Kura
Kura jest najlepszym przykładem, do czego doprowadza bliskie
współżycie z ludźmi. Zatraciła zupełnie ptasią lekkość i wdzięk.
Ogon sterczy nad wydatnym kuprem jak za duży kapelusz
w złym guście: Jej rzadkie chwile uniesienia, kiedy staje na
jednej nodze i zakleja okrągłe oczy błoniastymi powiekami,
są wstrząsająco obrzydliwe. I w dodatku ta parodia śpiewu,
poderżnięte suplikacje nad rzeczą niewypowiedzianie
śmieszną: okrągłym, białym, umazanym jajkiem.
Kura przypomina niektórych poetów.
_______________________________
Wiersz zaczerpnęłam ze strony Wywrota.pl
Zdjęcia są mojego autorstwa.
Ks. Twardowski napisał, że kura to brzydki ptak, ale święty, bo jak chodzi to stawia krzyżyki. Pozdrawiam 🙂
OdpowiedzUsuńKs. Twardowski pięknie porównywał...kto tak ja on patrzył na naturę i widział w niej Boga.
UsuńSwietny wiersz, czytając go byłam uśmiechnięta. Tak pięknie opisana kura prawie ożyła:)))
OdpowiedzUsuńJako dziecka mieszkałam u babci pod miastem i miałam własnego koguta. Wiem, że miał imię, ale już nie pamiętam jakie. Utkwiło mi tylko w pamięci to, że wołałam go po imieniu, a on przybiegał i wskakiwał mi na kolana. To była miłość:) Kogut żył długo, nikt nie śmiał go tknąć.
Pozdrawiam cieplutko.
Masz ciekawe wspomnienie.....u naszej babci był kogut wojownik, trzeba było się go strzec, gdyż przypuszczał a tak frontalny.
UsuńNie wiedziałam, że Herbert miał w sobie tyle humoru.
OdpowiedzUsuńJa, wstyd przyznać, nie znam poezji Herberta.....cała moja wiedza w zakresie literatury i poezji pochodzi z liceum, a chodziłam do niego w czasie, gdy o Herbercie się nie wspominało.I ucieszył mnie ten z opisem kury, w którym równocześnie Herbert dał wyraz swej opinii o ludziach.
UsuńI jak to brzydkie stworzenie może wydawać takie smaczne jajka?
OdpowiedzUsuńNa szczęście wierszy o kurach nie ma zbyt dużo, chyba nawet wcale. Musiał się Herbert do kur zrazić.
Pozdrawiam już prawie wiosenne.:)
A ja z podziwem patrzę na te stworzenia, chociaż złoszczą mnie, gdy muszę się za nimi pouganiać, gdy im pozwalam być poza okólnikiem, bo daje to efekty w postaci większej ilości smacznych jajek...
Usuńhehe nic dodać nic ując, ale ja te nieloty za jaja umazane kocham ;D
OdpowiedzUsuńTo nie tylko pożyteczne ptaki z powodu jajek, ale i piękne ....do czasu, gdy nie zaczynają gubić swych piór....
UsuńCiekawy post ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi....
UsuńFajnie mi się czytało o kurze...Nawet nie wiedziałam ,że coś takiego też Herbert napisał.A co do kur ,jakby ich nie było co używalibyśmy jako jaja .Pewnie jak to w wielu przypadkach dzisiaj jakieś "proszki" coś zamiast.....
OdpowiedzUsuńŁadna czy brzydka jest przede wszystkim jako producentka jajek bezcenna...
Usuń