Dokładnie rok temu 20 stycznia 2012 podjęłam decyzję o założeniu tego bloga. Zaczęłam swą zabawę w blogosferze od bloga z biżuterią i właśnie dzięki temu powstał ten blog, który nie był nawet w zamyśle. Wędrując jednak po blogosferze zaczęłam odwiedzać również blogi czytelnicze i spodobały mi się tak bardzo, że zainspirowana nimi postanowiłam sama stworzyć taką swoistą kronikę swego czytelnictwa i pokazania go. I stało się, 20 stycznia napisałam pierwszy post, post rozpoczynający moje blogowanie.
Przez ten rok opublikowałam na blogu 229 postów o różnej treści. I nawiązałam współpracę z wydawnictwem PROMIC. To jedyne wydawnictwo. do którego zwróciłam się o współpracę, gdyż chcę czytać książki przede wszystkim dla przyjemności czytania, a nie z musu. Wzięłam udział w kilku wyzwaniach czytelniczych, chociaż muszę stwierdzić, że przy tej ilości czytanych książek, średnio trzy w miesiącu wyzwania czytelnicze też nie do końca pozwoliły mi czytać to co chciałam. Mimo to ponieważ motywują mnie do czytania również tych książek, których pewno nigdy bym nie poznała nie rezygnuję z udziału w tych wyzwaniach, a nawet rozszerzyłam ich listę.
Muszę napisać, że blogowanie daje mi nie tylko ogromną przyjemność, ale i sporo satysfakcji wynikającej z tego, że to co piszę jest czytane, a świadczy o tym fakt, że blog miesięcznie odwiedza około 3 tysiące osób, co przeszło moje najśmielsze oczekiwania. W tym miejscu chcę gorąco podziękować wszystkim odwiedzającym mój blog stale, często i od czasu do czasu a także tym, którzy wpadli tylko raz.
Cieszy mnie ogromnie, że mój blog czytany jest również poza granicami kraju i bywa, że stale o czym świadczy statystyka. Pozdrawiam wszystkich rodaków, gdyż sądzę, że to oni właśnie porozrzucani po Europie i nie tylko do mnie zaglądają. Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuje za odwiedzanie mojej blogowej strony.
Radość takiej chwili trochę umniejsza tylko fakt, że to blogowanie zaczyna mi wchodzić w nałóg / w tym również czytanie tego co piszą miłe mojemu sercu blogerki/ i przeszkadza w wywiązywaniu się z obowiązków dobrej gospodyni domowej, którą głównie jestem, odkąd przeszłam na emeryturę, co czasem konfliktuje mnie z drugą połówką, ale dam radę.
Sto lat! Sto lat bloguj nam:-D
OdpowiedzUsuńŻyczę nadal tego ciepełka i naturalności, które nam niesiesz. Dobrze, że z tej okazji wspominasz też o tych, którzy daleko od Ojczyzny, bo na co dzień czasem zapominamy, że dla nich też jesteśmy ważni i kawałek tęsknoty za językiem smarujemy im miodem. Życzę wytrwałości i radości z blogowania:)
Dziękuję Bogusiu za serdeczne słowa.
UsuńSerce się ściska, że przyszłość naszego narodu zmuszona jest emigrować, by godnie żyć, pozostawiając tu tych, których kochają, i którzy z tego powodu cierpią czasem w osamotnieniu.)
Dzięki tej radości z blogowania ten pierwszy rok minął błyskawicznie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, aby prowadzenie bloga było takim nieustannym źródłem radości i satysfakcji, aby był on miejscem ciekawych spotkań i dyskusji :)
Pozdrawiam porannie, serdecznie i rocznicowo ;)
Miło mi niezmiernie.)
UsuńNatanno, gratulacje serdeczne. Ten blog to Twoje hobby, nie daj sobie go zabrać. To prawda, że jest to czasochłonne zajęcie, ale też ciekawsze niż oglądanie TV. Powodzenia w następnych latach.
OdpowiedzUsuńDziękuję.To prawda, że odkąd go prowadzę telewizji prawie nie oglądam i jestem z tego niezmiernie zadowolona.)
UsuńNo tu gratuluję:) Oby prowadzenie bloga sprawiało wiele przyjemności:) Gorąco pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i również pozdrawiam.)
UsuńGratuluję serdecznie! Życzę Ci wielu ciekawych lektur, wielu czytelników oraz by udało Ci się jednocześnie być dobrą blogerką i dobrą gospodynią :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa i życzenia.
UsuńTrudno niestety byc dobra gospodynią, jak komputer przyciąga, jak magnes.)
Moje gratulacje! Cieszę się, że spodobało Ci się blogowanie. Obyś była z nami tutaj dłużej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.Jak tylko będziecie do mnie zaglądać moje blogowanie będzie miało sens i będzie cieszyło tak, jak do tej pory.)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu za wszystkie miłe słowa, to miód na moje serce.)
UsuńSerdecznie gratuluję tego pierwszego roczku!
OdpowiedzUsuńżyczę wytrwałości w dalszym prowadzeniu bloga i czytaniu :)
a statystyki cudne!
Dziekuję.)
UsuńGratuluję i życzę dalszych sukcesów:)
OdpowiedzUsuńDziekuję.)
Usuńoj rzeczywiście to nałóg, ale zobacz jaki konstruktywny :) w końcu każdy ma prawo do odrobiny przyjemności dla siebie, a to sto razy lepsze niż jakiekolwiek używki, czy siedzenie bezmyślne przed tv...
OdpowiedzUsuńDużo pasji, czasu i satysfakcji z pisania!
Dziekuję.)
UsuńKochana GRATULUJĘ roczku i życzę dalszych owocnych latek blogowania :)
OdpowiedzUsuńGRatuluję!!! Pierwszy roczek jest najpiękniejszy!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńGratuluję, jeszcze cztery lata i będziemy świętować piąte urodziny :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię tu zaglądać.
Miło mi niezmiernie.)
UsuńGratuluję przeogromnie! I oczywiście Tobie życzę wciąż nowych inspiracji do pisania, a Twojej drugiej połówce wyrozumiałości, bo blogowanie naprawdę wciąga. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńŻyczę dalszego blogowania - fakt, to wchodzi w nałóg, ale wierzę, że w końcu znajdziecie z Drugą Połówką jakiś złoty środek :) Blogój nam dalej!
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie pierwszej rocznicy blogowania. Cieszę się, że jesteś z nami i poprzez swoje wpisy tworzysz ciepłą, serdeczną atmosferę. Nic dziwnego zatem, że Twój blog jest tak chętnie odwiedzany.
OdpowiedzUsuńŻyczę dalszych sukcesów zarówno tych bardziej (statystyki) i mniej (satysfakcja) wymiernych, mnóstwa ciekawych lektur do przeczytania i wielu nowych pomysłów na kolejne wpisy. Do kolejnego roczku!
Dziękuję Halinko za miłe słowa.)
UsuńGratuluję i tak trzymać!
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńBardzo lubię do Ciebie zaglądać. Gratuluję i życzę kolejnych lat przyjemności blogowych:)
OdpowiedzUsuńMiło mi.)
UsuńGratuluję roczku i czekam na następne rocznice, dużo radości z blogowania życzę:).
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńGratuluję pierwszych urodzin, już nie mogę się doczekać kiedy ja je będę świętować, niestety będzie to dopiero za...11 miesięcy!... :)
OdpowiedzUsuńNajpierw będzie pół roku, a za chwilę roczek, szybko minie, czego Ci życzę.)
Usuń