czwartek, 7 czerwca 2018

Poezja na czwartek......"Bławatek" Adama Asnyka.


                        Zazwyczaj, gdy odwiedzam swą fryzjerkę, która mieszka w odległości ponad trzech kilometrów ode mnie, wracam z powrotem pieszo i czas ten wykorzystuję również do robienia zdjęć.  Tym razem spotkałam w rosnącej przy drodze pszenicy bławatki, o które dość trudno w dobie stosowania chemii na polach. Maki i bławatki jeszcze w takich łanach można spotkać, ale już od dawna nie udało mi się natknąć na  pamiętane  doskonale - z dzieciństwa - kąkole. Dzisiaj, jak widzę, można sobie je wysiać w ogrodzie, ale wtedy był to pospolity chwast. Kochałam tamte łany zbóż przetykane czerwienią, błękitem i różem.

                         Do zdjęcia swoim blogowym  zwyczajem poszukałam w internecie, bo tak łatwiej i szybciej, wiersza i znalazłam piękne strofy napisane prze Adama Asnyka, którego tomik wierszy oczywiście  mam więc będę mogła sprawdzić czy jest w nim i ten zamieszczony.

Bławatek

Jaki to chłopiec niedobry!
Tak mnie wciąż zbywa niegrzecznie,
Muszę się gniewać na niego,
Gniewać koniecznie.

Niedawno wyrwał mi z ręki
Zerwany w polu bławatek
i przypiął sobie do piersi
Skradziony kwiatek.

I jeszcze żartował ze mnie,
Gdym się żaliła na psotę,
Bo mówił, że ma coś więcej
Ukraść ochotę.

Że oczy moje piękniejsze
Niźli ten kwiatek niebieski,
Że chce pić rosę z bławatków,
A z oczów łezki.

I mówił dalej niegrzeczny,
Że mnie rodzicom ukradnie,
Tak straszyć kogo, doprawdy
Że to nieładnie.

Chciałabym gniewać się bardzo! -
Nie widzieć więcej... ach! trudno;
Wiem, że mnie samej bez niego
Byłoby nudno.


____________________________________

wiersz zaczerpnęłam ze stronyzdjęcie jest oczywiście mojego autorstwa

12 komentarzy:

  1. Lubię bławatki, są prześliczne, mają wspaniały kształt płatków. :) Bardzo piękny wiersz, taki powodujący uśmiech na twarzy. :) Pozdrawiam serdecznie, miłego czwartku. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak i ja...tyle, że chyba wolę nazwę chaber, ale tym razem było o bławatku.
      Lekka liryka wspaniale poprawia nastrój......przyjemnego weekendu życzę.

      Usuń
  2. O taki wiersz Natalio do mnie przemawia.Bo tak w ogóle to ja raczej "prozowa" jestem. Coraz bardziej jednak przekonuję się ,że nie lubię tej poezji gdy zastanawiam się i nie wiem co autor miał na myśli.A tu wszystko dla mnie jasne,a bławatki czyli po mojemu chabry bardzo lubię.Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Grażynko poezje z rzadka czytam i tylko te wiersze, które do mojej prostej duszy trafiają.
      A ten taki własnie jest.
      Przyjemnego zapiątku Grażynko Wam życzę....

      Usuń
  3. Uwielbiam chabry, kojarza mi sie z Polska, bo tutaj ich nie ma, a do tego uwielbiam niebieskie kwiaty:) Wiersz Asnyka swietny, tez go lubie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej kojarzą mi się z dzieciństwem...wtedy robiło się piękne bukiety...przy pasieniu krów u dziadków...dzisiaj wspominam te czasy z rozrzewnieniem.

      Asnyk niezawodny w swej liryczności.

      I ja pozdrawiam.

      Usuń
  4. Nie znałam tego wiersza, a bardzo lubię bławatki, było ich dużo w moim wczorajszym wianku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go nie znałam....dzięki zdjęciom poznaję poezję....
      Twój wianek musiał być piękny....
      Pobiegnę sprawdzić, bo z pewnością go pokazałaś.

      Usuń
  5. Zaskoczył mnie autor tego bławatkowego wiersza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam bławatki z dzieciństwa, jak je zrywaliśmy z kuzynem dla mojej Cioci, która nie wiem co potem z nimi robiła. Pozdrawiam niedzielnie Natanno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nam wszystkim kojarzą się z dzieciństwem....szkoda, że nie podejrzałeś co ciocia z tymi bławatkami robiła....
      I ja pozdrawiam .

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.