Lekko zdegustowana zalewem księgarni współczesną literaturą w postaci nowości wydawniczych próbowałam znaleźć klasykę i muszę stwierdzić, że nie jest łatwo ani o nowości w tym zakresie ani o wznowienia.
Udało mi się jednak natrafić na książki Henry'ego Jamesa, żyjącego w latach 1843–1916, wybitnego amerykańskiego pisarza, krytyka i teoretyka literatury, reprezentanta realizmu psychologicznego, który w swoich znakomitych powieściach zgłębiał mentalność Amerykanów, zderzając ją z kulturą europejską.
Henry James pojawił się w postach na niektórych blogach czytelniczych i niezmiernie mnie zaintrygował. W mojej biblioteczce czeka na czytanie Dom na placu Waszyngtona oraz Daisy Miller a mam za sobą świetny film Portret damy nakręcony w oparciu o jego książkę.
Muszę przyznać, że to co znalazłam w księgarni internetowej Tania książka.pl zadziałało pobudzająco na "mola książkowego", który się we mnie rozpiera mącąc mi wewnętrzny spokój.
Oj przydałby się sponsor.
Jedna z najlepszych powieści Henry`ego Jamesa wreszcie w języku polskim.
Maggie Verver, młoda dziedziczka milionowej fortuny oraz jej owdowiały ojciec Adam, znany kolekcjoner dzieł sztuki, wiodą wykwintne, dostatnie życie w Londynie. Oboje zawierają też związki małżeńskie: Maggie poślubia zubożałego włoskiego arystokratę, księcia Amerigo, Adam bierze za żonę przyjaciółkę swojej córki, piękną, lecz niezbyt posażną Charlotte Stant. Żadne z nich nie ma jednak pojęcia, że ich małżonkowie skrywają tajemnicę, której cenę przyjdzie zapłacić wszystkim.
„Złota czara”, jedno z ostatnich dzieł Henry’ego Jamesa, to doskonałe, przesycone intensywnymi emocjami studium zdrady, zazdrości i namiętności, które stanowi jednocześnie kontynuację i zupełnie nową interpretację tematu zderzenia amerykańskiej niewinności i europejskiego doświadczenia. Jedna z najwybitniejszych powieści, jakie wyszły spod pióra autora uważanego za kluczowego pisarza XIX-wiecznego realizmu, o której sam Henry James powiedział: „Najlepsza książka, jaką kiedykolwiek stworzyłem”.
. „Złota czarę” zekranizował w 2000 roku James Ivory. W rolach głównych wystąpili między innymi: Uma Thurman, Jeremy Northam, Kate Beckinsale oraz Nick Nolte.
Subtelny, a zarazem druzgocący portret niewinnej dziewczynki zdanej na łaskę zdeprawowanego społeczeństwa. Pierwsze polskie wydanie!
Rodzice sześcioletniej Maisie rozstali się w nienawiści, a dziewczynka jak zabawka przerzucana jest z rąk samolubnej matki w ramiona próżnego ojca. Dla obojga stała się wyłącznie argumentem w zajadłej walce. Kiedy rodzice dziewczynki powtórnie stają przed ołtarzem z nowymi partnerami, Maisie – samotna, wrażliwa i nad wiek dojrzała – zostaje po raz kolejny wrzucona w zagmatwany świat dorosłych – pozbawiony zasad, pełen intryg i zdrady.
Powieść opublikowano po raz pierwszy w 1897 roku, kiedy Henry James eksperymentował z techniką narracyjną i był zafascynowany pomysłem przedstawienia fabuły z perspektywy dziecka.
Opowieść o trudnym dorastaniu i burzliwych związkach. Dzięki psychologicznej wnikliwości Jamesa nadal niezwykle trafna, a wręcz współczesna.
