Tym razem do zabawy zaprosiła mnie Viv właścicielka blog Krakowskie czytanie.
W związku z tym, że już właściwie chyba wszyscy wiedzą na czym zabawa polega nie będę zanudzać tymi informacjami tylko przejdę do rzeczy.
Pytania, jak to u Viv do łatwych przynajmniej dla mnie nie należą, ale spróbuję się z nimi zmierzyć.
1.
Jaka była twoja pierwsza, przeczytana
samodzielnie książka?
Nie bardzo pamiętam, gdyż było to pewno 55 lat temu , ale chyba ta od której zaczęłam blogowanie czyli "Na jagody " Marii Konopnickiej.
2.
Chuchasz, dmuchasz na książki czy nie
przejmujesz się i zaginasz rogi, zakreślasz?
Nie chucham i nie dmucham / czytam swoje książki np. przy jedzeniu /, ale nie zaginam rogów i w nich nie zakreślam, może dlatego, że raczej niczego w ten sposób nie zaznaczam.
3.
Przeczytałaś (łeś) kiedyś szeroko pojętego gniota,
który mimo to ci się podobał?
Z pewnością był taki niejeden przy tej ilości książek, które przeczytałam, ale ponieważ ja czytam raczej mniej ambitną literaturę więc nie bardzo się orientuje w tym co gniot a co nie.
Ktoś może uznałby za gniot "Trędowatą" a mnie się podobała, chociaż gdybym ją dzisiaj czytała byłabym już bardziej krytyczna.
Ktoś może uznałby za gniot "Trędowatą" a mnie się podobała, chociaż gdybym ją dzisiaj czytała byłabym już bardziej krytyczna.
4.
Co cię skłoniło do założenia bloga?
Ciekawość- czy potrafię /w tym ćwiczenie pamięci/ , czy wytrwam, a być może przede wszystkim chęć rejestrowania czytelnictwa, dzielenia się z nim innymi i możliwość nawiązywania kontaktów co przy moim domatorstwie jest cudowną sprawą.
5.
Skąd wzięła się nazwa twojego bloga?
Nie jestem osobą obdarzoną wyobraźnią więc tytuł odnosi się do czytania, a ponieważ kiedyś zaczytywałam się w książkach , o których też zamierzam pisać więc "moje zaczytanie".
6.
W jakie miejsce zapragnęłaś (zapragnąłeś) pojechać
po tym, jak przeczytałaś (łeś) o nim w książce?
Jest, jest takie - Jak przeczytałam "Ostatnie fado" to po raz pierwszy zdarzyło mi się coś takiego - chciałam tam polecieć , oczywiście do Lizbony. I może mi się uda to zrealizować.
7.
Jaką książkę szczególnie chciałabyś
(chciałbyś) polecić, podsunąć swoim dzieciom?
Oczywiście Biblię, gdyż z nią nie mają kontaktu takiego jaki bym chciała by miały.
Oczywiście Biblię, gdyż z nią nie mają kontaktu takiego jaki bym chciała by miały.
8.
Lubisz się spotykać z ludźmi zafiksowanymi na
książkach, czy wolisz samotnie się realizować w tym zakresie?
Lubiłabym się spotykać, ale nie mam ku temu okazji.
Lubiłabym się spotykać, ale nie mam ku temu okazji.
9.
Chichrałaś (chichrałeś) się kiedyś na głos w
środkach transportu publicznego, czytając książkę?
Z pewnością mi się to zdarzyło, gdyż mnóstwo czytałam dawniej w autobusach, a jak coś mnie śmieszy daję temu wyraz.
Z pewnością mi się to zdarzyło, gdyż mnóstwo czytałam dawniej w autobusach, a jak coś mnie śmieszy daję temu wyraz.
10.
W szkole byłaś (byłeś) outsiderem, siedzącym w
kącie z książką, czy duszą towarzystwa, a książki były zarezerwowane na
przebywanie w domu? A może w szkole nie czytałaś (łeś)?
Nie pamiętam bym czytywała książki w szkole, raczej starałam się brać czynny udział w życiu klasy .
Nie pamiętam bym czytywała książki w szkole, raczej starałam się brać czynny udział w życiu klasy .
11.
Kontynuację jakiej książki chciałabyś
(chciałbyś) przeczytać?
"Przeminęło z wiatrem" , ale gdyby tę kontynuacja napisała Margaret Mitchell .
Uff. Skończyłam.
Jak zauważyłam już prawie wszystkie blogi, do których zaglądam brały udział w tej zabawie, a nawet co niektórzy wydają się nią zmęczeni więc rezygnuję z typowania..
A na zakończenie postu pokazuję zakładeczkę, która będzie nagrodą w zabawie, o której tu .
Zabawa trwa do jutra więc jeszcze zapraszam do udziału.
I jeszcze coś dla ucha i ciała.
"Zapach kobiety".
"Przeminęło z wiatrem" , ale gdyby tę kontynuacja napisała Margaret Mitchell .
Uff. Skończyłam.
Jak zauważyłam już prawie wszystkie blogi, do których zaglądam brały udział w tej zabawie, a nawet co niektórzy wydają się nią zmęczeni więc rezygnuję z typowania..
A na zakończenie postu pokazuję zakładeczkę, która będzie nagrodą w zabawie, o której tu .
Zabawa trwa do jutra więc jeszcze zapraszam do udziału.
"Zapach kobiety".
Bardzo fajne odpowiedzi :) Miło mi było odrobinę lepiej Cie poznać :D
OdpowiedzUsuńNatanna, literatura ambitna czy nie - ważne, że lektura przynosi Ci radość i satysfakcję! Nie przejmuj się zdaniem innych i czytaj, co lubisz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dzięki za udział w zabawie - bardzo ciekawe odpowiedzi! Masz rację, zabawa powoli się przejada, chyba głównie dlatego, że trzeba było typować od razu 11 osób, co dużo z nas zrobiło, toteż akcja od początku zatoczyła szerokie kręgi - trudno znaleźć kogoś kto nie odpowiadał chociaż raz na pytania. Ale od czasu do czasu warto się pobawić :)
OdpowiedzUsuńTo fajna zabawa, więc warto.A Ty już wróciłaś?
OdpowiedzUsuńTe same pytania, a jakże inne odpowiedzi...
OdpowiedzUsuńNotabene uwielbiam tę scenę z Al Pacino, jest jedną z moich ulubionych w ogóle...
Jest to coś w tej scenie.)
Usuńteż lubię ŧę scenę z zapachu kobiety
OdpowiedzUsuń