Może znajdziecie coś dla siebie posród już tanich książek o różnej tematyce, których cenę można obniżyć jeszcze o 8%, a które można znaleźć w Taniej książce.pl.
Bobas na pokładzie! Odbierz dodatkowe 8% zniżki i świętuj razem z nami!
Nadeszła wiekopomna chwila dla całej naszej ekipy! 24 października 2013 roku, około godziny 14:00 czasu środkowoeuropejskiego, urodził się dziedzic tronu księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl!
Brzdąc waży 3140 g, jest zdrowy, silny, a swoim szczerym uśmiechem w
okamgnieniu podbił serca szczęśliwych rodziców, po czym hucznie
oznajmił, iż skonsumowałby małe "puchatkowe conieco".
Witając
pierworodnego ceny w księgarni TaniaKsiazka.pl oddały uroczysty pokłon,
równocześnie zezwalając na redukcję rzędu aż 8% od swojej wartości!
Czas trwania akcji: 24.10.2013 (od godz. 14:00) do 31.10.2013 (do godz. 12:00).
Zniżka obejmuje wszystkie dostępne produkty na stronie księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl.
By skorzystać ze zniżki, wystarczy kupić dowolny produkt (lub wiele
produktów), a następnie w momencie składania zamówienia, w kroku "Informacje o płatnościach" wprowadzić kod zniżkowy: 1+1=3. Wówczas automatycznie obniży się wartość wszystkich produktów w koszyku.
Wykorzystując podany kod, otrzymujesz gratis w postaci TanioKsiążkowej zakładki magnetycznej.
Może jednak nie warto. Co innego zapowiedzi książek. Przemyślę sprawę, ale czasem nawet dla jednego czytelnika warto coś zmienić. A arytmetyka istotnie oryginalna.
Oczywiście, że jest to blog Natanny. Oczywiście, że może reklamować jeśli ma taką fantazję. Ale po co? Natanna nie jest głupią dzierlatką, która żebrze o książki w wydawnictwach i wszystkie chwali. Ona już nie musi;) To tak jak z filmem przerywanym reklamami - w końcu człowiek się zraża i w ogóle przestaje oglądać, np na POlsacie czy w TVN. Chyba powinno być jakieś logo czy coś dla blogów "wolnych od reklam".
Szkoda tylko natanno, że Anonimowy nie ma na tyle odwagi, żeby się podpisać i normalnie po ludzku Cię o to ochrzanić, czy poprosić, skoro zna już Ciebie i Twój blog. Przecież nic by się nie stało, gdybyś wiedziała kto to jest, a znając Ciebie, to myślę, że podziękowałabyś tylko za radę i to przemyślała. Nie wylewam broń Boże żadnego jadu na tę osobę, ale po co się tak ukrywać? Dziwne to dla mnie... Ale może ja jestem inna;).
Może jednak przesadziłam z tą reklamą. Traktowałam ją jako takie zapchaj posty, gdy nie miałam co pisać. I może jednak to nie jest dobre. Chociaż o nowościach lubię pisać więc przy tym pozostanę. Natomiast unikać będę bezpośredniego reklamowania. A ponieważ domyślam się kto mnie poprosił / bo jednak to była prośba/, bym tego nie robiła postanowiłam już tego nie robić.
Czasem zamieszczałaś informacje o promocjach i wtedy chętnie zerkałam, ale faktycznie ostatnio tego troszkę za dużo... Choć to oczywiście Twój blog, Twoja decyzja :)
Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.
Natanno, prosze nie rób tego! Proszę!
OdpowiedzUsuńMasz taki sympatyczny blog, fajnie tu zaglądać.
Nie zamieniaj się w MARKETINGOWCA!!!
Dziękuję za ten głos, To ostatni raz.
UsuńMnie to nie przeszkadza, jak Ci wygodnie i lubisz, to i reklamuj, przecież to Twój blog:) Uśmiałam się tylko z tej prostej matematyki 1+1=3 hahahaha
OdpowiedzUsuńMoże jednak nie warto.
UsuńCo innego zapowiedzi książek.
Przemyślę sprawę, ale czasem nawet dla jednego czytelnika warto coś zmienić.
A arytmetyka istotnie oryginalna.
Oczywiście, że jest to blog Natanny. Oczywiście, że może reklamować jeśli ma taką fantazję.
UsuńAle po co? Natanna nie jest głupią dzierlatką, która żebrze o książki w wydawnictwach i wszystkie chwali. Ona już nie musi;)
To tak jak z filmem przerywanym reklamami - w końcu człowiek się zraża i w ogóle przestaje oglądać, np na POlsacie czy w TVN.
Chyba powinno być jakieś logo czy coś dla blogów "wolnych od reklam".
W postach już więcej nie pojawi się reklama.
UsuńSzkoda tylko natanno, że Anonimowy nie ma na tyle odwagi, żeby się podpisać i normalnie po ludzku Cię o to ochrzanić, czy poprosić, skoro zna już Ciebie i Twój blog. Przecież nic by się nie stało, gdybyś wiedziała kto to jest, a znając Ciebie, to myślę, że podziękowałabyś tylko za radę i to przemyślała. Nie wylewam broń Boże żadnego jadu na tę osobę, ale po co się tak ukrywać? Dziwne to dla mnie... Ale może ja jestem inna;).
UsuńMoże jednak przesadziłam z tą reklamą. Traktowałam ją jako takie zapchaj posty, gdy nie miałam co pisać. I może jednak to nie jest dobre. Chociaż o nowościach lubię pisać więc przy tym pozostanę.
UsuńNatomiast unikać będę bezpośredniego reklamowania.
A ponieważ domyślam się kto mnie poprosił / bo jednak to była prośba/, bym tego nie robiła postanowiłam już tego nie robić.
Zrób jak uważasz, niż się takiego nie stało. A o nowościach to bardzo lubię poczytać:).
Usuńnic się takiego nie stało.
UsuńCzasem zamieszczałaś informacje o promocjach i wtedy chętnie zerkałam, ale faktycznie ostatnio tego troszkę za dużo... Choć to oczywiście Twój blog, Twoja decyzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za szczerość. To cenne.
UsuńMój, ale piszę nie tylko dla siebie.
Też dostałam tę promocje na maila :)
OdpowiedzUsuń