środa, 24 lutego 2016
Dla miłośników kryminałów i powieści sensacyjnych.......taniocha....
Wielką fanką kryminałów wprawdzie nie jestem, ale gdy zajrzałam do Taniej książki.pl zauważyłam, że miłośnicy kryminałów i sensacji mogą tu pobuszować już nawet za 8 zł. Jak zwykle dobierając przykładowe książki kierowałam się przede wszystkim ciekawą okładką, lecz jak sądzę za tymi okładkami kryją się nie tylko mroczne, ale i intrygujące opowieści. O tym jakby świadczą wprowadzające do treści opisy.
W zimie 1881 młody architekt John Stannard wyjeżdża na dobrowolne wygnanie do odległej angielskiej wsi, gdzie przeprowadza naprawy parafialnego kościoła. Arogancki i nieczuły na potrzeby innych, wkrótce zaczyna wyrządzać poważne szkody trzynastowiecznemu budynkowi i poznawanym ludziom. Prawdziwe jego problemy zaczynają się jednak dopiero, gdy przyciąga uwagę pięknej i ambitnej młodej miejscowej dziewczyny Ann Rosewell. Kiedy mieszkańcy osady robią się agresywni, a żądza prowadzi Stannarda na manowce, mężczyzna z całych sił stara się zachować zdrowie psychiczne. To, co zaczęło się jako niewinny romans, wkrótce zmieni się koszmarną podróż.
Osadzona w barwnie przedstawionym krajobrazie, powieść Kłaniając się cieniom przeciwstawia prawdę fikcji, głowę sercu, a postępowi zachowawczość. Przede wszystkim jednak opowiada o konstruowaniu złudzeń i naszej zdolności do oszukiwania nie tylko innych, lecz także samych siebie.
W grobowej ciszy opuszczonego kamieniołomu w Connecticut ktoś ukrywa swoje brudne tajemnice, które odsłaniają głębię ludzkiej deprawacji. Tajemnice, które przypadkiem wychodzą na jaw.
Agentka specjalna Maggie O’Dell właśnie miała rozpocząć zasłużone wakacje, gdy zadzwoniła do niej przyjaciółka, psycholog Gwen Patterson. Jedna z pacjentek pani doktor, Joan Begley, zaginęła podczas podróży do Connecticut. Czy Maggie mogłaby wyjaśnić, co się stało z Joan?
Maggie początkowo lekceważy niepokój przyjaciółki. Kiedy jednak w kamieniołomie w Connecticut przypadkowo zostaje odkopana beczka ze zwłokami kobiety, agentka postanawia sprawdzić, czy istnieje związek między zniknięciem pacjentki Gwen Patterson a koszmarnym znaleziskiem. Wkrótce okazuje się, że w opuszczonym kamieniołomie jest więcej beczek z ludzkimi zwłokami.
Lesio to jedna z najdowcipniejszych i najczęściej wznawianych sensacyjno-humorystycznych powieści Joanny Chmielewskiej. Autorka mistrzowsko nakreśliła realia życia w Polsce początku lat 70. I stworzyła postać prześmiesznego tytułowego bohatera – architekta pracującego w biurze projektów, który wplątuje się w serię niezwykłych, zabawnych przygód. Królowa polskiego kryminału to unikatowa seria obejmująca 50 najlepszych i najchętniej czytanych książek Joanny Chmielewskiej. Miłośnicy dowcipnie napisanych powieści sensacyjnych będą mogli stworzyć jedyną w swoim rodzaju kolekcję. Te wyjątkowe publikacje ukażą się w niezwykłej szacie graficznej – wszystkie okładki projektuje Andrzej Pągowski.
Współczesny Sopot, zbrodnia, romans i bardzo ekstrawagancki detektyw w XI tomie Polskiej Kolekcji Kryminalnej
Doktor Figlon, wybitny specjalista w dziedzinie metateorii, za namową przyjaciela, inspektora Van Graafa, postanawia spędzić urlop w modnym nadmorskim kurorcie. Nie wie, że proponujący mu wyjazd do Sopotu policjant ma w tym własny cel. Figlon będzie musiał zmierzyć się z najtrudniejszą zagadką kryminalną w swojej karierze policyjnego konsultanta.
