poniedziałek, 5 listopada 2012

Listopadowa zdobycz.)



              Ostatnio zachorowałam na Orianę Fallaci. Przebiegłam wzrokiem księgarnie internetowe  i niestety oczy mi się robiły okrągłe na widok cen tej książki.Pomyślałam, że w tej sytuacji jeżeli allegro mi nie pomoże będę musiała spasować.I pomogło, gdyż znalazłam "Kapelusz cały w czereśniach" w znacznie niższej cenie i dzisiaj mi właśnie listonosz ją doręczył. 




  
             A ja na widok jej objętości aż jęknęłam, przy mojej szybkości czytania  będzie czytania na całą zimę.

20 komentarzy:

  1. Swietny nabytek:). Lektura przypuszczam, ze fascynujaca.
    Cena skutecznie mnie odstraszyla, podobnie jak "Paryza Miasta sztuki".
    Moze kiedys...

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama choruję na tę książkę, a gruba jest niemożliwie. Niestety cena jest zaporowa, dlatego czekam, aż pożyczy mi ją biblioteka bądź jakaś dobra dusza:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie czytam, idzie powoli, ale jest wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Daj znać jak już skończysz. Ciekawa jestem opinii. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj będziesz musiała się uzbroić w cierpliwość.)

      Usuń
  5. Uwielbiam Orianę Fallaci, a szczególnie jej mistrzowskie wywiady. Życzę miłej lektury i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. tez sobie tak pomyślałam, kiedy zobaczyłam ile to stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak przyszła przesyłka to zanim ja rozpakowałam intensywnie myślałam ile ja tych książek kupiłam.)

      Usuń
  7. nie czytałam jeszcze tej autorki
    z ciekawości sprawdzę ile ma stron...

    zmieniłaś czcionkę :) dzięki bo jest bardziej czytelna

    OdpowiedzUsuń
  8. P.S. już mam poprzednią...nie kumam.... przed chwilą była inna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie kumam o co szło?

      Usuń
    2. najpierw jak włączyłam posta to miałam inną niż zwykle czcionkę, czytelniejszą zresztą... myślałam, że zmnieniłaś.. a po wysłaniu posta okaząło się że jednak jest taka jak zawsze... dlatego nie kumam czemu ta na chwilę...

      Usuń
    3. Czasem bloger robi takie numery ale zmieniłam czcionkę i co Ty na to.)

      Usuń
  9. To na długo tarczy, ale ostatnio im grubsza ksiązka tym szybciej mi sie ją czyta

    OdpowiedzUsuń
  10. No to masz co "międlić" przez długie jesienne wieczory :)

    Dzięki wielkie za podpowiedź z tym filmem "Sierioża" - strasznie się cieszę, że go sobie obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  11. nie znam... nigdy się z tym nazwiskiem nie zetknęłam

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluje zdobyczy na Allegro, sama tam czasami szukam okazji do kupna taniej ksiązki :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.