źródlo |
Dzisiaj kościół katolicki zaczyna okres Adwentu - radosnego, ale i wyciszonego czasu oczekiwania na przyjście swego pana, Jezusa Chrystusa.
Z tej okazji życzę nam wszystkim bez względu na wyznanie i zapatrywania wyrabiania w sobie umiejętności wyciszania się i wschłuchiwania się w siebie. A nuż dzięki temu uda się nam usłyszeć coś więcej niż świat zewnętrzny nam w tym czasie proponuje.
Uwielbiam adwent. Z nostalgią wspominam czasy gdy mogłam chodzić na roraty rano. Tylko te poranne mają klimat. Ach Godzinki, Akatyst, cisza kościoła, ale pełna radości. Tego radosnego oczekiwania życzę róniez Tobie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że roraty są już tylko po południu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA kto, by teraz chodził rano na roraty. Po południu i tak większość to dzieci z lampionami i ich matki. No i parę zawsze tych samych osób, miedzy którymi mam nadzieję być i ja.
UsuńPiękne życzenia, warto się wyciszyć, by czasami odkryć siebie na nowo...
OdpowiedzUsuńNa propozycje świata zewnętrznego ogłuchłam już dość dawno temu - na szczęście:) Mam więc duże szanse na duchowe przeżycia i rozmowę z wnętrzem. Czego wszystkim też życzę
OdpowiedzUsuńWyciszenie jest czasami bardzo potrzebne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za odpowiedź na LC.
OdpowiedzUsuńRoraty, lampiony,świece, czas zadumy, czas oczekiwania na przyjście Pana. Przepiękny czas w tym naszym codziennym, zabieganym życiu...
Dziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuńWyciszenie, wsłuchanie w siebie jest mi bardzo potrzebne. I jak sądzę wielu z nas...