poniedziałek, 23 marca 2015

Co dostałam w prezencie i malutki konkurs.......


               W sobotę odwiedził nas gość, który nigdy z pustymi rękoma nie przyjeżdża. I nie chodzi tu o słodycze czy inne prezenty, ale o to co mnie najbardziej zawsze cieszy czyli książki, gdyż ten gość - siostra mojego męża, a żona redaktora naczelnego wydawnictwa M -  wie co ja lubię najbardziej dostawać i w ten sposób moja biblioteczka znów powiększyła się o trzy pozycje.





A ponieważ książkę Piotra Semki




już wcześnie dostałam i mam więc proponuję malutki i szybki konkurs dla tych, których taka tematyka interesuje.
Wystarczy tylko wyrazić chęć  posiadania tej książki pod tym postem i podania maila.
Zgłoszenia przyjmuję do soboty....







Dzisiaj tak nas ogród powitał.

34 komentarze:

  1. Gratuluje ksiazkowych prezentow.
    Szkoda, ze moj maz nie ma takiej siostry :)
    Przesliczne prymulki, az serce rosnie, gdy sie je wita w ogrodzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, nie we wszystkim ma taki fart...
      A to chyba są faktycznie nie pierwiosnki tylko prymulki, które wysadzaliśmy do ziemi po przekwitnięciu w domu....

      Usuń
  2. Wyrażam chęć :D laira.kat@gmail.com
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka to zawsze miły prezent:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję nowych pozycji i zazdroszczę siostry męża :)
    Oraz zgłaszam chęć ;) beagle.aura@interia.pl
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję stosiku!
    Powodzenia w konkursie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgłaszam się po książkę.
    Pozdrawiam!
    filifionka@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłej lektury:) Taki gość to zawsze mile widziany:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście każdy jest mile widziany, ale taki szczególnie...to prawda.

      Usuń
  8. Też chcę mieć takie "szychy" w rodzinie ;) A tak na poważnie... piękne prezenty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko pozazdrościć takiej rodziny ;)
    Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę znajomości;) "Ścieżkę nad drogami" już mam i ciekawa jestem, która pierwsza przeczyta. Semka to mój ulubiony redaktor i jeśli w pakiecie zagwarantujesz czas na lektury, to się zgłoszę. Ciekawe, czy ocena Wałęsy zbliżona z tą Cenckiewicza. Wiosenny uśmiech ślę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusiu z pewnością go kiedyś znajdziesz więc się zgłoś......
      A co do Ścieżek... z pewnością wcześniej przeczytasz chyba, że ja zmienię podejście do tego co czyta, a powinnam wreszcie....

      I ja się do Ciebie uśmiecham wiosennie.

      Usuń
  12. Uwielbiam takie prezenty.Ostatnio wygrałam książkę u Ciebie, dam więc szansę innym.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Goście którzy przynoszą takie prezenty - to wspaniali goście :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się z Melanią! :)
    Ależ się ustawiłaś natanno :) Masz więcej takich znajomości? hihi
    Miłej lektury

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgłaszam się! Ta książka musi być niezwykle intrygująca, tak jak sama postać Lecha Wałęsy. Jestem niezwykle ciekawa jak brzmi konkluzja tej książki. Mail: bianka996@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze mieć takiego " obdarowywacza"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda.....od lat już z tego źródła różne, w tym religijne książki, które w swoim czasie były mi bardzo pomocne do mnie płyną....

      Usuń
  17. Fajna taka rodzinka naznaczona książkami z każdej strony. Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  18. To ja się zgłaszam i i tak zazdroszczę prezentów!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Chętnie bym przygarnęła tę książkę! Wspaniałe prezenty. Urbankowskiego "Ścieżkę..." też bym chętnie przeczytała. Mam jego wszystkie cztery tomy "Czerwonej mszy".
    blogszczur@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgłaszam się :)
    subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Ty dostałaś książkę, w prezencie :) i jeśli na mnie trafiłaby ta książka ja też podarowałabym ją w prezencie "mojej drugiej połowie" - polityka to jedna z wielu rzeczy która go pasjonuje :) zachęciłam go do pisania bloga w temacie polityki, książka byłaby taką kolejną motywacją do dalszego pisania :) pewnie do kogo trafi książka zadecyduje losowanie, ale zgłaszam się i ja :) Może los się uśmiechnie : ) Pozdrawiam serdecznie madeleineculinarydiary@wp.pl

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.