Ubertowski łączy w Inspektorze Van Graafie najważniejsze cechy klasycznego kryminału. Detaliczny opis współczesnego Sopotu, czuły, a jednocześnie brutalnie prawdziwy, przywodzi na myśl arcydzieła czarnego kryminału. Dedukcyjny charakter pracy śledczego przypomina powieści spod znaku Sherlocka Holmesa. Jedynie bohater nikogo nie przypomina. Gdyż takiego bohatera jeszcze nie było.
Ta powieść rozpoczyna cykl utworów o jednym z najbardziej znanych detektywów na świecie. Dzięki niej dowiadujemy się, w jakich okolicznościach doktor John Watson ? weteran wojenny ? poznał ekscentrycznego Sherlocka Holmesa. Gdy obaj panowie rozpoczynają śledztwo dotyczące dwóch zbrodni dokonanych w Londynie, odkrywają, że ślady prowadzą do… Ameryki i mormonów.
Mała fińska wioska położona malowniczo nad brzegiem jeziora stanie się miejscem prawdziwego dramatu. Pewnego mroźnego, śnieżnego dnia szesnastoletni Mikko Matias Hiltunen wychodzi z domu i już nie wraca. Mijają kolejne dni, tygodnie i miesiące... Jego zniknięcie raz na zawsze zmienia życie pozostałych członków rodziny - matki, ojca i dwu sióstr 5-letniej Lotty i 18-letniej Hanny. Po niedowierzaniu nadchodzi dla bliskich czas bólu i strachu, a w końcu nadziei, że odnalezione zostanie choćby ciało chłopca. Tiainen z niezwykłym wyczuciem i precyzją przedstawiła psychologiczny portret rodziny naznaczonej tragedią, a trzymający do ostatniej strony w napięciu wątek detektywistyczny sprawia, że książkę czyta się z zapartym tchem. To jedna z tych powieści, do których ma się ochotę wracać.
Do Krakowa – miasta magicznego – przyjeżdża superglina, by wykonać proste zadanie. Jednak to, co gdzie indziej wydaje się łatwe, tutaj staje się początkiem niezwykłej i obfitującej w nieprawdopodobne wydarzenia historii. Czy wystarczy mu umiejętności, aby rozwiązać kryminalną zagadkę, gdy sam staje się podejrzanym? Czy gorące uczucie do pięknej aktorki nie uwikła go jeszcze bardziej w zaskakujące zdarzenia? W książce życie miesza się z grą, a prawda ze złudzeniem. Na pewno jednak wejście w świat „Kra-kra” gwarantuje Czytelnikowi niebanalną przygodę i dobrą zabawę w mieście polskich królów.
Coś Wam się spodobało?, bo ja nawet chętnie bym się zagłębiła w pierwsza i dwie ostatnie. Ale najbardziej zaciekawia mnie ta fińskiego pisarza, może dlatego, że nie znam nic fińskiego.
I jeszcze kolaż z dzisiejszego spaceru.........jeszcze trochę trzeba poczekać na pełną wielorakich barw wiosnę....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja chętnie kiedyś w końcu sięgnęłabym po Sherlocka, żeby go poznać w oryginale:)
OdpowiedzUsuńCzytanie w oryginale to frajda....
UsuńZbytnio kryminałów nie czytam, ale kilka lat temu buszując wśród powieści młodzieżowych w bibliotece wypatrzyłam "Wyszedł z domu" i choć trochę czasu odkąd przeczytałam tę pozycję minęło, to z tego co pamiętam podobała mi się :) Chociażby dlatego, że tak jak Ty wcześniej nie znałam żadnej fińskiej książki.
OdpowiedzUsuńI mnie się wydaje, że to książka, która by mi przypadła do gustu.
