sobota, 20 września 2014
Wspomnień czar .
Na dobry nastrój urocza Maria Wachowiak i pełen męskiego uroku Tadeusz Janczar w niezapomnianym filmie Jerzego Hasa "Pożegnania" opartym na książce Stanisława Dygata pod tym samym tytułem. Piosenkę śpiewa oczywiście Sława Przybylska.
Dobrego wypoczynku życzę. Chociaż nie wiem jak u Was, ale u mnie jest pochmurno i pada deszcz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
U mnie dokładnie tak samo, szaro i mokro. No cóż, Pani Jesień puka do kalendarza...
OdpowiedzUsuńA puka, puka. Te kilka dni słonecznych co było troszkę naładowało baterie, ale nie na długo.
UsuńMam ten film nagrany na kasecie, należy do moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńU mnie też wczorajszy dzień był chyba ostatnim tak ciepłym ze wspaniałym słońcem. A w nocy już mocno padało.
Pozdrawiam :)
A ja jak znalazła ten fragment zatęskniłam do powrotów.
UsuńWyciągnęłam Kolibra z "Pożegnaniem", przeczytam, bo jeszcze niestety nie czytałam i obejrzę jeszcze raz film.
To mi dobrze zrobi, bo z czytanie jestem teraz w XIV wieku i muszę z niego na chwilę wyjść.
Ja w czytaniu głównie jestem w XIX i XX wieku , ale w pisaniu "skaczę" bez planu w różne czasy.
UsuńA u mnie słonko grzeje na całego.
OdpowiedzUsuńTo masz fajnie.
UsuńMam przepiękną pogodę. Nawet za ciepło :)
OdpowiedzUsuńJejciu jak ja kocham te stare piosenki! A ta szczególnie mnie wzrusza, ta i "Jej portret". U mnie też deszczowo i pochmurnie, ale ja akurat uwielbiam taką pogodę więc żyć nie umierać. :) Życzę pogodnej i słonecznej niedzieli. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńBo te one mają niezaprzeczalny urok, no i fantastyczne wykonanie.
Usuń"Jej portret" też lubię.
U mnie przez weekend świeciło słońce, więc przesyłam trochę promyków:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bo u mnie niedziela się zaczęła burzą i na razie jest nadal ponuro, ale może.......
Usuń