niedziela, 27 listopada 2016
Ważne pytania na Adwent..........
Ostatnio nabyłam sobie na poczcie niewielką książeczkę z fragmentami homilii i wystąpień ks. Jana Kaczkowskiego. Nie czytałam jeszcze żadnej z jego książek a tą przeczytałam błyskawicznie i na dodatek znalazłam w niej słowa, które wydały mi się znakomite na rozpoczęcie tegorocznego Adwentu. Ks. Jan Kaczkowski podpowiada nam bowiem czym powinien on być dla nas oczekujących ponownego przyjścia Jezusa Chrystusa.
A więc oddajmy się refleksji i nie pozwólmy jej w sobie zagłuszyć hałasem bombardującym nas ze świata zewnętrznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ks. Jan Kaczkowski to niezwykła osobowość, która nie dała się zaszufladkować.
OdpowiedzUsuńJego przesłania były dla nas wzorcem. Uczył nas jak żyć prosto i czerpać z każdego dnia pełnymi garściami. Przeczytałam jego dwie książki.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ja dopiero teraz go tak naprawdę zaczynam poznawać i to co czytam jest bardzo budujące.....ks. Jan był niezwykłym kapłanem i wspaniałym człowiekiem.
UsuńDzięki za fajną książkę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zainspirowałam....
UsuńWiele dobrego słyszałam o książkach ks. Kaczkowskiego i na pewno kiedyś po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńJa muszę przyznać, że jakoś trzymałam się od nich z daleka...dzisiaj widzę, że błądziłam.
UsuńJedną książkę ks. Kaczkowskiego czytałam, ciągle za mało takich księży
OdpowiedzUsuńZgadzam się Kasiu....potrzebni są nam kapłani z prawdziwego powołania......którzy potrafią podejmować wyrzeczenia .....
UsuńNo właśnie! A dziś mój ksiądz mówił o Adwencie jako radosnym czasie oczekiwania.
OdpowiedzUsuńPoszukam książki ks. Kaczkowskiego, bo bardzo spodobało mi się co napisał.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nasi parafialni księża tak faktycznie od wielu lat już tak właśnie Adwent określają. Jest to w duchu posoborowym, ale jak wyczytałam w "Niedzieli", która podczytuję w "Ogólnych normach roku liturgicznego i kalendarza, które pochodzą z 1969 roku zapisano, że Adwent jest okresem pobożnego i radosnego oczekiwania. Słowo pobożnego gdzieś się księżom zapodziało.....
UsuńAdwent to rzeczywiście czas radości. Czy ktoś kto oczekuje dziecka nie cieszy się? Oczywiście, że jest w nim miejsce na refleksję. A tęsknota za Bogiem to stały element chrześcijańskiego przeżywania ziemskiej wędrówki.
OdpowiedzUsuńŁadnie to Basiu ujęłaś.
UsuńMam i czytałam książki księdza Jana Kaczkowskiego i rzeczywiście Jego słowa nie pozwalają na zaszufladkowanie .....W każdym razie dla mnie Adwent-to radosne oczekiwanie ,ale takie moje "własne" bez tego szumu na zewnątrz....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Natalio i życzę dobrego....tego czasu.
I Tobie Grażynko życzę tego samego....
Usuń