sobota, 13 lipca 2013

Wołyń 1943 .)



         Gdy słucham wspomnień osób, które przeżyły ten straszny czas na sercu robi mi się ciężko. A gdy dodam do tego poprawność polityczną jaką przejawiła większość naszych posłów na Sejm to jest mi jeszcze ciężej. Bo czym były te bestialskie, niewyobrażalne dla zwykłego człowieka  zbrodnie popełnione na ludności polskiej w niedzielę 11 lipca jak nie ludobójstwem.


                              Wołyń 1943




                                                                 

Czy pamiętasz Panie Boże
Nad Wołyniem łunę krwawą
I ten krzyk z płonącej chaty
Mordowanych przez sąsiadów.
Chyba byłeś w tamtej porze
Gdzieś po innej stronie świata,
Bo byś pewnie się zasmucił i przystanął i zapłakał...

                                                                                 


                                                                           Lech Makowiecki    

Dla mnie członkowie band Upa, banderowcy,  to byli zbrodniarze, o których już jako dziecko słyszałam w domu lecz nie miałam świadomości jaka była skala tych zbrodni i jaki te zbrodnie miały przebieg. Dzisiaj o tym powinien wiedzieć i  pamiętać każdy, gdyż były na równi zbrodni hitlerowskich czy stalinowskich. O tym już nie da się zapomnieć.

11 komentarzy:

  1. Masz rację, o tym powinni wszyscy wiedzieć. Ostatnio nawet dość sporo publikacji się ukazuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zło jest zawsze złem. A największą niegodziwością jest je usprawiedliwiać. Można wyjaśniać przyczyny jego zaistnienia, zwłaszcza w celu zapobieżenia powtórkom w przyszłości, ale używanie eufemizmów jest karygodne. To co było w Sejmie byłoby śmieszne, gdyby nie to, że zdarzyło się naprawdę. Podwójna moralność podniesiona do rangi fundamentów narodowych. I to narodu, który chciał mieć Chrystusa za króla i ma Maryję za królową. A przecież było powiedziane - "niech twoja mowa będzie: tak, tak, nie, nie". Zamiast tego jest "każdy święty ma swoje przekręty" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Przy okazji przypomniałeś mi to stwierdzenie, że "każdy święty.... Od dzieciństwa nie używam tego powiedzenia.

      Usuń
    2. A jest w nim głęboka mądrość ludowa ;)

      Usuń
  3. Te zbrodnie są tak przerażające w skali okrucieństwa, że nie ma przebaczenia. Tak napisałam u siebie na blogu i będę podtrzymywać to przeświadczenie. A gdy słucham argumentów z mównicy sejmowej, że powinniśmy pomagać Ukraińcom w rozliczeniu się z ich własną historią, to nie mogę uwierzyć, że mówi to polski minister. Właśnie w kontekście tragedii Polaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam Twój wpis. Przebaczyć jako chrześcijanka uważam musimy, bo przebaczenie działa w obydwie strony, ale zapomnieć nigdy a minister używa mnóstwa pięknych, okrągłych słów, które głównie mają służyć jemu i rządowi, który reprezentuje. Przecież nie wiadomo jaka kariera jeszcze przed nim się może otworzyć, nie może sobie już teraz drogi do niej zamykać.)

      Usuń
    2. Jestem zdruzgotana tym, co zaprezentował wczoraj Sejm (część posłów i minister).
      Nie mieści mi się to w głowie.
      Interes europejski ponad narodowy?

      Usuń
    3. Długie zdanie pozbawione sedna sprawy i niechęć do upamiętnienia daty tym się wczoraj Sejm w większości popisał.)

      Usuń
  4. Wymordowanie kilkudziesięciu tysięcy Polaków - dzieci, kobiet, mężczyzn, staruszków - bez znaczenia, okazuje się, że tylko nosi znamiona ludobójstwa...
    Fałszowanie historii na naszych oczach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezwykle to przykre ale miejmy nadzieję, że to się z czasem zmieni.)

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.