Wydawnictwo PROMIC
Warszawa 2012
Seria » Corpus delicti
Paul L. Maier to amerykański pisarz i profesor historii starożytnej w Western Michigan University, który ma w swoim dorobku nie tylko naukowe artykuły, poważne dysertacje, ale również książki. Jedną z nich jest intrygujący "Kodeks Konstantyna". Bohaterami książki są : dr Jonathan Weber, profesor Harvardu i biblista, oraz jego żona Shannon, para amerykańskich archeologów, którzy interesują się głównie poszukiwaniem starych manuskryptów. Prowadząc wykopaliska w Pelli na wschodnim wybrzeżu Jordanu Shannon przypadkowo dokonuje niezwykłego odkrycia kilku kart manuskryptu, które wskazują na to, że mogą rzucić nowe światło na dzieje wczesnego Kościoła. By ustalić czas powstania tekstu postanawiają się wybrać do Grecji i tu nagle sytuacja zaczyna się komplikować bowiem na Webera nałożona zostaje fatwa skazująca go na śmierć za obrazę Mahometa, przyczyną której okazał się błąd w tłumaczeniu jego książki na arabski.
W "Kodeksie Konstantyna" mamy zatem dwa wątki, obydwa nad wyraz sensacyjne i pasjonujące. W podstawowym wątku małżeństwo Weberów prowadzi poszukiwania archeologiczne, które kończą się sukcesem w postaci przypadkowego odnalezienia w jednym z monastyrów greckich starożytnej księgi. Księga ta okazuje się być "Kodeksem Konstantyna", jedną z 50 okazałych Biblii wykonanych przez Euzebiusza z Cezarei na zlecenie cesarza Konstantyna Wielkiego, które ten zamierzał rozesłać do głównych centrów chrześcijaństwa. To historyczne znalezisko potwierdzające, że istniała trzecia księga dla Teofila, powszechnie znana jako Drugie Dzieje Apostolskie, a opowiadająca o śmierci św. Pawła ma niezwykłe znaczenie dla istniejącego kanonu biblijnego, gdyż podważa jego kompletność. Toteż Weber, mimo stwierdzenia ponad wszelką wątpliwość autentyczności kodeksu, waha się jednak czy ujawnić przed światem teksty, które wspólnie z żoną odkryli. Decyzja jest trudna, gdyż może być groźna nie tylko dla jego reputacji, jako naukowca, ale być może również dla jego życia.
W "Kodeksie Konstantyna" mamy zatem dwa wątki, obydwa nad wyraz sensacyjne i pasjonujące. W podstawowym wątku małżeństwo Weberów prowadzi poszukiwania archeologiczne, które kończą się sukcesem w postaci przypadkowego odnalezienia w jednym z monastyrów greckich starożytnej księgi. Księga ta okazuje się być "Kodeksem Konstantyna", jedną z 50 okazałych Biblii wykonanych przez Euzebiusza z Cezarei na zlecenie cesarza Konstantyna Wielkiego, które ten zamierzał rozesłać do głównych centrów chrześcijaństwa. To historyczne znalezisko potwierdzające, że istniała trzecia księga dla Teofila, powszechnie znana jako Drugie Dzieje Apostolskie, a opowiadająca o śmierci św. Pawła ma niezwykłe znaczenie dla istniejącego kanonu biblijnego, gdyż podważa jego kompletność. Toteż Weber, mimo stwierdzenia ponad wszelką wątpliwość autentyczności kodeksu, waha się jednak czy ujawnić przed światem teksty, które wspólnie z żoną odkryli. Decyzja jest trudna, gdyż może być groźna nie tylko dla jego reputacji, jako naukowca, ale być może również dla jego życia.
Drugim wątkiem jest niebezpieczny konflikt Webera z islamem z jednej strony a z drugiej próba odpowiedzi w publicznej debacie, do której został, jako znawca chrześcijaństwa zaproszony przez głównego teologa islamskiego, która z religii jest bardziej wiarygodna - chrześcijaństwo czy islam. Jest to wątek bardzo interesujący i zajmujący.
Akcja książki toczy się wartko, jest pełna napięcia i zwrotów co sprawia, że czyta się ją dobrze i z dużym zainteresowaniem. Jest to po trosze kryminał, po trosze thriller. Mamy tu do czynienia z kradzieżą i próbą zabójstwa a także z sensacjami różnego rodzaju.Ponadto książka ma duże walory poznawcze ze względu na wiedzę historyczną, jaką zawiera a dotyczącą chrześcijaństwa, ale również islamu. Szczególnie ciekawa jest historia powstawania monastyrów w Grecji oraz ich współczesnego funkcjonowania.
Muszę również stwierdzić, że historia w niej zawarta jest opowiedziana w sposób niezwykle wiarygodny, tak że czytając ją nie ma się wrażenia, że to książka z gatunku theological fiction.
Książka "Kodeks Konstantyna", estetycznie i starannie wydana, jest warta przeczytania i myślę, że może zainteresować swą treścią każdego czytelnika.
Książkę przeczytałam w ramach grudniowej trójki e-pik.
Książka wzięła udział również w wyzwaniu.
Za umożliwienie jej przeczytania dziękuję wydawnictwu:
Akcja książki toczy się wartko, jest pełna napięcia i zwrotów co sprawia, że czyta się ją dobrze i z dużym zainteresowaniem. Jest to po trosze kryminał, po trosze thriller. Mamy tu do czynienia z kradzieżą i próbą zabójstwa a także z sensacjami różnego rodzaju.Ponadto książka ma duże walory poznawcze ze względu na wiedzę historyczną, jaką zawiera a dotyczącą chrześcijaństwa, ale również islamu. Szczególnie ciekawa jest historia powstawania monastyrów w Grecji oraz ich współczesnego funkcjonowania.
Muszę również stwierdzić, że historia w niej zawarta jest opowiedziana w sposób niezwykle wiarygodny, tak że czytając ją nie ma się wrażenia, że to książka z gatunku theological fiction.
Książka "Kodeks Konstantyna", estetycznie i starannie wydana, jest warta przeczytania i myślę, że może zainteresować swą treścią każdego czytelnika.
Książkę przeczytałam w ramach grudniowej trójki e-pik.
Książka wzięła udział również w wyzwaniu.
Za umożliwienie jej przeczytania dziękuję wydawnictwu:
Dziękuję za pierwszy link. Czy powieść mam zaliczyć do planu na 2012 czy zagranicznej z dreszczykiem? No i jak się zapatrujesz na pozostałe dwie lektury? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZagraniczna z dreszczykiem.
UsuńPlanowana przeczytana tylko post a kończę z Cień ojca.)
Powiem że brzmi interesująco, chętnie się za nią rozglądnę.
OdpowiedzUsuńCiekawy temat zwłaszcza dla nas, którzy sąsiadujemy z prawosławiem, a większość z nas mniej o nim wie, niż o islamie.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda.W tej książce stykamy się głównie z prawosławiem ,czego nie uwypukliłam, a co pozwala uzyskać pewną wiedzę o nim. I min. również sprawia, że książkę warto przeczytać.)
Usuńwłaśnie powoli zakochuję się w tym autorze czytając "Ślad życia, ślad śmierci" :)
OdpowiedzUsuńMiałam cichą nadzieję, że od Promic dostanę do recenzji tę również, jest pierwszą z opowiadających o Jonathanie i jego żonie Shannon.)
Usuń