poniedziałek, 4 listopada 2013

Czytelniczy listopad w moim wydaniu.



       I znów zaczynam kolejny miesiąc czytając. Czytając, gdyż kończyłam "Gwiazdy patrzą na nas" A.J.Cronina. A książka, wydana przez PAX w 1958 roku   miała ponad 700 stron zapisanych dość  drobnym drukiem. Jak kończę  czytać taką obszerną książkę robi mi się smutno, gdyż zazwyczaj przyzwyczajam się do jej bohaterów - tym razem było podobnie. W każdym bądź razie tak weszłam w niezwykle trudne ich życie, że chętnie przeczytała bym kontynuację ich losów książki, gdyby taka była .

    W listopadzie, podobnie jak w październiku,  też z pewnością nie uda mi się dużo przeczytać, ale może cztery książki, które planuję przeczytać, dam radę przeczytać. A są to :



"Na zawsze wygnańcy" i "Matka chrzestna" to książki recenzyjne

Natomiast "Piotr Pierwszy" / trzy tomy w dwu książkach/ i "Depozyt" to książki, którymi wezmę udział  w listopadowym wyzwaniu sardegny
Te dwie pozycje odpowiadają  wszystkim  trzech kategoriom wyzwania i przy tym pozostanę.
"Depozyt" Joanny Chmielewskiej pozwoli mi wziąć udział również w Polacy nie gęsi i Czytamy polskie kryminały.
Natomiast "Piotr Pierwszy"  Aleksego Tołstoja weźmie udział w wyzwaniach Book-trotter,  Rosyjsko mi  History Books.

Jeżeli się okaże, że uwinę się wcześniej z realizacja planu podstawowego będę chciała wziąć jeszcze udział w wyzwaniu Z literą w tle....jakąś książką  Katarzyny Enerlich  a mam ich nie czytanych pięć.

Wracając do mojej ostatniej zabawy blogowej informuje dziewczęta, które zostały nagrodzone, że  nagrody są gotowe i w tym tygodniu  zostaną wyekspediowane. Można zobaczyć je tu.



16 komentarzy:

  1. Czytałam "Piotra Pierwszego", dobrze wspominam książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Na zawsze wygnańcy" to bardzo dobra powieść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyta mi się ja bardzo dobrze. Fabuła mnie wciągnęła niezwykle.

      Usuń
  3. Daję znać, że udało mi się wejść i przeczytać dzisiejszy wpis. Masz rację, że to okropnie frustrujące, kiedy poświęca się czas i energię a efektu nie widać. Usiłuje sobie przypomnieć Depozyt Chmielewskiej, bo na pewno czytałam, ale nijak nie pamietam. Twoje plany wcale nnie są takie skromne, książki wyglądają obszernie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi bardzo.
      W sumie nic takiego nie piszę, ale jestem przyzwyczajona, że znajomi wchodzą na blog a czasem i komentują to co napisałam a tu dzisiaj pusto.

      Usuń
  4. U mnie na pasku blogów ani na liście czytelniczej Ciebie nie ma, dziwne... Tzn. jest Twój post o Zaduszkach sprzed dwóch dni.
    Żadnej z tych książek nie czytałam. Od dawna zastanawiam się nad "Piotrem Pierwszym". Jeżeli Twoja recenzja będzie pozytywna, zdecyduję się na czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blogger coś nie zadziałał jak nal4eży i faktycznie ten post ni pokazał się .

      Usuń
  5. A u mnie z kolei sprzeczność informacyjna - na pasku jest ten post z informacją "13 godzin temu", a na liście czytelniczej - 13 minut temu.
    Ja znam oczywiście "Depozyt" (już się zgadałyśmy wcześniej o tej Chmielewskiej), a pozostałych książek nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakież grube tomiska! :)
    "Depozyt" Chmielewskiej wspominam bardzo dobrze, z resztą jak wszystkie pozostałe książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. żadnej książki nie znam - czekam na recenzje :)
    ależ cudne te zakładki !!! :) boskie Tej z kotkiem to muszę potrójnie polnować, bo moja trzylatka uwielbia kotki :P Nie mogę się doczekać - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają. Jutro powinnam je wysłać.

      Usuń
  8. Miłego czytania :) lubię Chmielewską czekam na Twoją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.