UsuńJuż nie mogę się doczekać wiosny!
OdpowiedzUsuńA o takich promocjach wolę nie wiedzieć. ;)
Ona już idzie, jest coraz bliżej....
UsuńJak dobrze, że tu przybyłam :) Musze zobaczyc na te tanie książki :)
OdpowiedzUsuńCiekawego wyboru życzę....
UsuńKsiążki o Sherlocku w końcu muszę poznać :)
OdpowiedzUsuńTo klasyka.....którą i ja znam nikło....
UsuńPolecam "Kłaniając się cieniom" - to dobrze napisana mroczna opowieść z kryminalnym wątkiem.
OdpowiedzUsuńNo i Sherlock Holmes, obowiązkowo !
pozdrawiam
tommy z Samotni
Wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć....
UsuńMuszę zajrzeć zatem na tę stronę. Takie ceny to ja rozumiem.
OdpowiedzUsuńNiskie ceny cieszą ....
UsuńW moim mieście są 3 sklepy fundacji Sue Ryder, do których ludzie zanoszą niepotrzebne już im wszelkie rzeczy w dobrym stanie. Zdarzają się też posezonowe kolekcje z firmowych butików- dzisiaj ubrałam się w jednym z tych sklepów za 16 zł (2 spódnice i bluzka, z metkami producentów). A więc od odzieży, przez gospodarstwo domowe i artystyczne, są i książki. Zdarza się, że trafiam na jakąś z interesującym tytułem i kupuję za... 3-5 zł. W zeszłym tygodniu kupiłam 4 tytuły "Ani z Zielonego Wzgórza" (wydanie 1990) L. M. Montgomery po 1zł każda. Tydzień wcześniej za 3 zł Danielle Steel- "Miłość silniejsza niż śmierć". Dziś za 3 zł "Trudną miłość" Anity Shreve. Za kryminałami nie przepadam, ale do Taniej Książki zaglądam poprzez nawsletter ;) Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńWow! Zazdraszczam! Ja też chce takie ceny!
UsuńSzkoda, że nie mam dostępu do takich miejsc, bo buszowałabym, oj buszowała....
UsuńZ książek pierwsza i ostatnia mnie zaciekawiły. A kolaż wspaniały! Te szyszeczki...
OdpowiedzUsuńI mnie obydwie wpadły w oko...
UsuńA szyszeczki to na świerku, który sadził mój mąż...lata temu...
"Lesio" Chmielewskiej -czytałam gdy byłam na samym finiszu jeżeli chodzi o bycie w ciąży (z pierwszym synem).Z jednej strony ciągle bałam się tego co mnie czeka ,a czytając właśnie "Lesia" zaśmiewałam się i najbardziej widać to było po trzęsącym się brzuchu,a miałam go całkiem ,całkiem.....To było tak dawno ,dawno temu ,ale pamiętam.....ten moment.
OdpowiedzUsuńJa chyba mam małe poczucie humoru....bo jakoś nie przepadałam i nadal nie przepadam za literaturą rozśmieszającą....jestem ponurakiem....
UsuńDlaczego mi to robisz?! :P
OdpowiedzUsuńKtóre książki najbardziej wpadł mi w oko? Dwie ostatnie - skandynawskie i krakowskie klimaty to jedne z moich ulubionych :)
To lubię....jak książki, które sama bym wybrała wybrali by również inni.
UsuńJak wiesz kryminały rzadko u mnie goszczą, a jak już to idę w klasykę Agata, Doyle czy choćby Chmielewska. Wskazane tytuły mam już za sobą i uważam za świetne; zarówno Lesia jak i Studium w szkarłacie.
OdpowiedzUsuńA ja się gdzieś minęłam i z obydwojgiem gdzieś minęłam....może dlatego, że jednak kryminały mnie słabo kręciły...
UsuńLubię kryminały, ciekawe pozycje pokazujesz...czekam na wiosnę z utęsknieniem...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńWiosna to pora, na którą chyba najbardziej oczekujemy....
Usuń