czwartek, 27 listopada 2014

Liebster Blog Award ...odpowiedzi na pierwszy zestaw pytań......

    

                 Już dość dawno zostałam wyróżniona przez sympatyczną   Outagetme  w blogowej zabawie :

 

 

Oczywiście miło mi było niezmiernie, ale zawsze mam spory problem z odpowiedziami stąd zwykle odpowiadam z dużym opóźnieniem i tym razem również tak jest. 

A oto pytania i moje odpowiedzi :


1. Jaka książka najbardziej wpłynęła na Ciebie lub zapadła w pamięci? Dlaczego?
    
     Nie wiem czy na moje życie wpłynęła jakakolwiek książka po za Biblią, ale w pamięci zapadło mi ich sporo, bo też ich przeczytałam niezliczoną ilość w swoim już dość długim życiu. Wśród nich wymieniła bym : Krystynę córkę Lawransa Sigrid Undset i A lasy wiecznie śpiewają  choćby ze względu na słabość do klimatów skandynawskich z czasów już historycznych. A z czytanych w ostatnich latach Malowany welon Somerseta Maughama, jak również również Gwiazdy patrzą na nas czy też Trzy miłości Archibalda Cronina ze względu na głębię  tematów w nich poruszanych i literackie piękno, którego niejednokrotnie brakuje współczesnym powieściom.

2. Jaki jest twój ulubiony zespół/wykonawca?
     
     Jestem wrażliwa na każdy rodzaj muzyki ...chyba tylko techno mnie odrzuca, ale ostatnio mniej jej słucham. Ostatnim odkryciem moim jest Marcin Styczeń, który nie tylko świetnie śpiewa, ale fantastycznie gra na gitarze.

3. Czy są książki, które możesz czytać po kilka razy i nigdy Ci się nie znudzą? Jakie? 

Mam takie oczywiście a należą do nich : Łuk triumfalny  Ericha Remarque'a, A lasy wiecznie śpiewają Trygve Gulbranssena a także Ciała i dusze Maxence van der Meerscha.


4. Jaki film ostatnio widziałaś/widziałeś i co o nim sądzisz?

Mało ostatnio filmów oglądam. Do kina nie chodzę prawie w ogóle, ale ostatnio wyświetlano u nas Ziemię Maryi. Film z przesłaniem, ciekawy w formie i piękny jako obraz. Zrobił na mnie ogromne wrażenie.

5. Najbardziej lubiana i najbardziej znienawidzona lektura szkolna to....

Tak dawno chodziłam do szkoły, że nie pamiętam prawie, że czytanych lektur. W zasadzie czytałam wszystkie i te wymagane, i te dodatkowe, i nie przypominam, by mnie któraś specjalnie zachwycała lub odrzucała.  Natomiast poruszały mnie czytane nowelki Konopnickiej, Prusa czy też Sienkiewicza i to bardzo jak również Kozeta , która doprowadziła mnie do czytania i zachwytu Nędznikami  Wiktora Hugo.
 
6. Najpierw książka, później film czy inaczej?

 Bezwzględnie najpierw książka a później film, by nie rozczarować się książką, gdy okaże się, że film tak naprawdę niewiele ma z nią wspólnego co coraz częściej dostrzegam.
 
7. Dlaczego zaczęłaś/zacząłeś blogować? 

Zaczęłam od bloga ze zdjęciami, ale gdy się zorientowałam, że są blogi o książkach przepadłam. Pomyślałam, że prowadzenie takiego  bloga to frajda dla mola książkowego, którym jestem...wprawdzie nie jest to blog wysokich lotów, ale mój  i pomaga mi głównie w ćwiczeniu pamięci i utrzymywaniu fantastycznych kontaktów. 

8. Z jakim bohaterem literackim chciałbyś się spotkać? 

Oj, jest w czym wybierać przy takiej masie przeczytanych książek.
Ale może ze starym Dagiem z książki A lasy wiecznie śpiewają chętnie przejechała bym się saniami i porozmawiała o jego synach.


9. Ebook czy tradycyjna książka? A może audiobook?

 Tylko i wyłącznie książka papierowa. Muszę koniecznie książkę oglądać i trzymać  ją w rękach przy czytaniu. Kontakt bezpośredni z książką to u mnie podstawa.

10. Jakie są twoje czytelnicze nawyki? 

Czytanie prawie, że wszędzie i włóczenie czytanej książki za sobą po całym domu. 

11. Jesteś rannym ptaszkiem czy raczej nocnym markiem? 

Z pewnością nigdy nie byłam i nie jestem skowronkiem a obecnie, gdy na mój stan wpływ ma aura moja forma wzrasta po południu i wieczorem mogę więcej niż do południa.



Dzisiaj z trudem mi się skupia myśli, ale postanowiłam  już dać odpowiedź  na dość dawno zadane mi pytania przez sympatyczną Outagetme.

Na razie sama nie tworzę pytań i nie zapraszam do zabawy. Być może uda mi się to zrobić, gdy odpowiem na dwa kolejne zestawy zadanych mi pytań w tej zabawie.

25 komentarzy:

  1. A lasy wiecznie śpiewają. Chyba słyszałam o tej książce. Będę chyba musiała ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Z pewnością by Ci się spodobała. To jedna z moich ulubionych książek. I chyba sobie ją tej zimy powtórzę.

