piątek, 7 grudnia 2018

Grudniowy poranek na moich zdjęciach i we fragmencie prozy K. Siesickiej.


                                      Grudniowe, mroźne poranki mają niezaprzeczalny urok i są bardzo fotogeniczne. Warto więc wyjść o poranku,  w taki dzień, gdy słońce wstaje i daje zjawiskowe efekty, z aparatem. A także, by pooddychać świeżym, bo mroźnym powietrzem. Nie zawsze się mi to udaje, ale tak było właśnie wczoraj. 








              Tymczasem przyszedł grudzień. Kocham grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, żałosne drzewa bez liści. Każdy miesiąc cieszy mnie z innych przyczyn, ale tylko grudzień - wzrusza.

                                                  fragment z "Zapałki na zakręcie" Krystyny Siesickiej 





         Jak można nie kochać takiego grudnia, gdy róże jeszcze w ogrodzie.....



       Pozdrawiam grudniowo wszystkich, którzy do mnie zaglądają nie zapominając, że jeszcze czasem coś piszę.

28 komentarzy:

  1. Piękne, ciekawe zdjęcia... To światło, ta mgiełka, ten szron... Artystyczne oko... Rzeczywiście jest w tym widoku coś wzruszającego. Dziękuję, Natanno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i dobre słowo. Przyroda zachwyca....

      Usuń
  2. Bardzo klimatyczne zdjęcia. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te, mrózne grudniowe poranki! Ale w tym roku pogoda jakaś taka... Dziwna.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aura nie pieści faktycznie, zmienna jest i kapryśna...
      Ale lepiej, gdy jest nas wita taki poranek niż zimny i wilgotny...

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia. U nas jest równie uroczo. Las i ogród rano wyglądają cudownie.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Lubie patrzeć jak się zmieniają wraz z porami roku....

      Usuń
  6. Uwielbiam takie widoki. Prześliczne zdjęcia pięknie ukazujące cuda natury. Kocham zimne klimaty i dla mnie takie widoki są najpiękniejsze. :) Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że moje zdjęcia Ci się podobają Agnieszko....lubię to swoje hobby a ono otwiera mi coraz szerzej oczy na piękno jakie mnie otacza...

      Usuń
  7. Piękne zdjęcia. :) I miło, że ktoś pamięta o Siesickiej, która staje się powoli autorką zapomnianą, pomijaną przez czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Agnieszko.
      Siesicka to moja ulubiona pisarka z młodości a "Jezioro osobliwości" oczywiście jest w mojej biblioteczce. Szkoda, że jej się nie czyta, bo to dobra i sympatyczna literatura i pisana pięknym językiem.

      Usuń
    2. Dzięki za inspiracje. Zastanawiałam się co wypożyczyć z biblioteki. Sprawdzę dziś czy maja Siesicka. Potrzebuje jakiejś odmiany po biografia ch które ostatnio czytuje na okrągło.

      Usuń
    3. W dobie tworzenia szybko, i dość byle jak, ta klasyka pisana z małej litery, z ubiegłego wieku, warta jest powrotu do niej...to się po prostu dobrze i z przyjemnością czyta. Życzę Gosiu miłej lektury....

      Usuń
  8. Świetne zdjęcia. Również uwielbiam takie poranki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi....Rześkość powietrza jest w nich ogromną zaletą...

      Usuń
  9. taaak, róże w ogrodzie i pąki na drzewach ;)

    mimo to nie lubię tej pory roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ją różnie odbieram, w zależności od nastroju...

      Usuń
  10. Jakby Królowa Śniegu zamroziła Twe różę machnięciem różdżki. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pisz, pisz. Świetne zdjęcia. Tak swoją drogą to Siesicka to była świetna młodzieżowa pisarka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się Reniu podobają moje zdjęcia...i zgadzam się co do pisarki...w moim czasie kochano jej książki....i myślę, że problemy młodych w nich poruszane i dzisiaj są ich udziałem....

      Usuń
  12. Piękne zdjęcia! U mnie raz tylko w tym sezonie lekko przymroziło w nocy, a teraz koło 7-9 stopni na plusie... ni to zima ni to jesień... Szczerze mówiąc trochę już tęsknię za prawdziwą śnieżną zimą :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak niestety ma być nadal....nawet, mimo, że Barbara była po wodzie, co miało dla Świąt dobrze wróżyć, może nie spełnić naszych oczekiwań. Jedyne co to może zmienić to dynamika pogodowa, która może znów zaskoczy tworzących mapy pogodowe....Pozdrawiam Cie serdecznie Małgosiu.

      Usuń
  13. Piękne nostalgiczne zdjęcia. Nie lubię zimy za jej burości i szarości, krótki dzień i brak śniegu. Ale okazuje się, że i ona potrafi być piękną, co najlepiej widać na Twoich zdjęciach. Tylko trzeba to piękno zobaczyć oczami duszy...
    p.s. Bardzo przepraszam Natanno, to moja wina, że umknęłaś moim oczom. Bardzo proszę o adres, dla Ciebie przygotowałam specjalną przesyłkę-niespodziankę:) Jeszcze raz przepraszam!
    Mój e-mail: pawanna02@gmail.com
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam już za zimowym brakiem kolorów, chyba, że jest biało....Biała zima chociaż nie lubię zimna to jednak cieszy moje oczy.
      Aniu nic się nie stało....wezmę udział w następnym candy.
      Ale jeżeli masz życzenie mnie obdarować przyjmę to z wielką przyjemnością.

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.