Już w ubiegłym roku zwróciłam na blogu u Zuzanny na fajną zabawę z udziałem przeczytanych książek, ale jeszcze nie byłam gotowa na wzięcie w niej udziału. Ale, gdy dzisiaj przeczytałam jej post Mój dzień w książkach - wersja 2019 wzięło mnie i zainspirowana przez ten post spróbowałam zobaczyć na ile tytuły przeze mnie przeczytanych książek w 2019 roku ciekawie się w proponowany tekst :
Zaczęłam dzień (z) _____.
W drodze do pracy zobaczyłam _____
i przeszłam obok _____,
żeby uniknąć _____ ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy _____.
W biurze szef powiedział: _____.
i zlecił mi zbadanie _____.
W czasie obiadu z _____
zauważyłam _____
pod _____ .
Potem wróciłam do swojego biurka _____.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam _____
ponieważ mam _____.
Przygotowując się do snu, wzięłam _____
i uczyłam się _____,
zanim powiedziałam dobranoc _____ .
Zaczęłam dzień (z) _____.
i przeszłam obok _____,
żeby uniknąć _____ ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy _____.
W biurze szef powiedział: _____.
i zlecił mi zbadanie _____.
W czasie obiadu z _____
zauważyłam _____
pod _____ .
Potem wróciłam do swojego biurka _____.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam _____
ponieważ mam _____.
Przygotowując się do snu, wzięłam _____
i uczyłam się _____,
zanim powiedziałam dobranoc _____ .
Wprawdzie ja już nie pracuję więc i szefa nie mam....ale w końcu to tylko zabawa. A ponieważ nawet to co utworzyłam nawet mi się spodobało więc postanowiłam to niebanalne podsumowanie mojego tegorocznego czytelnictwa opublikować na blogu.
I tak oto przedstawia się
Zaczęłam dzień (z) Wariatką z Komańczy. W drodze do pracy zobaczyłam Twarze w wodzie i przeszłam obok Domu z witrażem, żeby uniknąć Hańby, ale oczywiście zatrzymałam się przy Studni życzeń. W biurze szef powiedział: Zanim dopadnie nas czas i zlecił mi zbadanie Sześć pięter luksusu. W czasie obiadu z Ptaszyną zauważyłam Mojry pod Skrawkiem ziemi.
Potem wróciłam do swojego biurka Z dala od zgiełku.Następnie, w drodze do domu, kupiłam Kołowrotek
ponieważ mam Burzę od wschodu.
Przygotowując się do snu, wzięłam Moje nienapisane wspomnienia i uczyłam się Prostej modlitwy
zanim powiedziałam dobranoc Szczęśliwym z Wyspy Rozpaczy.
Bardzo fajna ta zabawa...Ciekawie wyszło ci wpasowanie tytułów książek :)Może sama jak znajdę czas zrobię wpis z zabawą w tle :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto się zabawić...ciekawa byłabym Twego dnia
UsuńBardzo ciekawy pomysł na świetną zabawę. 😊
OdpowiedzUsuńNajfajniejszy jest efekt...
UsuńPięknie! Ciekawa zabawa! Pomyślę o takiej dla licealistów w ramach kolejnej odsłony akcji czytelniczej.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł...
UsuńPamiętam, iż kiedyś przekształciłam ją w mój dzień z musicalem :). Swoją drogą kiedyś było więcej tych zabaw na blogach, albo przez te zaprzyjaźnione już przeszły kilka lat temu. A teraz trafiły do młodszych stażem blogerów. A dobrze się czasami tak "pobawić"
OdpowiedzUsuńTo musiało być ciekawe zestawienie.
UsuńZuzanna Sardegna wspomina właśnie Lireal, która tę zabawę zainicjowała. Wiele blogów, tych interesująco prowadzonych, przestało funkcjonować. Dobrze, że nie zostały zamknięte więc można się nimi inspirować.
Właśnie....fajnie wziąć udział w takiej zabawie...
Bardzo fajnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że przypadło Ci to moje zestawienie do gustu...
UsuńFajnie wyszło! Dziękuję za udział :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się spodobało moje zestawienie...
Usuń