wtorek, 25 września 2012

Zanim sie ukaże kolejna recenzja.)


                 Zanim ukaże się na blogu  następna recenzja książki , to w króciutkim poście o filmie, który obejrzałam na platformie iplex.pl.


Wybierając film do obejrzenia zazwyczaj kieruję się osobą reżysera lub obsadą , a tu udziałem aktorów przeze mnie cenionych.
To raczej daje mi pewność, że film będzie wart obejrzenia a nie tylko stratą czasu.
Oczywiście to bardzo subiektywne wybory i nie znaczą , że nie daję szansy również tym mniej znanym twórcom i aktorom.

Ale tym razem było , jak zazwyczaj. 

Film "Kocham Cię już od tak dawna", który wyreżyserował Philippe Claudel obejrzałam ze względu na Kristin Scott Thomas, do której mam słabość, a która za pełną dramatyzmu  rolę  w tym filmie była nominowana do Złotego Globu.

źródło
Film produkcji niemiecko-francuskiej , w wersji francuskiej co było dla mnie dodatkowym atutem , gdyż lubię filmy francuskie opowiada o kobiecie, która po 15-tu latach pobytu w więzieniu wychodzi na wolność. Odbiera ją młodsza siostra , u której się zatrzymuje do czasu gdy wynajmie mieszkanie.Siostra o wiele lat młodsza wie tylko , że Juliette została skazana za zabicie własnego dziecka ,ale nic o okolicznościach tego czynu. Nigdy nie odwiedzała Juliette w więzieniu , gdyż rodzice przestali po tym tragicznym zdarzeniu z nią utrzymywać kontakt.
Juliette z dużymi trudnościami,  jednakże przy wsparciu siostry i jej najbliższych , którzy otaczają ją miłością  i serdecznością , wraca po woli do normalnego życia; znajduje chociaż  nie bez problemów  pracę , nowe  uczucie i wynajmuje mieszkanie. 
Film oszczędny w wyrazie, tak jak lubię , w niezwykle delikatny sposób porusza dylematy  moralne obu sióstr. Dla Juliette wynikające z  podjętej przez nią dramatycznej decyzji, która zaprowadziła ją do więzienia i pozbawiła nie tylko wolności , ale  stała się również przyczyną samotności jakiej doznała z   powodu nie zaakceptowania jej czynu przez najbliższych, męża i rodziców. Dla jej siostry natomiast z poczucia winy, że nie przeciwstawiła się gdy dorosła rodzicom , i nie odwiedzała jej w więzieniu.

Film poruszył mnie do głębi swoją wymową chociaż, a może tym bardziej, że jestem przeciw eutanazji.

18 komentarzy:

  1. Ja gdy zabieram się za oglądanie filmu sugeruję się aktorami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej też obsadę stawiam na pierwszym miejscu.)

      Usuń
  2. Film widziałam jakieś dwa lata temu ale do dziś dobrze pamiętam. Bardzo lubię takie filmy, niby ciche a tak bogate w przekazie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAK SAMO TO ODBIERAM I TAKIE WŁAŚNIE LUBIĘ, PSYCHOLOGICZNE BEZ BRAWUROWYCH AKCJI, REFLEKSYJNE, KTÓRE POZOSTAJĄ W PAMIĘCI NA DŁUGO.

      Usuń
    2. Ja w sumie lubię i takie i takie, każdy rodzaj za coś innego :-) Cieszę się że właśnie w takich filmach się lubujesz bo to oznacza, że pewnie pojawi się więcej recenzji wartych obejrzenia filmów. :-)

      Usuń
  3. Myślę, że film mógłby przypaść mi do gustu. Lubię trudne historie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po tytule początkowo spodziewałam się czegoś innego, ale widzę, że film niezwykle interesująco się zapowiada !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie opisujesz te mniej znane filmy (przynajmniej mnie nie znane, ale ja się w ogóle na kinematografii nie znam) - mogę przy ich pomocy trochę się podszkolić z "porządniejszych" filmów, a nie tylko hollywoodzkiej sieczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi.Zawsze miałam słabość do tego typu filmów.

      Usuń
  6. sama często korzystam z iplexa, świetna sprawa, można obejrzeć naprawdę ciekawe filmy :) ostatnio też znalazłam stronę iptak.pl gdzie też można wiele obejrzeć i to zupełnie bez rejestracji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za tą informację! właśnie sprawdziłam i da się oglądać z Niemiec :-)

      Usuń
  7. oglądałam i bardzo mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachęciłaś mnie do rozejrzenia się za tym filmem, zwłaszcza, że też lubię kino francuskie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawi mnie bardzo jak ma sie tytuł do treści

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony komentarz to balsam na moją duszę. Toteż za każdy serdecznie dziękuję i zapewniam, że czytam je z uwagą i staram się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi.