"Kiedy weszła do kuchni, Robert Kincaid pił drugie piwo i przepakowywał aparaty. Spojrzał na nią.
- Jezu - westchnął cicho. Wszystkie uczucia, poszukiwania i przemyślenia, całe życie wypełnione uczuciami, poszukiwaniami i przemyśleniami skupiło się w tym właśnie momencie. Gdyż zakochał się we Francesce Johnson, żonie farmera z Madison County w Iowie, pochodzącej z Neapolu.
- To znaczy... - głos miał trochę drżący, trochę ochrypły - jeżeli wybaczysz moją śmiałość, powiem, że wyglądasz olśniewająco. Do zawrotu głowy. Jakbym dostał pałką w łeb. Mówię zupełnie poważnie. Jesteś prawdziwą elegantką, Francesko, w najczystszym znaczeniu tego słowa.
Widziała, że jego podziw jest szczery. Rozkoszowała się nim, zanurzyła się w nim, pozwoliła, by wirował wokół niej i wnikał we wszystkie pory skóry jak delikatny olejek, wcierany dłońmi jakiegoś bóstwa, które odeszło od niej całe lata temu, a teraz powróciło.
I ona w tej samej chwili zakochała się w Robercie Kincaidzie, fotoreporterze z Bellingham w stanie Waszyngton, który jeździł starą furgonetką o imieniu Harry".[...]
"Tego wtorkowego wieczoru w sierpniu 1965 roku Robert Kincaid nie odrywał wzroku od Franceski Johnson. Ona również patrzyła na niego. Oddzieleni od siebie o dobre trzy metry, czuli się nierozerwanie złączeni".[...]
__________________________________________________
1/ R.J.Waller,"Co się zdarzyło w Madison Country", Prószyński i S-ka 1994 r., str 92
2/ R.J.Waller, "Co się zdarzyło w Madison Country",Prószyński i S-ka 1994 r. str 93
Pamiętam że ta książka w odcinkach drukowana była w "Poradniku Domowym" z tym że wtedy jej nie czytałam , może kiedyś, czasem zdarzyło mi się stronę przeczytać ale fragmenty wyrwane z kontekstu nic mi nie mówiły.
OdpowiedzUsuńTo sympatyczna książka o miłości w średnim wieku, która spadła na bohaterów nagle i chociaż pozbawiona szans przetrwała w obojgu do końca.
UsuńCzyli rozumiem że warto wypożyczyć o ile będzie i przeczytać?
UsuńMnie się podobała, a również film. I chociaż trudno mi było wyobrazić sobie Estwooda w scenach miłosnych to jednak miło mnie zaskoczył.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFilm jest świetny i jego fabuła nie odbiega od fabuły książki co się teraz bardzo często zdarza. Oczywiście Streep j Estwood sprawiają, że film można oglądać kilka razy.
UsuńI książka i film to uroczy melodramat osadzony w latach 60-tych.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńToteż ja w związku z tym, że czytałam książkę wcześniej byłam zdumiona tym, że Roberta ma on zagrać. Ale wcielił się w jego role po prostu cudnie i nie wyobrażam sobie już innego Roberta.
UsuńPrzeczytaj książkę - warto. Jest niewielka objętościowo, taka na jedno posiedzenie.
Nie przepadam za romansami. Ale ten jest inny...niezwykły...magiczny... Uwielbiam także film za Meryl i za Clinta. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa już też nie czytam typowych romansów, ale zgadzam się z Tobą ta książka ma w sobie coś co sprawia, że długo się pamięta historię Franceski I Roberta.
UsuńOj, chyba muszę się rozejrzeć za książką, a i film zobaczyć (lubię Eastwood'a).
OdpowiedzUsuńWpierw przeczytaj książkę. Czyta się ją z ogromną przyjemnością i szybciutko.
Usuńja tylko czytałam książkę i zgadzam się z wcześniejszymi opiniami
OdpowiedzUsuńFilm polecam bardzo. To też uczta.
UsuńI moja też ulubiona. Pierwsze czytanie zrobiło na mnie duże wrażenie. Nie spodziewałam się takiej poruszającej fabuły
OdpowiedzUsuńWieki temu to czytałam, ale pieknie było :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo ją odebrałam kiedy ją czytałam.
UsuńAle piękny język! Chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńKsiążki jeszcze nie czytałam, ale oglądałam film kilka razy:) Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń