wtorek, 5 listopada 2013

Dwie propozycje Zysk i S-Ka i coś na temat bloggera.

 
       Wczoraj blogger zrobił mnie na szaro. W całym tego słowa znaczeniu. Napisałam rano i opublikowałam post o swych planach czytelniczych na listopad a blogger go nie pokazał w blogrrolu, w którym cały czas pokazuje się stary post. I niestety nie ma wizyt z części blogów co oczywiście odnotowuję  z przykrością.
 Do przeczytania poprzedniego posta więc ponownie zapraszam a teraz zaprezentuję dwie propozycje Zysk i S-ka Wydawnictwo.

 Florencka gra
Michele Giuttari

Międzynarodowy bestseller!
Ćwierć miliona sprzedanych egzemplarzy!

Florencja, piękna stolica Toskanii, której zabytki i dzieła sztuki przyciągają miliony turystów, ma też swoje drugie, mroczne oblicze. Komisarz Michele Ferrara, szef wydziału śledczego policji wie o tym bardzo dobrze – dla niego świat zbrodni to codzienność od ponad dwudziestu lat. W mieście, które jeszcze nie otrząsnęło się po sprawie słynnego Potwora, znów działa seryjny morderca. Nie tylko
zabija swoje ofiary, ale także okalecza ich ciała. Pozostaje nieuchwytny, policja nie jest w stanie znaleźć powiązań pomiędzy poszczególnymi zabójstwami ani przewidzieć kolejnego posunięcia sprawcy.
Do komisarza Ferrary przychodzą anonimowe listy. Czy ich enigmatyczna treść jest powiązana z serią morderstw?
Czy stoją za tym dawni wrogowie Ferrary z okrutnej mafii kalabryjskiej? Czyżby komisarz był następną ofiarą na liście mordercy?


Legion
Elżbieta Cherezińska

Mieli być wyklęci – Okazali się zwycięscy

„Cherezińska pokazuje trudne ludzkie wybory, nie zawsze dobrowolne, i głębokie dylematy. Jedną z takich postaw prezentuje Jakub, PPS-owiec, żołnierz AL, który widzi, że Polska, która przychodzi wraz z Armią Czerwoną, nie jest tą, o którą walczył i o której marzył. Współpracuje nieraz z »ideologicznym wrogiem«, a prywatnie dobrym
znajomym, dowódcą oddziału NSZ, Żbikiem. Innym przykładem jest epizod z berlingowskimi skoczkami przeszkolonymi przez Sowietów. Porucznik Mirosław Petelicki (tak, tak, ojciec tego samego Petelickiego) oddaje transport broni NSZ-etowcom. »Ja jestem przedwojennym chorążym, dostałem broń ze zrzutu z rozkazem, że to dla wojska polskiego.
 – Staje przed Żbikiem na baczność. – I choć mam rozkaz współpracować z Armią Ludową, stwierdzam obiektywnie, że to nie jest Polskie Wojsko. Pan według mego rozeznania reprezentuje naród. I oddaję ten zrzut dla NSZ«.
Ta piękna powieść to gotowy scenariusz na wspaniały film o historii naszego kraju. Mam nadzieję, że kiedyś
nadejdą czasy, że jakiś młody, ambitny reżyser sięgnie po powieść Elżbiety Cherezińskiej i zrobi dobry serial.
Na razie możemy się cieszyć samą książką, do której przeczytania gorąco zachęcam.
Myślę, że powinno się przyznać Autorce szczególna nagrodę, bo powieść ta zrobi więcej dla pokazania
prawdziwego wizerunku NSZ niż niejedna praca naukowa”.


Krzysztof Wojciechowski

     Na "Legion" liczę po cichu.

Zdjęcia i treść pochodzą ze strony Zysk i S-ka Wydawnictwo

32 komentarze:

  1. Florencka gra zapowiada się bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale ja wybrałam Legion i liczę na niego.

      Usuń
  2. jestem bardzo ciekaw nowej książki Cherezińskiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja też, a czytałam juz bardzo dobrą recenzję chyba u Kasi Sawickiej.

      Usuń
  3. Florencka gra będzie pewnie spektakularna ale Legion chyba ambitniejszy... W sumie obu jestem ciekawa. A Blogger już wiele razy robił mi psikusy, że już nie wspomnę o tym, co czasem dzieje się w moich postach - jakieś nieplanowane odstępny, tuzież brakujące. Poprawiam to i poprawiam a on i tak robi co chce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie pomyślałam, że "Florencką grę" nie koniecznie muszę przeczytać a "Legion" bym bardzo chciała tym bardziej, że czytałam już opinie o nim..
      Mam nadzieję, że kłopoty z bloggerem są chwilowe.

