źródło |
"Pochód triumfalny zbliżał się już do miasta. Wielu z tłumu łamało gałęzie drzew, ścieląc nimi drogę,inni zrzucali wierzchnie suknie i rozścielali pod nogi Jezusowi. Niektórzy w zapale obnażyli się prawie do pasa, a krzyki i śpiewy radosne rozlegały się dokoła. Dzieci raptownie wypadły ze szkół, łącząc swe dziecinne głosy z rozradowanymi okrzykami tłumów. Droga była grubo zasłana gałązkami, szatami i kobiercami, tworząc niejako jednostajny osobliwy, puszysty dywan, po którym posuwał się orszak pod łukami z zieleni, ustawionymi między murami. Weronika, idąc z dwojgiem dzieci, rzuciła na drogę swą zasłonę, a także jednemu z dzieci zdjęła jakąś część ubrania. Potem tak ona, jak i inne niewiasty przyłączyły się do orszaku świętych niewiast zamykających pochód. Było ich chyba siedemnaście".
______________________________
Fragment pochodzi z "Pasji" według objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich - str. 25-26
Wjazd Jezusa do Jerozolimy nieodmiennie kojarzy się się muzycznie i radośnie z utworem Hosanna z Jesus Christ Superstar (musicalu) z jakąś czarną nutką niepokoju.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=OXDmfAB42z0
Dziękuje Gosiu...z przyjemnością odsłuchałam.
UsuńTak jakoś dzisiaj odczułam, gdy oglądałam mszę z Watykanu że jakoś to czytanie męki pańskiej w Niedzielę Palmową mi niezbyt pasuje, bo to był jeszcze mimo wszystko dzień radości.
Mam " Pasję"- przypomniałaś mi, by po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuń