Grecki młodzieniec o imieniu Krokos zapałał wielką miłością do jednej z nimf. Piękna Smilaks nie odwzajemniła jednak jego uczucia. Bogowie zamienili więc go w szafran /Crocus/ a jego ukochaną w kolcorośl /Smilax/.
Kiedyś, w starożytnym Rzymie, z szafranu produkowano napoje miłosne, które wylewane na łoże małżeńskie tuż po ślubie miały dać gwarancję udanego pożycia małżeńskiego. Później jednakże szafran stał się symbolem trzeźwości i abstynencji.
Jako roślina ozdobna uprawianych jest około 30 gatunków. Nadają się do ogródków skalnych, na rabaty i obrzeża rabat. Mogą być również uprawiane w kępach na trawniku i pędzone w szklarni.
Od wieków hoduje się szafran uprawny (Crocus sativus). Wysuszone znamiona szafranu uprawnego używane są jako przyprawa. Ten żółty proszek jest najdroższą przyprawą na świecie. Na zebranie 1 kg znamion potrzeba 150 tys. kwiatów szafranu uprawnego.
"Gdy zakwitną krokusy,
pójdziemy na hale…
Nad potoki wiosenne
i wyżej, i dalej…
Poprzez regle, nad regle,
w gąszcz kosodrzewiny,
by spod nieba samego
popatrzeć w doliny…
… na stawy jak łza czyste
i jak kryształ lśniące,
gdy zakwitną krokusy
pod wiosennym słońcem."
pójdziemy na hale…
Nad potoki wiosenne
i wyżej, i dalej…
Poprzez regle, nad regle,
w gąszcz kosodrzewiny,
by spod nieba samego
popatrzeć w doliny…
… na stawy jak łza czyste
i jak kryształ lśniące,
gdy zakwitną krokusy
pod wiosennym słońcem."
T. Kubiak
__________________________________
Pisząc post korzystałam z Wikipedii oraz bloga "Fantastyka,mitologia, magia"
Wiersz zaczerpnęła ze strony na LC.
Zdjęcia własne.
Nie znałam mitologicznej wersji powstania szafranu.
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje kwiatki i fotki, czuć wiosnę, bo u mnie dziś zima raczyła wrócić.
U mnie na razie świeci słońce i gdyby nie zimny wiatr byłoby super. Idealnie do mycia okien..
UsuńKrokusy wyskakują z ziemi
OdpowiedzUsuńjak wiolinowe nuty,
a panny się chylą nad niemi
i z nut układają bukiet.
(Pawlikowska- Jasnorzewska Maria)
Pozdrawiam cieplutko :)))
Przytaczałam go w ubiegłym roku tez z krokusami. Jest pełen uroku i muzyki.
UsuńJakie wspaniałe kwiatuszki! A jeden wiersz Kubiaka kiedyś recytowałam, w podstawówce na konkursie recytatorskim ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczne i zapraszam do siebie ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
krokusy mnie cieszą bardzo, bo jest ich z roku na rok coraz więcej....
UsuńKubiaka nie znam...chociaż mam jego tomik ..ten wiersz mi bardzo spasował...
Śliczne maleństwa. Cieszą oko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To prawda...cieszą bardzo.
UsuńDziękuję za odwiedziny.
Ja dzisiaj dopiero wypatrzyłam w ogrodzie jedno fioletowe maleństwo, a u Ciebie tyle piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu :)
U mnie też nie tak dawno były tylko pojedyncze krokusiki.
UsuńA teraz jest ich coraz więcej.....
Dobrej niedzieli Elu.
beautiful blog :) happy Sunday!
OdpowiedzUsuńI am new follower :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Marzą mi się krokusowe hale w Tatrach...
OdpowiedzUsuńI ja chętnie bym tam powędrowała.
UsuńBardzo ładne. Nie mam takich kwiatków.
OdpowiedzUsuńKrokusy są piękną wiosenna ozdobą ogrodu. Warto się o nie pokusić.
UsuńPierwsze wiosenne kwiaty, może będziemy cieszyć się w końcu prawdziwą wiosną:)
OdpowiedzUsuń