      Usuń
  2. Niewiele mi mówią wymienione tytuły, więc odniosę się do innych punktów. Też wolę przeczytać powieść przed jej adaptacją. Słowo książka kojarzy mi się wyłącznie z papierem, Nienawiść do lektur? - brzmi to dziwnie, niepokojąco. Nie ma takiej książki, do której żywiłabym to uczucie. Włóczeniem czytanej książki po całym domu - rozbroiłaś mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy mojej słabej już momentami pamięci zwykle piszę o tych, które z jakichś względów najbardziej utkwiły mi w pamięci. A ponieważ jak to już w moim wieku zaczyna się dziać pamiętam te, które czytałam dawno a nie te, które czytałam np. rok czy nawet pół roku temu. Tu już muszę się wysilać, by sobie przypomnieć. I tu blog jest mi pomocą.
      No właśnie dlaczego młodzi podchodzą do lektur z taką niechęcią....ja tego nie miałam. I nie przypominam sobie, by dzieci narzekały.....a z językiem polskim nie miały problemów.
      Tak właśnie mam... czytana książkę mogę wszędzie znaleźć tylko nie tam gdzie powinna być.

      Usuń
    2. U mnie "Lalka" wywoluje brrr to jest dramat! W ogole nie moglam sie przekonac do czytania tej ksiazki. Rezultat? Trzy paly z jednej lektury, ktore obnizyly mi srednia oceny na koniec roku. Nawet streszczenia nie bylam w stanie przeczytac, tak na mnie dzialala ta lektura...

      Usuń
    3. Syla, wielka szkoda. Może po latach jednak do niej wrócisz.

      Usuń
  3. Skoro pojawił się wpis pierwszy to liczę i na następne. Zapewne widziałaś i drugą turę pytań, jaką przygotowałam dla Ciebie. Ale nie chciałabym sprawiać ci kłopotu, więc jak nie masz ochoty odpowiadać na wszystkie to zrozumiem. :) Od jakiegoś czasu lubię tę zabawę, kiedy można się z niej dowiedzieć trochę więcej o koleżankach i kolegach, dostrzegać podobieństwa i różnice, myśleć sobie- to zupełnie jak ja, albo, nie, nie u mnie wygląda to inaczej. Przede wszystkim z przyjemnością przeczytałam o zauroczeniu Kozetą i przeczytaniu Nędzników (jedna z ważniejszych dla mnie książek) i o częstych powrotach do Łuku Tryumfalnego. Wyrzutem sumienia są dla mnie śpiewające lasy, do których jeszcze nie dotarłam, a pamiętam, że często je wspominasz. Na Krystynę córkę Lawrensa napaliłam się po Dziennikach Dąbrowskiej, ale chyba nie trafiłam w dobry czas z jej lekturą, bo mnie nie wciągnęła, a potem musiałam oddać do biblioteki, ale spróbuję wrócić. pamiętam też że lubisz Cronina, którego ja zupełnie nie znam. Marcina Styczeń też nie znam, ale poszukam na y-t. A książki też za sobą wszędzie wlokę. Najgorzej jest przy łóżku, gdzie zawsze panuje nieład, bo leży to cztery-pięć (czytane i takie i których mam nadzieję napisać). Pozdrawiam i oczekuję cierpliwie na ciąg dalszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się chociaż nie wszystkie pytania są dla mnie łatwe.
      Zgadzam się z Tobą, że to całkiem fajna zabawa, bo pozwala nam przybliżyć sobie nawzajem swoje gusty czytelnicze i nie tylko. Przy okazji poznajemy nowych autorów i tytuły nie czytanych jeszcze książek tych już znanych. I dusza znów się wyrywa.....
      Musisz uzbroić się w cierpliwość, ale odpowiem .....

      Usuń
  4. Właśnie.. przypomniałaś mi,że muszę przeczytać ,,Nędzników" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znalazłam wspólne cechy, też zawsze wolę układ ksiązka-film, no i nie mam lektur, których nie lubiłam. Pozdrowienia przesyłam cieplutkie.

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja znalazłam wspólne cechy :) Książka górą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam czytać odpowiedzi z Tagów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również lubię, z pisaniem mam tylko trochę gorzej.....

      Usuń
  8. Bardzo ciekawe odpowiedzi. Mnie też poruszały pozytywistyczne nowele Konopnickiej, Prusa i Sienkiewicza. Wszystkie były ogromnie smutne, podczas ich czytania chciało się płakać. Lubiłam wszystkie lektury poza powieściami Sienkiewicza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubiłam Sienkiewicza czytać. Zaczęłam od w Pustyni i w puszczy, które dostałam z okazji I komunii.

      Usuń
  9. Ja sie podpisuje pod ksiazka papierowa! Nie lubie e-bookow, czytanie na kompie czy tablecie to nie to samo co trzymac ja w dloniach!
    Audiobooka nawet nie zakosztowalam, wiec nie wiem co one sa warte.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja "skosztowałam" - to może i niezła forma, ale ja jestem wzrokowcem więc w moim przypadku odpada.

      Usuń
  10. Sympatyczna Outagetme. Jak to ładnie brzmi :) Miło mi, że znalazłaś czas na odpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sądzę Twoje oczekiwania książkowe a i filmowe były z pewnością inne, ale tak się składa, że ja niewiele nowości czytam.

      Usuń
  11. Przeszłam identyczną drogę do "Nędzników".:) Natomiast cykl Undset był wśród znajomych mojej mamy był niemal kultowy, bo trudno dostępny. Kiedy podrosłam, też zostałam "zarażona" pochłanianiem kolejnych tomów. Do dzisiaj miło to wspominam.;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.