czwartek, 21 listopada 2013

Pierwsza odsłona mojego bibliotecznego bałaganu.





Opinię do przeczytanej książki już zaczęłam pisać, tym razem będzie to opinia do "Na zawsze wygnańcy" Fiorelli De Maria.
A dzisiaj zainspirowana  postem blogerki molesław pomyślałam, że podzielę się pierwszą odsłoną mojego bibliotecznego bałaganu. Pokazany regał za wyjątkiem ostatniej  półki zawiera w przeważającej liczbie książki, które w różny sposób powiększyły mój biblioteczny zbiór od stycznia ubiegłego roku. Nie są to wszystkie nabyte w tym czasie książki, pozostałe są jeszcze w dwu innych miejscach, które pokażę w następnej odsłonie.





Główny regał, który pokażę następnym razem zawiera zbiór książek zbieranych przez lata. Jest jeszcze regał z książkami młodzieżowymi, ale nie tylko, regalik z nabytkami bieżącymi i jeszcze, jeszcze  ........ .

58 komentarzy:

  1. łał, to rzeczywiście piękny bałagan :))) Widzę także nowy nagłówek. Uwielbiam tę serię ze zdjęcia z Książki i Wiedzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciąż się nie mogę zmobilizować, by całą bibliotekę uporządkować.
      W nagłówku część zbioru kolibrów. Nie umiem jakiegoś artystycznego nagłówka sobie wykonać więc pozostają mi tylko zdjęcia.

      Usuń
  2. moje niestety schowane w garderobie, ale marzy mi się ogromna półka i kiedyś na pewno takową sobie sprawię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjdzie i na to czas. Mąż też mi obiecuje regał.

      Usuń
  3. Pięknie , jak ja lubię mobilizować ludzi do ciekawych rzeczy :-) Faustynę to bym chętnie ukradła. I już nie mogę doczekać się kolejnych zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością się ukażą. A tę Faustynę to sobie nabyłam taniutko, gdyż za 10 zł na kiermaszu w mojej parafii, gdy sprzedawałam na nim książki.

      Usuń
    2. Czyli drogę mam wolną. przyznałaś że paprotka łagodna to ręki nie urwie , tania była (książka) to tą dychę na regale zostawię . Czyli spodziewaj się złodziejki książek ;-)

      Usuń
  4. Regał cudnie nieuporządkowany! Dla mnie to potwierdza tylko, że książki są cały czas w ruchu :) czyli czytane, przeglądane, przekładane :) Apropos nagłówka - chciałabym choć taki umieć zrobić! Jakoś w ogóle mi to nie wychodzi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że chyba nic tak nie lubię przekładać i przeglądać jak swoje książki.
      Przy pomocy programu Picassa coś tam czasem uda mi się zrobić ze zdjęcia..

      Usuń
  5. Koniecznie pokaż wszystkie półki- jak ja uwielbiam takie posty :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpadłam ostatnio w szał książkowych zakupów i jakoś mi się sporo nagromadziło... A teraz zastanawiam się gdzie ja to położę, bo już nie mam miejsca ani w wersji uporządkowanej, ani w chaosie :D Kiedyś sprawię sobie na tyle duży regał, żeby zmieściło się wszystko i dało się zbiory jakoś posegregować ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa, kolorowa i bardzo zróżnicowana pierwsza odsłona Twojej biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bibioteczka z książkami ka z czasów socjalizmu już nie jest taka barwna.

      Usuń
    2. Bardzo jestem jej ciekawa.

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Należę do osób, dla których pedantyzm do choroba.

      Usuń
  9. Chętnie bym przygarnęła znaczną część Twojego "bałaganu" :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kilka pozycji bym Ci zwędziła, chyba, że paprotka potrafi kąsać po rękach ;-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Obyś tylko takie bałagany miewała. Wspaniałe zbiory:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszyscy chyba uwielbiamy zdjęcia księgozbiorów, więc czekamy na następne z napięciem :) U mnie też misz-masz, jeśli chodzi o ostatnie zakupy, tyle że poustawiane równo, a że groch z kapustą, to cóż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba prawda. Ja zawsze dawniej z największą przyjemnością zaglądałam do księgarń a szczególnie antykwariatów, by móc pobuszować po półkach pełnych książek.

      Usuń
  13. Uwielbiam takie posty, pozazdrościć księgozbioru:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjęcia dużej ilości książek zawsze mile widziane ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pobuszowałabym sobie po tym bibliotecznym bałaganie!
    Dzięki, za baner z konkursem:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo twórczo poukładane;) Wciąż nie mam sposobu na ułożenie. Najlepiej wychodzi autorami, ale też często się nie sprawdza. Z tyłu ustawiam pionowo, a z przodu poziomo, ale tak, żeby było widać z tyłu te biedactwa. Ech...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dlatego taki chaos, bo nie mogę się zdecydować jaki styl zastosować.

