sobota, 24 listopada 2012

Krótko o tym co czytam i o tym, że cieszą mnie małe rzeczy.)


              Dzisiaj jak na listopad mamy całkiem ładny dzień. Słońce przebija się przez chmury, jest dość ciepło i jasno co poprawia od razu nastrój i sprawia, że chce się żyć.
          Ja już spacer odbyłam i dotleniłam organizm, i mogę w miarę przyjemnym nastroju wykonywać zwykłe prace domowe, z powodu których  jednak nie uda mi się wrzucić dzisiaj na blog opinii o przeczytanym już "Ojcu Damianie", który poruszył moje niezbyt czułe serce, gdyż powiało z tej książki żywą wiarą , o jakiej na co dzień nam się nawet nie śni .
         Kończę również "Gostę Berlinga" Selmy Lagerlof  i czytam Haliny Pawlowskiej "Zdesperowane kobiety postępują desperacko", a także "Zranionego Pasterza" Daniela Ange. Tak coś  dla rozrywki i dla ducha również. To pozwoli mi się wywiązać z kilku wyzwań.

        Sympatycznie spędzonego zapiątku życzę  każdemu miłemu gościowia piosenkę dedykuję  wszystkim, a szczególnie tym, których  cieszą małe rzeczy tak jak mnie.


 .


13 komentarzy:

  1. Nie czytałam żadnej z książek, chętnie przeczytam recenzję :) Dzięki i wzajemnie !

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam żadnej z tych książek. Zazdroszczę tak szybkiego czytania... nie mam tyle czasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miałam młodą rodzinę tak, jak Ty dzisiaj też mało a prawie w ogóle nie czytałam ,a i dzisiaj orłem nie jestem.)

      Usuń
  3. Mnie cieszą małe rzeczy. :)
    Choć z drugiej strony drobiazgi potrafią też mi popsuć humor. =/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobiazgowe jesteśmy z natury, więc nie możemy mieć sobie tego za złe.)

      Usuń
  4. Nie czytałam tych książek, ale czekam na Twoje opinie ;)
    Co do piosenki to znam kilka wersów na pamięć, swego czasu często leciała w radiu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo tych książek czytasz. Ja niestety potrafię się skupić tylko na jednej. No chyba, że w momentach, kiedy nie mogę sięgnąć po tradycyjną książkę, słucham audiobooka - to jedyny wyjątek.

    A z małych rzeczy cieszę się i ja. Tak żyje się przecież dużo przyjemniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem lubię się przerzucić z jednego tematu do innego, ale to rzadko się zdarza.)

      Usuń
  6. Bardzo lubię tą piosenkę. jest taka optymistyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Napisz szybciutko o Ojcu Damianie. Mam nieodparte wrażenie, że spotkałam się już z tą postacią. "Zraniony Pasterz" to piękna książka. Chyba też muszę do niej powrócić. Coś dla ducha bardzo mi się przyda. "Gostę Berlinga" mam na półce, ale jeszcze nie czytałam, choć to wydanie jeszcze z XX wieku.

    OdpowiedzUsuń
  8. chetnie wybrałabym się na spacer, ale od przyjazdu z Krakowa zupełnie nie mam na nic czasu

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.