sobota, 4 lutego 2017

Kiedy książki nie dają nam spać.....



źródło

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja już teraz tak nie miewam, ale czytam wtedy, gdy nie mogę zasnąć lub się obudzę w nocy, ale w dzieciństwie i w młodości często zarywałam noc.

      Usuń
  2. Super, kiedys tez tak czytalam z latarka pod koldra:))) Usciski:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam z dzieciństwa właśnie takie czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciństwo miało swoje niezaprzeczalne uroki....

      Usuń
  4. Przez te książki chodzę ciągle zaspana:-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemność czytania bywa czasem silniejsza niż potrzeba snu.

      Usuń
  5. To prawda, ostatnio dwie książki tak przeczytałam. Zaczynając w południe kończąc późną nocą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywają książki, od których trzeba nas odciągać....

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.