Jest sporo książek napisanych o nim a ja niestety nie czytałam żadnej. Ale ja historię jego drogi duszpasterskiej i śmierci znam z ówczesnych przekazów. Sporo również słuchałam i czytałam o metodach stosowanych przez PRL owską bezpiekę. Rano jednakże usłyszałam urywek z książki Krzysztofa Kąkolewskiego
i zostałam ponownie ogromnie poruszona tym co usłyszałam do tego stopnia, że postanowiłam koniecznie książkę przeczytać. Zachęciła mnie do tego również świetna recenzja, jaką znalazłam na blogu Słowem malowane.
„Popiełuszko. Będziesz ukrzyżowany” powtarzane bezustannie słowa oficerów Służby Bezpieczeństwa stanowiły wstęp do męczeńskiej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. Nieświadomi ich wagi, wbrew własnym intencjom, rozpoczęli drogę ku przemianom ustrojowym Polski i świętości Księdza.
Krzysztof Kąkolewski, mistrz literatury faktu, prezentuje nową odsłonę rozprawy na temat zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki. "Popiełuszko. Będziesz ukrzyżowany" opiera się na wzbudzającym wiele sensacji cyklu reportaży publikowanych w „Tygodniku Solidarność” w 1996 roku, wzbogaconym o nowe informacje oraz materiał zdjęciowy.
Autor wpisuje zbrodnię w znacznie szerszy obraz działań służb specjalnych PRL i ZSRR, ujawnia kulisy procesu toruńskiego, który z mordu politycznego uczynił sprawę kryminalną, a oskarżonych przekształcił w oskarżających. Krzysztof Kąkolewski ukazuje zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki jako część bezdusznego planu zlikwidowania Kościoła w Polsce, a w dalszej perspektywie – śmierci Papieża.
________________________________
Zdjęcie i tekst pochodzą ze strony Tania Książka.pl
Nie miałam okazji czytać jakiejkolwiek książki o Popiełuszce. Dobrze byłoby to zmienić i dowiedzieć się trochę więcej o jego życiu i śmierci.
OdpowiedzUsuńKakolewski wart jest myślę przeczytania.
UsuńWczoraj wieczorem puścili film o ks. Jerzym ale nie oglądałam całego za to mojego syna pochłonął całkowicie. Ja jeszcze sobie obejrzę bo z pewnością powtórzą. Czytałam jedną książkę ale to zdecydowanie za mało, o prezentowaną u Ciebie również sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam. Ale tego Kąkolewskiego postaram się przeczytać.
UsuńPamiętam dokładnie tamte czasy i ten ból i lęk...tego się nie da zapomnieć, byłam wtedy młodą matką...
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że nic nie wyjaśniono ..... a dzisiaj sprawcy .....szkoda mówić.
UsuńPiękne postacie znalazły się w naszych dzisiejszych postach. Ks. Popiełuszko zamordowany został w czasie, który trwa w pamięci. Wciąż mam przed oczami proces funkcjonariuszy, oglądany z takim przejęciem. Gdybym wiedziała wtedy, jak potoczy się życie oprawców! Ech... Kąkolewskiego znam, ale wspomnianej książki nie. Ciekawa.
OdpowiedzUsuńMasz rację - ech! A książka Kąkolewskiego chyba wrta przeczytania, bo dzisiaj ten fragment, który mnie na nia naprowadził w RM słyszałam.
UsuńMam w domu jedną książkę o Popiełuszce, ale jeszcze jej nie czytałam, ale dziś w Kościele dowiedziałam się że jeżeli potwierdzi się cud który był za jego wstawiennictwem ( mężczyzna chory na białaczkę wyzdrowiał modląc się do niego - to już będzie dwa lata temu) Popiełuszko będzie wyniesiony na ołtarze jako święty.
OdpowiedzUsuńCo do samej historii morderstwa Popiełuszki to pamiętam tamten czas, wszyscy o tym mówili - ale mówiło się o tym cicho, między sobą, było czuć tą całą sytuację, co prawda byłam za mała żeby zrozumieć to wszystko tak jak powinnam, wiedziałam tylko że zabili księdza, dopiero z latami dowiedziałam się i zrozumiał o czym wtedy się mówiło.
To co słyszałam to raczej jest to pewne i miejmy nadzieję, że tak będzie. To będzie wspaniały Święty. Trzeba nam dzisiaj takich wzorców - bardzo.
Usuń