Czas pomyka jak zając...już tylko 8 dni do Wigilii i trochę więcej do końca tego roku. Przed Świętami już być może nie pojawi się na blogu post o choćby jednej z przeczytanych ostatnio książkach....zabraknie mi czasu.
Ten post jest ostatnim w tym roku prezentującym tegoroczne nabytki książkowe. Już więcej książek w grudniu nie zamierzam nabywać a i w postaci prezentu też się nie pojawią. To akurat już wiem. Nie będzie niespodzianek.
A oto co w grudniu zasiliło moją biblioteczkę i będzie czekało na czytanie :
- świeżutko i pięknie wydane Listy z Afryki Kazimierza Nowaka
to efekt zaglądania do do Szczura w antykwariacie czyli Beaty. Pięknie i solidnie wydana książka zapowiada świetna lekturę.
- nabyte w antykwariacie na allegro / oj w antykwariatach internetowych pozostawiłam w tym roku trochę pieniędzy / :
Do wolności, do śmierci, do życia Zofii Posmysz z inspiracji książkowca z Domu z papieru i nabyte przy jej wydatnej pomocy a Wspomnienia wojenne Karoliny Lanckorońskiej do zaś efekt odwiedzania To przeczytałam.
A przy okazji, za jednym kosztem zdobyłam
Kończę ten mini stosik ostatnich w tym roku nabytków tą książką, którą już przeczytałam. Tak mnie Lucie/Lucyna/ Di Angeli-Ilovan zaintrygowała swą opowieścią o wojennych losach dwu sióstr, ich wielkiej tułaczce w latach 1942 -45 od Mołodeczna na Kresach aż do Zielonej Góry na Ziemiach Zachodnich, że czytałam ją z wielkim zainteresowaniem i przejęciem.
Ciekawe ile w sumie nowych książek pojawiło się na półkach moich regałów w tym roku?
Po Świętach przyjrzę się temu bliżej.
A dla tych, którzy oczekują na śnieg, który ku mojemu zadowoleniu jeszcze się nie pojawia dedykuję ten Śnieżny walc".
A kończąc dzisiejszy post witam wszystkie nowe osoby, które zdecydowały się obserwować to co się na moim blogu pojawia.
Najbardziej zainteresował mnie "Portret damy" i "Żniwo gniewu".
OdpowiedzUsuńObydwie książki chociaż diametralnie różne warte są przeczytania.
UsuńNiezwykle wartościowy stosik. Liczy się jakość, a nie ilość:)
OdpowiedzUsuńMiło, że tak sądzisz.
UsuńSuper książki, szczególnie na ,,Listy z Afryki" mam chęć.. :)
OdpowiedzUsuńTo niezwykła książka. Są to listy, które Nowak w trakcie przemierzania Afryki rowerem pisał do swojej żony. To pierwszy tom....
UsuńStosik można powiedzieć ambitny. Ja nawet nie mam co liczyć, jeśli chodzi o nabytki książkowe w tym roku.
OdpowiedzUsuńA to przypomnienie czasu do świąt trochę mnie przeraża, bo jak zwykle jestem w polu z wszelkimi robotami.
Ale w tym roku jest nadzieja na mniejsze zestresowanie, bo mam wymówkę chorobową :)
Ja mam zawsze stres, ale przynajmniej do porządków podchodzę na luzie, bo nie jestem pedantką....
UsuńKolekcja fajna, wyobrazam sobie, że przez rok uzbierałaś róznych kruczków, czy Ty to wszystko mieścisz??
OdpowiedzUsuńJak podsumuję rok i je sobie ponownie wezmę do ręki to się okaże jakie perełki mam....
UsuńListy z Afryki Kazimierza Nowaka wyglądają przepięknie :) Czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńTo prawda...zostałam mile zaskoczona...mam ochotę na wszystkie Nowaki....
UsuńPiękny stosik.Lanckronką właśnie czytam-z biblioteki."Listy z Afryki" Nowaka, "Obietnicę poranka " i "Żniwo gniewu" oraz Zofię Posmysz mam w planach do kupienia ale nie w tym roku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło wiedzieć, że mamy podobne gusta czytelnicze.
UsuńCieszę się ogromnie, że Posmysz trafiła do ciebie! Czekałam na swoją pół roku, ale nie żałuję żadnego kliknięcia na allegro. Teraz dokupiłam "Ten sam doktor M", czyli powrót do tematyki obozowej. Lanckorońską też mam. Życzmy sobie zdrowia (z samopoczuciem w pakiecie) i czasu:)
OdpowiedzUsuńŻyczmy sobie.
Usuń,,Żniwo gniewu,, mnie zaintrygowało. Święta tuż, tuż i nie ma za bardzo czasu na czytanie, ale potem wolne dni i lektura:)
OdpowiedzUsuńCzyta się go z niesłabnącym zainteresowaniem a nawet wzrastającym, bo koleje losów bohaterek są po prostu nieprawdopodobne, porażające.
Usuń"Listy z Afryki" , "Żniwo gniewu" i "Portret damy" to coś co chciałabym mieć i ja. "Wspomnienia wojenne" czytałam , bardzo mi się podobały i penie kiedyś do nich wrócę, polecam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci by zasiliły Twoją biblioteczkę....
Usuńhttp://www.sorus.pl/ ...za wcześnie kupiłam...teraz jest promocja i można trzy jego książki kupić taniej, chociaż nie tanio...
OdpowiedzUsuńLanckorońska bardzo dobra! A fragment, gdy dokwaterowali jej "oficera" do lwowskiego mieszkania pokazuje poziom radzieckich elit . Oficer mył głowę w bidecie...
OdpowiedzUsuńI piękne zdjęcie na okładce, gdy Karolina siedzi na tarasie rodzinnej rezydencji w Rozdole. Co z niej zostało?
Można zobaczyć tu: https://www.youtube.com/watch?v=OohkxMBDTNk
Cieszę się na lekturę.
UsuńJakie to były elity tak się zachowywały.... świadczy o tym fakt, że pozwoliły na te okropne zniszczenia i spustoszenia jakich sowiecka dzicz dokonywała wszędzie gdzie się pojawiła...
Oglądałam filmik ... żal tak pięknego miejsca... z bólem serca się ogląda, że tak piękny, ogromny kompleks tak zniszczał i nadal niszczeje. Przygnębiające wrażenie robi całe Rozdole...szkoda.
Wszystkie pozycje są godne uwagi, ale najbardziej interesowałyby mnie "Listy z Afryki". :)
OdpowiedzUsuńAleż jestem ciekawa listów Nowaka! Niedawno o nim czytałam i chętnie uzupełniłabym wiadomości.
OdpowiedzUsuńSame zacne książki! Mam nadzieję, że znajdę "Listy" pod choinką:) Jestem całkowicie pewna, że te listy Cię zachwycą. Czytałam już fragmenty i ich urok jest zniewalający.
OdpowiedzUsuńŁadne wydanie edytorsko?
Skoro masz nadzieję to pewno Ci się ziści...tego Ci życzę.
UsuńTo prawda edytorsko dopieszczona...w przyszłym roku pewno skusze się na dwie pierwsze książki Nowaka wydane przez Sorus i będę czekać na kolejne tomy listów do żony...
Doborowe lektury w rytm walca, tylko śniegu niet...!
OdpowiedzUsuńJa nie czekam na snieg i ciesze sie, ze go nie ma i nie utrudnia zycia ;)
OdpowiedzUsuń