czwartek, 23 lutego 2012

Berżeretka bez przepisu - Krystyna Śmigielska





       Moja pamięć już jest coraz bardziej zawodna .
Od jakiegoś czasu znów sporo czytam, oddaję książki do biblioteki i zapominam.
Tak się stało min. z książką Krystyny Śmigielskiej "Berżeretka bez przepisu" , którą jak pamiętam przeczytałam z dużą przyjemnością.
Natknęłam się na nią na portalu    Lubimy czytać  
i przypomniałam sobie, że przecież ją czytałam i to dość nie dawno.


 Lekarka , Ewa   wraca po latach do rodzinnego domu i to w zasadzie z niczym. Poobijana psychicznie wskutek nieudanego związku z lekarzem , z którym pracowała w jednym szpitalu,  musi się pozbierać i wydaje jej się , że w domu rodzinnym będzie to możliwe, chociaż ma świadomość, że nie będzie to proste gdyż nigdy nie miała dobrych stosunków z ojcem , który, jest tego pewna,   nie przywita jej z otwartymi rękoma.
Zostaje jednak i podejmuje  pracę w  Ośrodku Zdrowia w mieście  i zaczyna swoje życie od nowa.

   Powieść się czyta dobrze i chociaż jest wytonowana nie jest nudna.  Zaciekawia wątek tajemnic rodzinnych a także to czy spotkanie po latach z byłą miłością przerodzi się w trwałe uczucie i zaowocuje związkiem czy też nie.
Takie przyzwoite czytadło dla dorosłych autorki, która znana jest  z książek dla najmłodszych.



1 komentarz:

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.