Chciałoby się czytać dużo, oj chciało, ale to już nie te czasy, gdy mój czas należał tylko do mnie. Dlatego zakładam, że w tym roku, który nam miłościwie zapanował przeczytam przynajmniej 52 książki a tym samym wezmę udział w projekcie 52 książki w 2017. Poza tym zamierzam wyczytywać głównie książki ze swojej biblioteczki tak, by w tym roku osiągnąć poziom Mistrza w wyzwaniu Z półki.
Ostatnimi czasy nie angażowałam się w wyzwania czytelniczych, gdyż one w dużym stopniu mnie ograniczały w czytaniu tych książek, które w danym momencie wpadły mi w oko i przyciągały swą treścią. Ale w tym roku chcę znów zaszaleć w tym względzie i już zgłosiłam swój akces w siedmiu.
A w jakich? Można zobaczyć w zakładce Wyzwania czytelnicze 2017. Zapraszam do zajrzenia tam.
Wyzwania te mi odpowiadają, gdyż pomogą mi wyczytywać książki z półek własnej biblioteczki.
Postanowień noworocznych jak zwykle nie robię......w dalszym ciągu jednak będę ograniczać zakupy książek starając się nie kupić ich więcej niż przeczytam, chociaż będzie to trudne, bo kolekcjonerstwo to jednak pasja, może nawet większa niż czytanie.
Styczeń, w planach, czytelniczo zapowiada mi się tak :
czytam :
zamierzam czytać :
i co najmniej jedną z poniższych :
a może jeszcze się uda :
A ile z tego planu uda mi się zrealizować........to się okaże 31 stycznia.
Kończąc post o planach zapraszam jeszcze na podsumowanie roku ubiegłego.
To cudowna pasja i wspaniałe kolekcjonerstwo. Zanotowałam już dwa Twoje tytuły.
OdpowiedzUsuńTo prawda...też tak uważam.
UsuńCiekawa jestem, które. Ale sądzę, że jedną z nich może być "I otworzyło się niebo".
Ta książka spodobała by Ci się.
Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŻyczę Ci czasu dla siebie. Na to, co lubisz najbardziej. Na robótki i czytanie i spacery, bo dzielisz się też z nami swoimi zdjęciami:) Chciałabym przeczytać "Wyspę z mgły i kamienia", ten tytuł wpadł mi w oko:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia. Może faktycznie niewiele trzeba, by go mieć dla siebie więcej.....po prostu lepszego zorganizowania.
UsuńI ja jestem jej ciekawa.
A ja nigdy nie planuję:) Dobrych wrażeń czytelniczych w Nowym Roku i czasu na przyjemności. serdeczności
OdpowiedzUsuńMoje plany to raczej takie założenia.....
UsuńDziękuję za życzenia....
Życzę powodzenia w spełnieniu planów!
OdpowiedzUsuńDziękuję....
UsuńPiękne plany czytelnicze, zwłaszcza że nie ilość się liczy, a jakość książek. Wspaniałego czytelniczego roku! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPowodzenia! Oby Twoje plany się spełniły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Oby!
UsuńTrzymam kciuki:) Juz lece zobaczyc w jakich wyzwaniach bierzesz udzial, bo ja tez do trzech przystapilam w tym roku:) Serdecznosci:)
OdpowiedzUsuńMiło mi. Fajnie mi będzie z Tobą rywalizować....
UsuńJa w tym roku spasowałaam z wyzwaniami i pozostałaam tylko wierna Pod hasłem i Grunt to okładka. No i Mini czeladź, żeby coś z własnych przeczytać ☺
OdpowiedzUsuńJa odpoczęłam od wyzwań więc w tym roku sobie pozwoliłam...Gdy zaczęłam 5 lat temu blogować to się rzuciłam w wir wyzwań i po jakimś czasie doszłam do wniosku, że to nie dla mnie. Zobaczę jak sobie tym razem poradzę.
UsuńPowodzenia w realizacji planów. Z książek, które tu prezentujesz czytałam "Wyspę z mgły i kamienia", a na wirtualnej półce stoi i czeka w kolejce ebook "Francuska oberża". Powodzenia w czytelniczych poczynaniach ;)
OdpowiedzUsuńI Tobie również życzę powodzenia.
UsuńCiekawi mnie "Francuska oberża". Powodzenia w realizowaniu planów!
OdpowiedzUsuńI mnie również.
UsuńDziękuję za życzenia.
UsuńSpore zamierzenia, bede trzymała kciuki:) Ja nie planuje ilości książek do przeczytania. Będę czytała tyle na ile mi czas pozwoli:) Ostatnio bardzo mi go brakuje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dziękuję Aniu.
UsuńBywa, że dzielisz go między dwa kraje i domy więc się nie dziwię, że Ci go Aniu brakuje.
Życzę Ci bardzo dobrego roku. I żebyś miała dużo czasu na czytanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo.....
UsuńWierzę, że spełnią się Twoje plany!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
I ja mam taką nadzieję.
UsuńJednak choćbyśmy tak sobie życzyli nie wszystko od nas zależy a czasem prawie nic.