziej nie liczyłabym na obiektywną naukę historii w szkole. Właśnie mamy przykład na własnym życiu, jak skomplikowane jest postrzeganie historii - niezależnie od epoki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pewnym sensie zgadzam się z Tobą Elu. Chodzi jednak o ujęcie w historii uczonej w szkole również tego okresu i poprzedniego. By nie kończyć tej historii na drugiej wojnie światowej, a może tak nie jest - moja wiedza w tym zakresie jest obecnie żadna.
      Jeżeli jednak tego nie ma to znaczy, że chodzi jednak o zatarcie pamięci. I same rocznice tu niewiele pomogą.

      Usuń
  4. Pamiętam i im tego nie zapomnę. Rzetelną wiedzę czerpie się z domu rodzinnego, potem można uzupełniać. Przemiany lemingów dokonują się z taką częstotliwością, jak główna wygrana w totka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedza wyniesiona z domu daje podwaliny myślenia. Jednak takich domów już w socjalizmie było mało a obecnie jest ich coraz mniej. Chociaż cały czas liczę na to, że pokolenie wieku średniego/ 30-40 latki/ zacznie w końcu myśleć nie tylko konsumpcyjnie. Ale co się musi stać, by tak było, bo na razie nawet to, że emerytur prawdopodobnie mieć nie będą im nie wystarcza.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  5. i nie było teleranka a u drzwi stanęła załoga G i miś Kolabor ...
    świeczkę trza zapalić dziś

    z szacunkiem
    Braszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj na Historii słuchałam wspomnień o o nocy z 12 na 13, o tym, że o 23 przerwano łączność a w eterze było słychać, że coś się szykuje, a po 12 zapukali w Gdańsku do tych, którzy trochę wcześniej skończyli obrady. Człowiek, który wspominał przeżył już na wstępie chwilę grozy , gdy zomowiec spojrzawszy na jego obrączkę powiedział mu, że już się mu nie przyda.

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.