Paul Theroux
W roku 1981 Denton jest równie niespokojnym miasteczkiem jak cała Wielka Brytania - w recesji i pod groźbą ataków terrorystycznych IRA. Anonimowe telefony o podłożonych bombach stawiają ciągle w pełnej gotowości ludzi nowego komendanta Mulletta.
Dlatego sprawa zaginięcia nastolatki nie wydaje się priorytetowa. Sierżant Frost powinien sobie z nią poradzić. Choć byłoby mu łatwiej, gdyby miał do pomocy starego inspektora Berta Williamsa. Ale on zniknął parę dni temu - podobno prowadził jakieś śledztwo na własną rękę.
Jedyna nadzieja Frosta w posterunkowej Sue Clarke, która błyszczy nie tylko intelektem, ale i urodą. Co rekompensuje Frostowi uciążliwe przesłuchania coraz dziwniej zachowujących się osób z otoczenia zaginionej Julie Hudson...
James Henry to pseudonim literacki Jamesa Gurbutta i Henry’ego Suttona. Pierwszy z nich to wydawca z Constable & Robinson, gdzie wydawano powieści R. D. Wingfielda o sprawach inspektora Frosta. Sutton jest pisarzem, a ponadto prowadzi zajęcia kreatywnego pisania. Obaj zdecydowali się spróbować opisać, jakie były początki kariery Frosta - jeszcze jako sierżanta policji w Denton. I jak przyznaje syn zmarłego w roku 2007 R. D. Wingfielda: „Doskonale oddali styl ojca, choć nie było to łatwe...”
Po raz pierwszy w Polsce! Jedna z najbardziej prowokacyjnych i fascynujących powieści Henry’ego Jamesa.
Basil Ransom, młody, konserwatywny prawnik z Missisipi, przyjeżdża w odwiedziny do swojej dalekiej kuzynki Olive, zamieszkałej w Bostonie zamożnej emancypantki. Idzie z nią na spotkanie sufrażystek, gdzie oboje poznają Verenę Tarrant, młodą działaczkę wątpliwego pochodzenia. Mimo dezaprobaty dla jej poglądów, Basil jest oczarowany dziewczyną, próbuje „nawrócić” ją na własny punkt widzenia i podbić jej serce, lecz Olive ma wobec niej własne plany. Rozpoczyna się zaciekła, bezkompromisowa walka o duszę i umysł dziewczyny…
„Bostończycy” to portret świata rozdartego pomiędzy sferą dawnych wartości i duchem czasu oraz bezlitosna satyra społeczna na postęp, który bywa zaskakująco wsteczny.
„Bostończyków” zekranizował w 1984 roku James Ivory. W rolach głównych wystąpili między innymi Vanessa Redgrave i Christopher Reeve.
Amerykanin w Paryżu! według Henry`ego Jamesa.
Paryż – symbol cywilizacji, sztuki, miłości i dekadencji, miejsce, gdzie normy moralne pękają jak bańka mydlana, i Ameryka – purytańska, praktyczna i na swój sposób niewinna. Henry James, wnikliwy badacz różnic międzykulturowych, na tym kontraście buduje swą opowieść o człowieku, który przybył z Nowego Świata do Paryża, aby ratować przed rzekomym zepsuciem syna przyjaciółki, i który odnalazł tam łagodną i niespodziewaną słodycz dojrzałego życia.
„Ambasadorowie” należą według poglądów wielu krytyków do szczytowych osiągnięć Jamesa (…), mają wszelkie cechy dzieła doskonałego.
Henryk Bereza („Doświadczenia z lektur prozy obcej”)
W „Ambasadorach”, zamiast oczami narratora patrzymy na wydarzenia z punktu widzenia wielu postaci. „Gmach powieści ma nie jedno, ale milion okien” – pisał James. I z każdego ktoś patrzy. A w dodatku z bohaterami Jamesa obcujemy najbliżej jak tylko można. Śledzimy ich najdrobniejsze odczucia. To jest nadal odkrywcze.
