Przed nami Święto Niepodległości, ale to dopiero w poniedziałek a dla wielu rodaków zaczął się wczoraj po południu przedłużony weekend. Ja mam weekend już na okrągło więc mnie już taka sytuacja nie podnieca i jest dla mnie bez znaczenia, ale tym, dla których to czas na wzięcie głębszego oddechu przed następnym tygodniem dedykuję piosenkę Anny Jantar. Listopad to miesiąc nostalgicznych wspomnień i ona do tej grupy wspomnień już należy.
Mile spędzonego weekendu przed kolejną rocznicą dnia, który przyniósł naszej ojczyźnie niepodległość po 120 latach niewoli pod zaborami, życzę wszystkim, którzy mnie odwiedzą a i tym, którzy tu akurat dzisiaj nie wpadną.
Dzięki Ci za piosenkę, w rezultacie posłuchałyśmy z córcią więcej Anny Jantar- lubię je... Córcia tańczy właśnie ze swoimi zwierzakami :)
OdpowiedzUsuńTeż w młodości tańczyłam przy piosenkach Anny Jantar. Jej piosenki ogromnie melodyjne są i na dodatek śpiewane głosem, jakiego się nie zapomina.
UsuńPiękny kawałek. Nastrojowy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda.
UsuńTo chyba ostatni weekend na refleksję, bo zaraz po 11 XI zaczną nas bombardować mikołajami, reniferami, chińskimi bombkami...
OdpowiedzUsuńZ 3 dni bez pracy cieszę się ogromnie.
Jak ja się cieszę, że mieszkam w takim miejscu, że nie będę narażona na ten przedświąteczny ruch, który przeszkadza w przygotowaniu się do Bożego narodzenia. To okropne, że w tym czasie większość ludzi myśli tylko o zakupach.
UsuńZa czasów, gdy ja pracowałam takich luksusów nie mieliśmy w postaci tylu wolnych dni.
Nie mówiąc o tym, że całe lata pracowałam na okrągło cały tydzień.
Bardzo lubię piosenki Anny Jantar :)
OdpowiedzUsuńChoć Święto Niepodległości w poniedziałek, to już dziś wywiesiliśmy flagę.
Jakże pięknie!
OdpowiedzUsuńDla mnie taki wydłużony weekend to koło ratunkowe na wzburzonym morzu;) Siedzę w domu i wyję na kilka głosów pieśni patriotyczne. "Więc pijmy zdrowie, szwoleżerowie, niech smutki zginą w rozbitym szkle. Gdy nas nie będzie, nikt się nie dowie, czy dobrze było nam czy źle!" - toast szwoleżerów uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNie jestem zdziwiona. Zawód jaki wykonujesz do łatwych nie należy więc te kilka dni pozwalają Ci na głębszy na oddech, a i post miałaś czas napisać. Już o nim wiem i za chwilę skocze go czytać, tym bardziej, że ciekawi mnie jaki jest Twój sąd o biografii Tuwima, gdyż czytałam już różne opinie.
UsuńA pieśni tez śpiewam razem z radiem, które obie słuchamy.
Cudny kawałek, ale mnie nastroiłaś...
OdpowiedzUsuńale nastrojowo
OdpowiedzUsuńwybieram się jutro na koncert pieśni patriotycznych, będzie też ciekawy nastrój.
Dostałam z domu informację że już paczuszka na mnie czeka, przyszła wczoraj. Bardzo dziekuję
Tez bym pośpiewała, bo lubię śpiewać, ale ja jedynie mogę sobie w kościele pośpiewać i chętnie to robię.
UsuńFajnie, że doszła.
Uwielbiam polską muzykę sprzed kilkudziesięciu lat ze wspaniałymi, mądrymi tekstami trafiającymi w najczulszą strunę mojego serca. "Radość najpiękniejszych lat" to jedna z moich ukochanych piosenek... :)
OdpowiedzUsuńKochana, jeśli masz ochotę, to zapraszam Cię do mnie na konkurs, w którym można wygrać "Inne zasady lata" Benjamina Alire Sáenza. Po szczegóły zapraszam tutaj - http://sylwuch.blogspot.com/2013/11/konkurs-wygraj-inne-zasady-lata.html
Dziękuję za zaproszenie, już kukam.
Usuń