Przeglądając ostatnie "Uważam Rze", którego namiętnym czytelnikiem jest mój mąż natknęłam się n artykuł , w którym Piotr Gociek przedstawił , jak to nazwał , " subiektywny ranking autorów powieści kryminalnych , których w tym roku nie powinno zabraknąć w walizkach i plecakach".
Jak sam pisze ;" Do tego rankingu trafili pisarze, na których - moim zdaniem - należy zwrócić szczególną uwagę podczas przedurlopowych eskapad po księgarniach. Łączy ich fakt, że każdy w 2012 roku doczekał się przynajmniej jednej premierowej książki na polskim rynku."
Ja na urlop się nie wybieram, gdyż sezon letni to dla mnie najbardziej gorący czas jeżeli chodzi o różne zajęcia to jednak przedstawię ten ranking, gdyż nie powiedziane jest, że jednak chociaż później po tych autorów nie sięgnę , a również dla zaglądających do mnie bo być może miłośnikom kryminałów i nie tylko to pomoże w wyborze lektury na lato.
I tak w kolejności od pierwszego miejsca do dziesiątego lista autorów przedstawia się następująco :
1/ Bernard Cornwell - " mistrz wszech wag".
2/ James Lee Burke - "poeta Południa".
3/ Lee Child - "tajemniczy twardziel".
4/ Peter Robinson - "dyskretny urok zbrodni na prowincji".
5/ w tym punkcie "powtórka z rozrywki" a w niej James Ellroy, Denise
Lehane,Sue Grafton.
Lehane,Sue Grafton.
6/ John Grisham - "bardzo piękna katastrofa".
7/ Arne Dahl -" facet z lewym sierpowym".
8/ Michael Koryta - "długie narodziny gwiazdy".
9/ Krzysztof Beśka - " przyjaźń polsko - rosyjska pod zaborami".
10/ Janet Evanovich - " rozrywkowa dziewczyna".
Zaznaczam, że cudzysłowy nie zawierają tytułów tylko pewne określenia tworzącego ten rankig .
Zaznaczam, że cudzysłowy nie zawierają tytułów tylko pewne określenia tworzącego ten rankig .
Mnie jako tej, która dopiero wraca po latach do intensywniejszego czytania , w tym również kryminałów, te nazwiska na razie nic nic nie mówią , ale Bernarda Cornwella mogę poznać już dzięki wygranej na jednej z rozdawajek książkowych książki "Złodziej z szafotu".
Nic z tego nie znam :P
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja nie mogę się pochwalić znajomością tych autorów.
UsuńNo proszę, z tej listy kojarzę tylko grishama, widać też sporo mi umknęło... ;-)
OdpowiedzUsuńI u mnie sto procent nieznajomości tej listy.
OdpowiedzUsuńTe tytuły i autorów widzę pierwszy raz na oczy :O
OdpowiedzUsuńto nie są tytuły, tylko pewne określenie .)
OdpowiedzUsuńHm... Ja właśnie przeczytałam "Pieśń łuków. Azincourt" Cornwella, która ostatnio dostałam do recenzji od wydawnictwa i nie powiem, żebym była zachwycona. Ale może po prostu źle trafiłam... To jak do tej pory jedyna książka autora, którą przeczytałam. Wcześniej w ogóle o nim nie słyszałam. O pozostałych także. :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem odosobniona.
OdpowiedzUsuńLubię kryminały, ale ciągle mi na nie czasu brakuje. Pewnie stąd nieznajomość autorów, ale jestem w zacnym towarzystwie, to mi raźniej:)
OdpowiedzUsuńJa znam Arne Dahla - kiedy zobaczyłam tą listę, myślałam, że to tytuły i że wyjdzie zaraz nowy tom o Drużynie A... a tu rozczarowanie :( Ale kryminały polecam!
OdpowiedzUsuń