Justyna Sobolewska
„Ambasadorowie”, których sam Henry James uznawał za swoje największe dzieło, to najbardziej wyrafinowana i najznakomitsza realizacja ulubionego tematu autora: zderzenia amerykańskiej niewinności z europejskim doświadczeniem.
Rhian Ellis
Henry James zaznaczył swoją obecność w nowym stuleciu naprawdę mocnym akcentem: „Ambasadorowie”, „Skrzydła gołębicy”, „Złota czara”; wszystkie te powieści to arcydzieła literatury.
Annie Dillard
Pierwsze polskie wydanie!
Akcja powieści toczy się w londyńskich salonach i pełnych przepychu pałacach Wenecji. Kate Croy i Merton Densher to para londyńskich narzeczonych, którzy za wszelką cenę chcą się pobrać, ale nie mają pieniędzy. W ich świat wkracza Milly Theale, niewyobrażalnie bogata i śmiertelnie chora młoda Amerykanka, która bez pamięci zakochuje się w Mertonie. Kate namawia narzeczonego, żeby poświęcił chorej kobiecie jak najwięcej czasu i uwagi… Wkrótce Milly, obawiając się rychłej śmierci, decyduje się na podróż do Wenecji, a zakochani podążają za nią. Podczas jednego z przyjęć, które Milly wydaje w swoim weneckim palazzo, Kate wyjawia Mertonowi szczegóły swojego misternego, okrutnego planu, na który mężczyzna przystaje.
Powieść zekranizowano w 1997 roku, w rolach głównych wystąpili między innymi Helena Bonham Carter, Linus Roache, Charlotte Rampling i Michael Gambon.
Henry James jest w historii powieści tym, kim Szekspir w dziejach poezji.
Graham Greene
Młoda Amerykanka, Isabel Archer, przybywa do Europy żądna przygód i wrażeń. Odziedziczywszy spory majątek, przekonana, że dokładnie rozumie sens ludzkich poczynań, odtrąca trzech konkurentów, aby poślubić czwartego - bezwzględnego obłudnika. Jednak nie tylko perypetie miłosne są treścią książki - najważniejszy jest proces dojrzewania bohaterki w atmosferze findesieclowej Europy, okupiony utratą niewinności i złudzeń.
W 1996 r. ,,Portret damy" przeniosła na wielki ekran Jane Campion. W rolach głównych wystąpili Nicole Kidman i John Malkovich.
Zło jest żywiołem, któremu łatwo ulec…
Historia rozpoczyna się w Wigilię Bożego Narodzenia, gdy grupa przyjaciół zgromadzonych w starym dworze, przy kominku snuje opowieści o duchach. Jeden z obecnych opowiada trzymającą w napięciu historię matki i jej dziecka nawiedzanych przez tajemnicze widmo... Losy tych dwojga najbardziej poruszają Douglasa, przypominają mu o niesamowitych zdarzeniach, które spisała jego dawna przyjaciółka, guwernantka… Pod piórem Henry’ego Jamesa, niekwestionowanego mistrza niuansów, ta zgrabna, krótka historia zmienia się w prozatorskie arcydzieło, pełne wieloznaczności i pytań, na które nie ma jasnych odpowiedzi.
„W kleszczach lęku” przeniesiono w 1999 r. na wielki ekran, a w rolę wuja sierot wcielił się Colin Firth.
James to jedyny spośród amerykańskich pisarzy, którego w kulturze literackiej bez wahania nazywa się Mistrzem.
"The New York Times"
Najbardziej przenikliwa opowieść o istocie zła jaka kiedykolwiek powstała...
"The Independent"
______________________________________________
Zdjęcia okładek i treść opisów pochodzą ze strony Tania książka.pl
Zapowiada sie ciekawie, a niestety nie znam tego pisarza:(
OdpowiedzUsuńJa też wcale się nie pochwalę znajomością. Dopiero mam zamiar go poznać bliżej.
