W lutym udało mi się wykonać prawie w pełni plany czytelnicze, gdyż tylko nadal wędruję z Nikodemem za Jezusem w "Listach Nikodema" Jana Dobraczyńskiego i zapowiada się, że powędruję tak do Wielkanocy , gdyż tej książki nie da się ot tak łyknąć. Natomiast przeczytałam :
"Burzliwy żywot Baska Zalacaina" - Pio Baroji
"Dom na wzgórzu" - Erskine Cadwella
"Dom na wzgórzu" - Erskine Cadwella
"Trzy miłości" - A.J. Cronina
"Przystanek na horyzoncie" - Ericha Marii Remarque'a
oraz nadprogramowo "Pra - O rodzinie Iwaszkiewiczów" - Ludwiki Włodek
W marcu nie wezmę udziału w żadnym z wyzwań czytelniczych, gdyż planuję czytać innego rodzaju literaturę. Mają to być książki, które pozwolą mi dobrze przeżyć pozostałe tygodnie Wielkiego Postu.
Między innymi będzie to książeczka Włodzimierza Zatorskiego OSB " Osiem duchów zła".
źródło zdjęcia |
Tej książce mi się bardzo trudno oprzeć, więc będę ją przez marzec podczytywać.
Do udziału w wyzwaniach wrócę w kwietniu.
Powodzenia i miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury:)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że może tu trafię na jakąś sugestię co do marcowej Trójki e-pik :)
OdpowiedzUsuńGdybym brała udział czytałabym prawdopodobnie :
UsuńKolację z Anną Kareniną Glorii Goldreich- o kobietach,/mam/
Zabić drozda – Harper Lee - bo mam
a co do nieszczęśliwej miłości to może Tess d'Uberwille - bo też mam albo Pania Bovary, a może dzikie Palmy Faulknera.
Jednym słowem szkoda, że nie czytam, ale postanowione.
Mam nadzieję, że Ci podpowiedziałam.)
Szukam wyłącznie cienkich pozycji ze względu na napięty już marcowy grafik (a jeszcze trzeba będzie okna umyć!)
Usuń:)
Chwilowo skłaniam się do Wielkiego Gatsby'ego, Dziewcząt z Nowolipek (muszę w domu sprawdzić, ile stron mają) i może Granicy.
Ale Zabić drozda też nie jest złym pomysłem, dzięki!
o miłości - Wierna rzeka - jeden wieczór Ci starczy.)
UsuńA ja czekam na recenzję "Domu na wzgórzu" Caldwella. Czytałam tę książkę i jestem ciekawa Twoich wrażeń :)
OdpowiedzUsuńteraz tylko do czytania się zabierać... mile spędzonego czasu życzę z książkami, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością czekam na twoją opinię o Broniewskim. A książki "wyzwaniowe" ciekawie sobie wybrałaś, też byłoby o czym pisać (i czytać)...
OdpowiedzUsuńPostaram się napisać, chociaż to juz trudniej będzie.)
UsuńBędzie recenzja Caldwella? :)
OdpowiedzUsuńMa być.)
UsuńGratuluję realizacji lutowych planów. Mnie się wszystkiego nie udało przeczytać, a z opisaniem tego co przeczytałam też mam zaległości.
OdpowiedzUsuńMożesz coś jeszcze podrzucić o nieszczęśliwej miłości. "Granicę" już czytałam kilka razy, "Pani Bovary" jakoś nie mogę nigdy dokończyć, a na Tess jakoś nie mam ochoty. Pozostają "Dzikie palmy". Chyba, że jeszcze coś podpowiesz w miarę cienkiego.
A może Wierna rzeka lub Dzieje grzechu, Tristan i Izolda.
UsuńJakoś nic współczesnego nie przychodzi mi na myśl.)
Dziękuję, może coś wybiorę. Jeśli chodzi o grubość to "Wierna rzeka" najlepiej spełnia moje warunki.
Usuń