wtorek, 19 lutego 2019

Wtorek z poezją....Zbigniew Herbert - Kura.






 Kura


Kura jest najlepszym przykładem, do czego doprowadza bliskie
współżycie z ludźmi. Zatraciła zupełnie ptasią lekkość i wdzięk.
Ogon sterczy nad wydatnym kuprem jak za duży kapelusz
w złym guście: Jej rzadkie chwile uniesienia, kiedy staje na
jednej nodze i zakleja okrągłe oczy błoniastymi powiekami,
są wstrząsająco obrzydliwe. I w dodatku ta parodia śpiewu,
poderżnięte suplikacje nad rzeczą niewypowiedzianie
śmieszną: okrągłym, białym, umazanym jajkiem.
Kura przypomina niektórych poetów.





_______________________________

Wiersz zaczerpnęłam ze strony Wywrota.pl
Zdjęcia są mojego autorstwa.

14 komentarzy:

  1. Ks. Twardowski napisał, że kura to brzydki ptak, ale święty, bo jak chodzi to stawia krzyżyki. Pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ks. Twardowski pięknie porównywał...kto tak ja on patrzył na naturę i widział w niej Boga.

      Usuń
  2. Swietny wiersz, czytając go byłam uśmiechnięta. Tak pięknie opisana kura prawie ożyła:)))
    Jako dziecka mieszkałam u babci pod miastem i miałam własnego koguta. Wiem, że miał imię, ale już nie pamiętam jakie. Utkwiło mi tylko w pamięci to, że wołałam go po imieniu, a on przybiegał i wskakiwał mi na kolana. To była miłość:) Kogut żył długo, nikt nie śmiał go tknąć.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz ciekawe wspomnienie.....u naszej babci był kogut wojownik, trzeba było się go strzec, gdyż przypuszczał a tak frontalny.

      Usuń
  3. Nie wiedziałam, że Herbert miał w sobie tyle humoru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, wstyd przyznać, nie znam poezji Herberta.....cała moja wiedza w zakresie literatury i poezji pochodzi z liceum, a chodziłam do niego w czasie, gdy o Herbercie się nie wspominało.I ucieszył mnie ten z opisem kury, w którym równocześnie Herbert dał wyraz swej opinii o ludziach.

      Usuń
  4. I jak to brzydkie stworzenie może wydawać takie smaczne jajka?
    Na szczęście wierszy o kurach nie ma zbyt dużo, chyba nawet wcale. Musiał się Herbert do kur zrazić.
    Pozdrawiam już prawie wiosenne.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z podziwem patrzę na te stworzenia, chociaż złoszczą mnie, gdy muszę się za nimi pouganiać, gdy im pozwalam być poza okólnikiem, bo daje to efekty w postaci większej ilości smacznych jajek...

      Usuń
  5. hehe nic dodać nic ując, ale ja te nieloty za jaja umazane kocham ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie tylko pożyteczne ptaki z powodu jajek, ale i piękne ....do czasu, gdy nie zaczynają gubić swych piór....

      Usuń
  6. Fajnie mi się czytało o kurze...Nawet nie wiedziałam ,że coś takiego też Herbert napisał.A co do kur ,jakby ich nie było co używalibyśmy jako jaja .Pewnie jak to w wielu przypadkach dzisiaj jakieś "proszki" coś zamiast.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładna czy brzydka jest przede wszystkim jako producentka jajek bezcenna...

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.