      Usuń
    2. haha, chyba lekcja - jak nie wyjść z siebie :P:D.

      Usuń
  4. fajne propozycje :) ja z oferty Zysku zainteresowałam się zupełnie inną książką z nowości, o herosach i będę wkrótce czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zysk wydaje ciekawe książki . Każdy może wybrać co mu odpowiada. Cieszę się, że mogę z nim współpracować.

      Usuń
  5. O "Legionie" czytałam same pozytywy,więc planuję go przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To podobnie jak i ja. Już, już miałam kupić, ale wstrzymałam się i mam nadzieję, że dobrze zrobiłam.
      Jak dostanę książkę do recenzowania to znaczy, że tak.

      Usuń
  6. Z chęcią przeczytałabym "Legion". Blogger też mnie kiedyś tak wystawił na próbę. Opublikowałam, wróciłam posta do wersji roboczych i znów opublikowałam, i było już ok, ale to denerwuje - wiem :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka lekcja pokory. Ja to już tak odbieram, bo może jednak za duzo czasu poświęcam blogom.,

      Usuń
  7. "Legion" bardzo mi sie podobal, bardzo.
    z Bloggerem faktycznie cos sie dzieje, bo poznikala mi czesc komentarzy pisanych przeze mnie na moim wlasnym blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie między innymi u Ciebie czytałam i będę się cieszyć jeżeli do mnie trafi.

      Usuń
  8. A ja z chęcią przeczytałabym "Florencką grę".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja też bym przeczytała, ale Legion bardziej mnie pociąga

      Usuń
  9. Ja też wybrałabym "Legion", tematyka która mnie interesuje i jest mi bliższa niż kolejne straszenie czytelnika okrutnymi morderstwami.
    Co do Twoich nadziei na dobry serial, to mam dość sceptyczne podejście. Młody reżyser/reżyserka nie zrobi raczej filmu w konwencji, która by nam (starszym widzom, wychowanym na "polskiej szkole") odpowiadała. Oni już inaczej pojmują kino i mają inne wizje filmowe.

    O bloggerze wolę się nie wypowiadać, bo to by było zbyt niecenzuralne. od dawna mam te wszystkie "kwiatki" - stale robi mi zbyt duże odstępy między akapitami, muszę przy każdym poście tracić czas na poprawki. Nie umiem tego zmienić w ustawieniach. I też wielokrotnie nie pokazują się nowe posty na obserwowanych blogach, albo w zakładkach.
    Ech... szkoda słów.

    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam o nim już u Kasi Sawickiej i Marioli S. i wiem, że to bardzo dobra książka i myślałam o niej gdyż wydarzeń, o których pisze Cherezińska nie znam.
      Ja mam nadzieję na książkę od wydawnictwa, ale serial, o którym wspomniano chętnie bym oglądnęła. A może jednak, by się znalazł jakiś zapaleniec tylko czy dostał, by na niego kasę.

      Usuń
  10. Myślałam, że tylko ja mam taki problem z bloggerem. Wczoraj trzy razy zameszczałam ten sam post by ukazał się w blogrollu. Nie wiem co się dzieje. A co do książek to Florencka gra wydaje się być interesująca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to znaczy, że blogger ma jakieś techniczne problemy.

      Usuń
  11. "Florencka gra" to idelana książka dla mnie :) brzmi wyśmienicie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dwie pozycje - ale za to jakie! Chciałabym przeczytać obie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Obrazki załadować to trzeba się natrudzić, ale oni wciąż coś zmieniają, a każda zmiana jest na gorsze.
      Ja nie chciałabym się przenosić i mam nadzieję, że będzie tu lepiej.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Dużo obrazków to ja ładuję na blogu ze zdjęciami.
      A ja mam jeszcze na dodatek wolny system i nieraz to aż mnie podnosi tak to długo trwa.

      Usuń
  14. Marzę o tym, żeby zapoznać się z "Legionem" odkąd widziałam w tv wywiad z autorką na temat tej właśnie książki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dla mnie ciekawiej zapowiada się pierwsza pozycja, aczkolwiek nie przekreślam drugiej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Obie propozycje bardzo interesujące.

    OdpowiedzUsuń
  17. Obie wydają się być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam ochotę na "Florencką grę" :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.