źródło |
9 maja swoje 90 urodziny, gdyby żył, obchodziłby mój ulubiony śpiewający poeta, jak sam siebie określał, syn Ormianki i Gruzina, Bułat Okudżawa. Jego refleksyjne piosenki były powiewem wolności w zniewolonym komunistycznym świecie. W młodości słuchałam go na okrągło, śpiewając sobie razem z nim, później już w mniejszym stopniu, ale do dzisiaj mi ta fascynacja nim przetrwała. Zwykle przypomina się jego "Modlitwę",
która z pewnością znana jest na całym świecie, ale oprócz niej do moich ulubionych piosenek należą "Trzy miłości"
i wiele, wiele innych, które bym tu wrzucała i wrzucała, ale przypomnę tylko kilka. Każda z nich jeszcze dzisiaj przyprawia mnie o drżenie serca.
W czasie wojny jako 18 - latek zgłosił się jako ochotnik do wojska. Był kilkakrotnie ranny, a wojna wracała w jego twórczości często tupotem wojskowych butów.
I ta ostatnia o Wierze, Nadziei i Miłości - trzech siostrach, które były dla niego najważniejszymi cnotami człowieka.
Fajnie, że mi przypomniałaś, mam trochę jego nagrań i wrócę do wspomnień sprzed lat...
OdpowiedzUsuńMiło, że wpadłaś.
UsuńJa również lubię jego piosenki. Ciekawa jestem, czy czytałaś także jego powieści. Kilka z nich wydano w Polsce w serii Klub Interesującej Książki :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie, chociaż spotykałam się z nimi. Powinnam to nadrobić.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo jeszcze Żanna Biczewska.ze wschodu, nasi bardowie jak Kaczmarski czy też z zachodu Bob Dylan.
UsuńMoże podrzucisz jakieś linki.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDean Reed - oczywiście, że pamiętam. Fajnie, że mi go przypomniałaś. Poszukam sobie go na YT.
UsuńMoże wróciłabyś od czasu do czasu wrzutek rosyjskich. Pamiętam szczególnie te kobietę śpiewającą. To było po prostu super.
Polecam Evgena Malinovsky'ego. Byłam kiedyś w Krakowie na jego koncercie. Kupiłam sobie wtedy jego płytę. Zachwycająco śpiewa.
Usuńhttp://www.evgen.pl/
Zapomniałam dodać, że ten bard pięknie interpretuje Okudżawę. Na podanej stronie można posłuchać fragmenty.
UsuńBeato: zgadzam się. Pięknie śpiewa a ja go nie znam. "Sierdce szczipatielnyje" te jego piosenki. To chyba Polak z pochodzenia, bo Eugeniusz Malinowski by jego nazwisko można odczytać. A ja też z Malinowskich, bo moja mama była Malinowska z domu.
UsuńI ja sobie naszego przypomniałam. Mojego ulubieńca z Krakowa : głównie śpiewał romanse, ale nie tylko - Mieczysław Święcicki. Jak ja kochałam go słuchać .
Jak tu nie lubić Bułata. Gdy byłam nastolatką to recytowałam jego wiersze.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że trudno go nie lubić.
UsuńUwielbiam Okudżawę! Muszę sobie w końcu kupić nowy odtwarzacz CD, bo mi się dawno temu zepsuł, właśnie po to, by móc go sobie posłuchać. Na komputerze jednak nie lubię, bo głośniki kiepskie.
OdpowiedzUsuńJa mam dobre głośniki więc słucham sobie na komputerze. Dzisiaj są takie możliwości!
UsuńA ja kochałam swój adapter i płyty, które miałam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJesteś jak zdrowie. Wielkie dzięki.
Usuń