zdjęcie mojego autorstwa |
Troszkę się ponurzasto zrobiło dzisiaj na polu więc dla odmiany może troszkę humoru.
Znalazłam coś takiego na FB. O ile dobrze zapamiętałam wrzuciła ten wykaz Agata Adelajda.
Pomyślałam, że fajnie byłoby się zabawić. Jeżeli o mnie chodzi to się sprawdza, gdyż jestem aż do bólu prawdomówna i brzydzę się kłamstwem. Nie zawsze mi to na dobre wyszło ale cóż, natury nie zmienisz.
Ciekawa jestem czy z Wami jest podobnie, jeżeli oczywiście chodzi o to w jakim miesiącu dane Wam było pojawić się na świecie, i czy ma to odzwierciedlenie w tym jacy jesteście.
A nagrodą za udział będzie taki oto minimalistyczny naszyjniczek ze szkła weneckiego.
A kto go zdobył ogłoszę jutro. Zachęcam do zabawy.
Uwzględnię również komentarze na FB.
wow, dokładnie, ze mnie taki majowy romantyczny byczek i widze, że to sie sprawdza rowniez w tym wykazie :)
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza w stu procentach! Bo co JA - kwietniowy baran - robię teraz w najciekawszym kraju Europy, do którego nikt z moich znajomych nie chciał jechać? Moja ciekawość została zaspokojona:) Pozdrawiam z Albanii :-D
OdpowiedzUsuńAch, to już wiem skąd taki upór i ostawanie przy swoich przekonaniach.
UsuńMam syna barana kwietniowego. Tyle, że jego upór w czym innym się przejawia.
Lipiec - Prawdomówni
OdpowiedzUsuńTak, jestem, a przynajmniej bardzo się staram być prawdomówna. Kłamie w ostateczności, tylko i wyłącznie wtedy, gdy wiem, że nie skrzywdzi to nikogo.
Nn jestem zalamana:)))) nigdy o sobie nie myslalam , ze jestem wscibska, raczej staram sie zawsze uszanowac prywatnosc innych ludzi i tego samego oczekuje od otoczenia. Moze ja taki wyjatkowy przypadek ;) Mam nadzieje:)))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWłaściwie poza urodzonymi w sierpniu i październiku wszyscy pozostali z chęcią się przyznają do miesiąca narodzin. A że miałam szczęście urodzin się w jednym w dziesięciu pozostałych miesięcy - powiem, że styczniowa cecha odpowiada mi jak najbardziej. I chyba rzeczywiście jestem optymistką, bo widzę szklankę pełną do połowy tam, gdzie niektórzy widzą ją pustą w połowie :)
OdpowiedzUsuńPodobno pracoholik, ale to nieprawda :P
OdpowiedzUsuńHmmm...bardzo ciekawe zestawienie. Jedynie ja nie umiem się w nim odnaleźć... Ta znaczy wiem kiedy się urodziłam - marzec - ale chodzi mi o interpretację. Geniusz? No to już chyba nie mnie oceniać, ale spróbuję zrobić krótki rachunek sumienia:
OdpowiedzUsuń- czy trzeba geniuszu by dorobić się własnego M?
- czy występuje on wtedy gdy człowiek pragnie być matką?
- a może macza paluchy żeby udało się zdobyć pracę?
- czy geniuszem trzeba być, by starczyło kasy do pierwszego?
- by - przy dobrej wenie - napisać recenzję w godzinę?
- aż wreszcie... może geniusz marcowych ludzi objawia się po prostu w tym, iż są porządnymi ludźmi? :)
Wychodzi, że jestem towarzyska. Hmmm, to chyba zależy od towarzystwa :) Ale generalnie to duszą towarzystwa chyba mnie nazwać nie można (a szkoda) :)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że i ja jestem prawdomówna. Choć jeśli mam być prawdomówna teraz, to... nie zawsze tak jest. Nie to, żebym kłamała na potęgę, ale czasem zdarza mi się drobne kłamstewko, by kogoś nie zranić, albo przemilczenie prawdy. W tym samym celu.
OdpowiedzUsuńNie uważam siebie za pracoholika i chyba nim nie jestem, ale zestawienie trochę śmieszne, aczkolwiek urodzeni w sierpniu mogą być innego zdania:)
OdpowiedzUsuńA ja artystyczny wodnik ale z kiepskim zapalem ;( ale za to nie jedna osoba stwierdzila, ze jestem swietna aktorka. Chyba musze to w koncu wykorzystac ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi niezmiernie, że zechciałyście się zabawić razem ze mną.
OdpowiedzUsuńTo była tylko zabawa, ale czasem przy takiej okazji można czegoś się o sobie dowiedzieć.
Mam nadzieję, że każda z Was chce wziąć udział w losowaniu, które przeprowadzę wieczorkiem.
Jak ktoś jeszcze dzisiaj się wypowie też będzie brany pod uwagę.
Ja tak poza zabawą, bowiem takiej biżuterii nie noszę.
OdpowiedzUsuńPracoholik...ale to zależy od pracy :)
Jak na lipcową istotę przystało, faktycznie jestem prawdomówna (do bólu).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Z takimi zestawieniami zawsze jest mnóstwo zabawy. :) Urodziłam się w listopadzie, ale pracoholiczką na pewno nie jestem, z dwóch skrajności chyba bliżej mi do lenia, wszystko robię od przypadku do przypadku. ;)
OdpowiedzUsuń