czwartek, 27 grudnia 2012

"Kodeks Konstantyna", czyli co by było gdyby odnaleziono Starożytną Ksiegę. )


Wydawnictwo PROMIC
Warszawa 2012
Seria » Corpus delicti


           Paul L. Maier to  amerykański pisarz i profesor historii starożytnej w Western Michigan University, który ma w swoim dorobku nie tylko naukowe artykuły, poważne dysertacje, ale również książki. Jedną z nich jest intrygujący  "Kodeks Konstantyna". Bohaterami książki są : dr Jonathan Weber, profesor Harvardu i biblista, oraz jego żona  Shannon, para amerykańskich archeologów, którzy  interesują się głównie poszukiwaniem starych manuskryptów. Prowadząc wykopaliska w Pelli na wschodnim wybrzeżu Jordanu  Shannon przypadkowo dokonuje  niezwykłego odkrycia kilku kart manuskryptu, które wskazują  na to, że mogą rzucić nowe światło na dzieje wczesnego Kościoła. By ustalić czas powstania tekstu postanawiają się wybrać  do Grecji i tu nagle sytuacja zaczyna się komplikować bowiem na Webera nałożona zostaje fatwa skazująca go na śmierć za obrazę Mahometa, przyczyną której  okazał się błąd w tłumaczeniu jego  książki  na arabski.
   W "Kodeksie Konstantyna" mamy zatem  dwa  wątki, obydwa   nad wyraz  sensacyjne i pasjonujące. W podstawowym wątku małżeństwo Weberów prowadzi poszukiwania archeologiczne, które kończą się sukcesem w postaci przypadkowego odnalezienia w jednym z monastyrów greckich starożytnej księgi. Księga ta  okazuje się być  "Kodeksem  Konstantyna",  jedną z 50 okazałych Biblii  wykonanych przez Euzebiusza z Cezarei na zlecenie cesarza Konstantyna Wielkiego, które ten zamierzał rozesłać do głównych centrów chrześcijaństwa. To historyczne znalezisko potwierdzające, że istniała trzecia księga dla Teofila, powszechnie znana jako Drugie Dzieje Apostolskie, a opowiadająca o  śmierci  św. Pawła  ma  niezwykłe znaczenie dla  istniejącego kanonu biblijnego, gdyż podważa jego kompletność. Toteż Weber, mimo stwierdzenia ponad wszelką wątpliwość autentyczności kodeksu, waha się jednak  czy ujawnić przed światem teksty, które wspólnie z żoną odkryli. Decyzja jest trudna, gdyż może być groźna nie tylko dla jego reputacji, jako naukowca, ale być może również dla jego życia
     Drugim  wątkiem  jest niebezpieczny konflikt Webera z islamem  z jednej strony  a z drugiej próba odpowiedzi w publicznej debacie, do której został, jako znawca chrześcijaństwa zaproszony przez głównego teologa islamskiego, która z religii jest bardziej wiarygodna - chrześcijaństwo czy islam. Jest to wątek bardzo interesujący i zajmujący.
      Akcja książki toczy się wartko, jest pełna napięcia i zwrotów co sprawia, że czyta się ją dobrze i z dużym zainteresowaniem. Jest to po trosze kryminał, po trosze thriller. Mamy tu do czynienia z kradzieżą i próbą zabójstwa a także z sensacjami różnego  rodzaju.Ponadto książka ma duże walory poznawcze ze względu na wiedzę historyczną, jaką zawiera dotyczącą chrześcijaństwa, ale również islamu. Szczególnie  ciekawa jest historia powstawania monastyrów w   Grecji  oraz ich współczesnego funkcjonowania. 
Muszę  również  stwierdzić, że historia w niej zawarta jest opowiedziana  w sposób niezwykle wiarygodny, tak że czytając ją  nie ma się wrażenia, że to książka  z  gatunku  theological fiction.

Książka "Kodeks Konstantyna", estetycznie i starannie wydana,  jest warta przeczytania i myślę, że może zainteresować swą treścią każdego czytelnika.

Książkę przeczytałam w ramach   grudniowej trójki e-pik.

Książka wzięła udział również w wyzwaniu.




Za umożliwienie jej przeczytania dziękuję wydawnictwu:
 



 

7 komentarzy:

  1. Dziękuję za pierwszy link. Czy powieść mam zaliczyć do planu na 2012 czy zagranicznej z dreszczykiem? No i jak się zapatrujesz na pozostałe dwie lektury? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zagraniczna z dreszczykiem.
      Planowana przeczytana tylko post a kończę z Cień ojca.)

      Usuń
  2. Powiem że brzmi interesująco, chętnie się za nią rozglądnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy temat zwłaszcza dla nas, którzy sąsiadujemy z prawosławiem, a większość z nas mniej o nim wie, niż o islamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda.W tej książce stykamy się głównie z prawosławiem ,czego nie uwypukliłam, a co pozwala uzyskać pewną wiedzę o nim. I min. również sprawia, że książkę warto przeczytać.)

      Usuń
  4. właśnie powoli zakochuję się w tym autorze czytając "Ślad życia, ślad śmierci" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam cichą nadzieję, że od Promic dostanę do recenzji tę również, jest pierwszą z opowiadających o Jonathanie i jego żonie Shannon.)

      Usuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.