      Usuń
  17. To chyba z setka książek Ci przybyła od stycznia 2013?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przybyć pewno przybyło, ale od stycznia 2012, chociaż w tym roku to już straciłam samokontrolę.

      Usuń
  18. Lubimy podglądać stosiki, ale chyba jeszcze bardziej lubimy podglądać biblioteczki. Wypatrzyłam Szatę, która u mnie czeka na przeczytanie pożyczona od koleżanki (w zasadzie na przypomnienie) Grzegorczyka, którego otrzymałam w nagrodę od Maniiczytania i poczytawszy co nieco o autorze nie mogę się doczekać lektury, wypatrzyłam też parę znajomych tytułów. A książek rzeczywiście przybyło ci sporo (zwłaszcza, że jak piszesz to nie wszystko).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyż można było czytać jedną książkę dziennie.

      Usuń
    2. To by było piękne, (no jedną dziennie to może byłby maraton - co prawda przeczytałam kiedyś ponad sześćset stron w jeden dzień, ale nie każdą książkę można przeczytać szybko- ale jedną w ciągu 2-3 dni to byłoby pięknie. Liczę, że uda mi się na emeryturze, jak wzrok nie siądzie, a ja dociągnę do ... 63,5 (chyba tyle mi przypadło w nowej wyliczance).

      Usuń
  19. Piękny artystyczny bałagan :)Ileż książek.... Ale pomyśl jakie wydobyłoby się ich piękno gdyby ja poukładać :)
    Czekam na ciąg dalszy, uwielbiam biblioteczki tak samo oglądać co stosiki :D
    Niedługo i ja się pochwalę biblioteczką, już nową :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Joj, jak dobrze że tu trafiłam prawdziwy raj dla mola książkowego, jakim niewątpliwie jestem od ponad, ponad .. he sporo ponad lat. :) Pamiętam antykwariaty, zapach starych książek, godzina tam to była chwila, dziś z moich ulubionych został tylko jeden..
    A regałów sporo i bałagan na nich też niemały.. :) Muszę koniecznie sfotografować.
    Trochę swoich książek proponuję do czytania u siebie ale poczytam co Ty proponujesz. Już mam jedną którą kupię "Gawędy o Warszawie" lubię stare opowieści w nich widzę przekazy z przeszłości które są mostem do teraźniejszości. U siebie polecam książkę Wirydiany Fiszerowej. bardzo dobra książka i też jestem na emeryturze. Ciepło pozdrawiam wieczorem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak miło, że mnie odwiedziłaś. Co za imię - Wirydiana - dla samego imienia poszukam jej książek i czegoś o niej.

      Usuń
    2. Trochę jest o książce na moim blogu i chyba adres skąd można ściągnąć książkę. Ale poszperać w antykwariatach warto, tym bardziej że dostęp do antykwariatów jest w całej Polsce.
      http://elkiblog.pl/index.php/ksiazki-na-dlugie-jeienne-i-zimowe-wieczory/
      trzecia na samym dole jest Wirydiana. Tak niecodzienne imię otrzymała nie lubiła go.
      Zapraszam i miłego wieczora. :)

      Usuń
    3. Już sprawdzałam. jest na allegro, ale na razie zalicytowałam inne książki więc muszę się powstrzymać.
      Rezenzję czytałam juz kiedyś na jednym z blogów i też była bardzo zachęcająca.

      Usuń
  21. Uwielbiam oglądać wszelkie biblioteczki :) cudne te Twoje półeczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi. Poza mężem i dziećmi najbardziej kocham swe półeczki z książkami.

      Usuń
  22. Jak ja lubię oglądać cudzy biblioteczny bałagan! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię patrzeć na swój i wcale mi nie przeszkadza, a oprócz tego chętnie pooglądam inne.

      Usuń
  23. Piękne widoki, nawet taki bałagan cieszy moje oczy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja dzięki siostrze mam porządek na półkach, ale podejrzewam, że sama bym też miała artystyczny nieład ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie masz z siostrą. Moja córa też by to poukładała...., ale ja nie pozwalam.

      Usuń
  25. Widać masz artystyczną duszę :)Pięknie się patrzy, ale u siebie nie zniosłabym takiego bałaganu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i mam, ale bałagan jest raczej wynikiem niestety mojej bałaganiarskjej natury, ale juz myślę nad tym jak opanować ten chaos.

      Usuń
  26. O, jakie piękne wydanie Pisma Świętego - no przynajmniej z boku świetnie się prezentuje ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wydawnictwa M, pięknie wydane bardzo ciekawie ilustrowane. To prezent dla naszej córki z okazji minionych 25 lat.

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.