UsuńAleż znalazłaś piękne zestawienie. Oprócz "Bostończyków", które już zdążyły mnie oczarować, planuję zdobyć wszystkie:)
OdpowiedzUsuńI ja mam chrapkę na nie.
UsuńNiektóre pozycje zamierzałam przeczytać, ale po takim zestawieniu chyba przeczytam wszystkie:)
OdpowiedzUsuńKuszą, to prawda.
UsuńNa pewno zasługuje na poznanie. Uważam, że należy czytać nie tylko nowości.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wystarczy się do nich nie ograniczać, by choćby od czasu do czasu posmakować w klasyce.
UsuńKlasyka światowa to moja pięta achillesowa. Konsekwentnie tkwię w naszych starociach. Miłego czytania:)
OdpowiedzUsuńBogusiu, Ty realizujesz swoją pasję i misję a to istotniejsze niż czytanie klasyki.
UsuńTak trzymaj.
Kiedyś czytałam Ambasadorów i Plac Waszyngtona tego autora. Muszę powrócić do tych książek ;)
OdpowiedzUsuńCzasem dobre są powroty. Też mam takie, do których wracam.
UsuńAleż ależ. .wszak w księgarniach nie tylko nowości ale i reedycje klasyków! Prosty przykład z Henry Jamesem, a z naszego rodzimego podwórka to przecież jest wznawiany Schulz, Gombrowicz, Mrożek i wielu innych. Prawa marketingu są jednak nieubłagane i wiadomo, że największy nacisk kładzie się na promowanie nowości, stąd wrażenie, że zalewają półki. Ale to kolejny dowód na siłę działania klasyki-ona broni się sama! :-) A ja ostatnio z przyjemnością sobie odświeżyłam "Ogniem i mieczem" i dawno się tak silnie nie wzruszyłam.. :-)
OdpowiedzUsuńMasz rację, broni się sama.
UsuńTrzeba przyznać, że Henry James miał szczęście do filmu - albo to film miał szczęście, że znalazł tyle świetnych powieści do zekranizowania :) Ostatnio powstał też film What Maisie knew.
OdpowiedzUsuńA ja czytałam jeszcze Autografy Jeffreya Asperna z serii NIKE. Mam też wydane w tej serii Drzewo wiadomości.
Miłość i śmierć w Wenecji według Skrzydeł gołębicy oczywiście oglądałam, no bo to przecież w La Serenissima akcja :)
Jak sądzę to film miał szczęście, że James napisał tyle znakomitych powieści wspaniale nadających się do ekranizacji.
UsuńI ja oglądałam "Miłość i śmierć w Wenecji " oglądałam w tv, ale ponieważ ja oglądam dopadkami czyli nie zawsze od początku a częściej do końca jak i mężowi się też spodoba więc nie zwróciłam uwagi, na podstawie czyjej powieści został nakręcony.
Te nowe wydania kuszą okładkami, ale jednak muszę polować na niego na. allegro.
A jak nie to poczekać na te, ale już z drugiej ręki.
"W kleszczach lęku" i "Dom na Placu Waszyngtona" to świetne książki, które czytałam dawno temu i które wzbudziły we mnie wiele emocji. A "O czym wiedziała Maisie" mnie rozczarowała. Zawierała wiele dłużyzn.
OdpowiedzUsuńA jak tam z czytaniem "Lotu nad kukułczym gniazdem"? Ja jeszcze nie zaczęłam czytać, myślę, że tak w połowie października zacznę :)
James dopiero przede mną, a "Lot nad kukułczym gniazdem" juz jest wyciągnięty z zakamarków biblioteki i czeka na czytanie. Kończę jedną, później przeczytam nowego Jacka Przypadka i wezmę się za "Lot.... Ciekawe czy ktoś by chciał do nas dołączyć.
OdpowiedzUsuńJak będę pisać o realizacji wrześniowego czytania i planach na październik spróbuję zachęcić.