sobota, 1 czerwca 2013

Kolacja z zabójcą - Aleksandra Marinina.)





           Dzisiaj  krótko o przeczytanym jeszcze w kwietniu kryminale Aleksandry Marininy p.t. "Kolacja z zabójcą" . Nie będę się dużo rozpisywać, gdyż jak zauważyłam recenzji tej książki jest sporo w sieci więc nic nowego nie odkryję. Z samą  autorką spotykam się po raz pierwszy i to dzięki temu, że książkę wygrałam  u przynadziei jeszcze w ubiegłym roku. Była to jedna z pierwszych w ten sposób zdobytych książek. W innym przypadku, biorąc pod uwagę, że rzadko czytam kryminały, byłoby bardzo prawdopodobne, że Aleksandra Marinina nie znalazłaby się w kręgu mojego zainteresowania.
 "Kolacja z zabójcą " to pierwszy z 26 napisanych przez Marininę  kryminałów, opowiadających o major  Anastazji Kamieńskiej, pracującej jako analityk w Moskiewskim Urzędzie Śledczym. W nim poznajemy Anastazję,  jej szefa, który ceni ogromnie jej zmysł analityczny i intuicję powierzając jej trudne do rozwiązania sprawy kryminalne, a także resztę zatrudnionych w wydziale milicjantów. Sama Anastazja to cicha, skromna a nawet zakompleksiona młoda osoba, dla której najważniejsza jest praca,  której oddana jest całkowicie. Anastazja robi to co lubi, ale  ma również hobby, hobby,  które pozwala jej zmienić wygląd, jak i w pewnym stopniu osobowość,  i to akurat przydaje się jej w rozwiązaniu zagadki śmierci Iriny Fiłatowej, kryminolog z Instytutu Naukowo-Badawczego MSW. Anastazja ma za zadanie dociec komu zależało na śmierci tej wydawałoby się nikomu nie wadzącej osoby, którą wielu lubiło a wielu nie, ale nie do tego stopnia by ja zabić. W wyniku wnikliwie i błyskotliwie przeprowadzonego dochodzenia na drodze dedukcji Anastazji udaje się odpowiedzieć na pytanie kto i dlaczego  bał się Fiłatowej aż tak, że zlecił jej zabójstwo, a przy pomocy swoich umiejętności charakteryzatorskich, a po części i aktorskich, walnie przyczynić się bezpośrednio do jego ujęcia.
       "Kolacja z zabójcą" to świetny inteligentnie napisany klasyczny kryminał milicyjny, którego akcja osadzona jest w latach 80-tych ubiegłego stulecia, czyli w okresie polityczno - społecznych zmian, jakie wówczas zachodziły w Rosji. Rzecz  dzieje się w Moskwie w  środowisku MSW, które wskutek nadejścia nowych czasów, czasów wolnego rynku, komercji i wielkich pieniędzy, w sytuacji gdy pracownicy milicji marnie zarabiają, ulega coraz większej demoralizacji a powiązania przestępcze pomiędzy poszczególnymi osobami  jak również fakt, że co uświadomił Anastazji ojczym "milicja to ciasny krąg" , w którym nie można zrobić kroku by się nie natknąć na znajomego, krewniaka itp.,  poważnie utrudniają  prowadzenie śledztw.
Zmieniły się również metody jakimi posługuję się przestępcy. Zabójstwa są zlecane organizatorom, a wykonują je płatni zabójcy. I tak mamy w "Kolacji z zabójcą", w której major |Anastazja Kamieńska trafia po nitce do kłębka, czyli od zabójcy do zleceniodawcy.

    "Kolacja z zabójcą" to kryminał, który czyta się szybko i z dużą przyjemnością , lekki z sympatycznie zarysowanymi postaciami,  samej bohaterki, ale i  milicjantów z ich typowo rosyjską mentalnością ,  których Marinina traktuje z pewną dozą humoru, a nawet delikatnej kpiny. A przede wszystkim  posiada to co najważniejsze w kryminale,  ciekawą oraz  pasjonującą  zagadkę kryminalną i niebanalny sposób jej rozwiązywania.

Ta książka zachęca do sięgnięcia po kolejne z tego cyklu.

Przeczytałam w ramach kwietniowej trójki e-pik
i Rosyjsko mi .



Baza recenzji ZwB.